Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Sklepy zoologiczne. Albo inaczej mówiąc - całość zła. Do wpisu skłoniła mnie…

Sklepy zoologiczne. Albo inaczej mówiąc - całość zła.

Do wpisu skłoniła mnie dość paskudna historia - kobieta w jednym z większych miast hodowała w domu szczury. 300+ sztuk, w małym pokoju, większość w klatkach, luzem, mnożąc się na potęgę. Zjadały się nawzajem, zjadały trupy, karmiła je chrupkami. A u szczurów dieta ma kolosalne znaczenie. Kobieta sprzedawała je do zoologicznych.

Wchodząc do sklepu zoologicznego widzimy piękne zwierzątka w klatkach. Kosztują grosze, w porównaniu do tego, co wydamy potem na leczenie. Takie istotki są z pseudo hodowli, karmione tanią karmą. Rozmnażane bez pomysłu i jakiejkolwiek kontroli. Jeśli zwierzę kosztuje 15 zł, a karma dla niego na tydzień 20, to jaką karmę dostanie? Najtańszą.

Szczury, gryzonie, króliki. Są cholernie chorowite. A wizyty u weta drogie. Drodzy użyszkodnicy, zanim kupicie małą kuleczkę dla dzieciaczka, pomyślcie.

Są profesjonalne hodowle - rasowe. Od chomiczków po króliczki. Zwierzaki będą nieco droższe niż w kakadu, ale za to rodowodowe, z powiedzmy mniejszą szansą na choroby. Są też adopcje - funpagi, grupy. Ale nie wspierajmy tego przemysłu.

by SirVimes
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Arcialeth
2 14

A więc mówisz, żew bloku ktoś 300 szczurów hoduje i noone cares?

Odpowiedz
avatar SirVimes
8 12

@Arcialeth: Widziałem zdjęcia. Tak. W mieszkaniu tego nie widać, w sensie to ciężko jest dostrzec. One nie wychodziły..tylko gryzły się nawzajem. Szczury domowe nie przenoszą chorób. Nie mają jak. Nie uciekają na klatkę. Żyły w szafach... W strasznym syfie.

Odpowiedz
avatar Lostsoul
9 11

@Arcialeth: To było we Wrocławiu, ogólnie odebrali te szczury interwencyjnie teraz próbują im zapewnić godny byt https://zrzutka.pl/f4mxau a tu wydarzenie na fb : https://www.facebook.com/events/1951487631534910/ Najgorsze że jest pełno takich pseudohodowli w których zwierzęta cierpią nawet teraz! :\

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 grudnia 2017 o 3:00

avatar krzycz
-4 10

Jeśli uważasz, że karma dla szczurka kosztuje 20 PLN na tydzień, to chyba nigdy szczura nie miałeś...

Odpowiedz
avatar SirVimes
1 3

@krzycz: Versale Laga Complete, 500g od 14 do 26zł. W sumie dla jednego szczurasa to na tydzień z okładem starcza. Ale czyma się po dwa

Odpowiedz
avatar bukimi
0 0

@SirVimes: Co jest w tej karmie, że kosztuje 52 zł za kilo? Toż to więcej niż najlepszej klasy szynka, czy certyfikowany ser...

Odpowiedz
avatar Darwinqaa
12 16

Bo wtedy w sklepie zobacza, ze jest na nie popyt i beda zamawiac kolejne z pseudohodowli.

Odpowiedz
avatar SirVimes
5 5

@healthandsafety: Świetne pytanie. Ale pomyśl, że jest mnóstwo do adpocji - one tak samo potrzebują ludzi

Odpowiedz
avatar Darwinqaa
8 8

Ty nie zmienisz, ale jak nikt nie bedzie kupowal w sklepach to po prostu przestanie im sie to oplacac.

Odpowiedz
avatar Lostsoul
3 3

@healthandsafety: Można czasem wymusić na zoologach wydanie za darmo, takie przypadki też były. Wystarczy się trochę pokłócić że trzymane w złych warunkach i chore. Trochę zachodu ale nie robisz statystyk zoologom i ratujesz zwierzątka :D

Odpowiedz
avatar jorn2
5 5

@Darwinqaa: Ty myślisz mózgiem, ona stara się myśleć "serduszkiem", więc nie przetłumaczysz.

Odpowiedz
avatar jedendwatrzy
2 2

@healthandsafety: zmieniasz nie tylko życie tego jednego, ale też dziesięciu kolejnych, które rozmnożą się w koszmarnych warunkach, w chorobach i syfie, z wadami genetycznymi, bo będzie na nie popyt. oczekujesz oklasków?

Odpowiedz
avatar yakhub
-3 5

Oświecę Cię: zdecydowana większość szczurów i myszy w sklepach zoologicznych nie jest kupowana z zamiarem hodowli.

Odpowiedz
avatar yakhub
7 9

Oświecę Cię: zdecydowana większość szczurów i myszy w sklepach zoologicznych nie jest kupowana z zamiarem hodowli. Węże też muszą coś jeść.

Odpowiedz
avatar jedendwatrzy
2 2

@yakhub: właściciel z mózgiem będzie karmił mrożonkami albo oseskami, które nie zrobią wężowi krzywdy. przeglądałam ostatnio zdjęcia z fanpage'a kliniki weterynaryjnej - wąż z ranami na wylot na długości całego ciała, bo wrzucali mu duże, dorosłe gryzonie.

Odpowiedz
avatar Ovca
9 11

Tak idiotycznej odmiany słowa "fanpage" jeszcze nie widziałam...

Odpowiedz
avatar leprechaun
6 6

Słabo mi się robi, jak czytam takie rzeczy. Pamiętam, jak moja rodzina się pukała w głowę, kiedy jechałam po szczury z adopcji - "Wydasz więcej na bilety, niż w sklepie byś dała za nowego szczura". Argumenty o pseudohodowlach, warunkach bytowych i śmiertelności niestety do części rodziny nie dotarły, mimo kilku wykładów popartych zdjęciami. Koronny argument "bo to tylko szczur, to i tak zaraz zdechnie, a histeryzujesz, jakbyś miała konia kupować". Bardzo podobają mi się irlandzkie sklepy zoologiczne, bo w żadnym z tych, w których byłam, nie widziałam zwierząt. Wyłącznie akcesoria i karmy, a dla zainteresowanych przy ladach był wykaz okoliczych hodowców, od hodowców psów na hodowlach pytonów skończywszy + "albumy adopcyjne" ze zdjęciami i metryczkami zwierzaków, które czekają na adopcję w schroniskach i fundacjach. Moim zdaniem świetny pomysł. :)

Odpowiedz
avatar Kyliee
6 6

Przepraszam bardzo, ale co to jest "funpag"?

Odpowiedz
avatar Molochor
3 3

@Kyliee: Zabawny pag Ale teraz pytanie, co to jest pag?

Odpowiedz
avatar qqqqv
1 1

@Kyliee: myślałem że to funpaga

Odpowiedz
Udostępnij