Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jestem naiwna. Za dobra. Zwyczajnie głupia. Dlaczego? Bo oddaję rzeczy, które znalazłam.…

Jestem naiwna. Za dobra. Zwyczajnie głupia.
Dlaczego? Bo oddaję rzeczy, które znalazłam.

Sytuacja 1.
Pracowałam w kawiarni, goście właśnie wyszli, chciałam sprzątnąć stolik - patrzę, goście zostawili laptopa. I to nie byle jakiego - macbooka. No to komp pod pachę, pędem do drzwi i wołam ich, bo nie odeszli daleko. Oddałam.

Sytuacja 2.
Znalazłam portfel ze wszystkimi dokumentami, kartą, w środku było nieco ponad 2 tys. zł. Poszłam pod adres z dokumentów i kobieta popłakała się na widok portfela - właśnie dostałą wypłatę, te pieniądze miały jej starczyć na miesiąc, miała dzieci...

A moi znajomi?
"Głupia jesteś, w kawiarni nie było kamer, mogłaś schować kompa i udawać, że nic nie wiesz".
"Ja bym w życiu nie oddał 2 tysiaków".
"Ale jesteś nieużyta, miałabyś kompa/zaprosiłabyś nas na imprezę".

To tylko niektóre teksty... Lista znajomych zweryfikowana, a mnie brak słów na takie myślenie.
Podejrzewam, że jakby oni coś zgubili, byliby ciężko oburzeni faktem, że ktoś się tym zaopiekował...

znajomi znalezione_rzeczy

by bazienka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Irena_Adler
14 32

Kolejna opowieść Bazienki o tym, jaki ma ona wspaniały szlachetny charakter. Inne opowieści twojego autorstwa dotyczą, jaka to ty jesteś asertywna i elokwentna. Zaś KAŻDY komentarz zaczyna się od "ja bym..."

Odpowiedz
avatar majkaf
-2 8

@Irena_Adler: co się czepiasz bazienki - nie widzisz, że to najbatdziej prawa i uczciwa osoba na piekielnych?!

Odpowiedz
avatar Irena_Adler
-1 5

@majkaf: Nie tylko na Piekielnych...:p

Odpowiedz
avatar GlaNiK
1 3

@majkaf: A jakim prawem Wy twierdzicie, że jest inaczej? Zna ktoś z Was osobiście bazienkę? Jedyne do czego się można przyczepić to jej brak szacunku dla innych czytających portal poprzez kompletną ignorancję wobec języka polskiego.

Odpowiedz
avatar digi51
12 12

Ja też zawsze "zbieram" fanty zostawione przez gości w restauracji, nawet jeśli to głupie okulary przeciwsłoneczne albo apaszka. Moi znajomi też czasem żartują, że lepiej wywalić albo sprzedać, szczególnie, że nie każdy po odebraniu grzecznie dziękuje, czasem wręcz drze z pretensją mordę, że nie zwróciliśmy mu uwagi, gdy opuszczali lokal, że coś zostawili albo, że za nimi nie biegliśmy (choć często, to robimy, ale nie zawsze znajdujemy te rzeczy na tyle szybko, żeby jeszcze kogoś złapać), a już hitem była baba, która odebrała zostawiony portfel po 3 dniach z pretensją, że jej szef nie przywiózł do domu, bo przecież miała tam dowód osobisty z podanym adresem!

Odpowiedz
avatar Leone
10 18

Tak, tak, ludzie zostawiają laptopy i całą wypłatę w portfelu w kawiarni. Jeszcze trochę, a będę zostawiać diamenty i czeki na okaziciela. Ostatnio czytałem tutaj podobną historię, ale to pewnie tylko przypadek. Z pewnością.

Odpowiedz
avatar Bevmel
2 6

@Leone: Widac od razu, ze nie zarabiasz. Portfel mozna po prostu zgubic. Nie ma znaczenia, czy masz w nim 5zl czy 5000.

Odpowiedz
avatar BlackDragon321
-1 3

Nie wiem na ile w tym prawdy, ale noszenie wypłaty w portfelu to doprawdy słaby pomysł. Portfel zgubiony/skradziony i cała miesięczna praca idzie w piach. Od tego są konta bankowe. W ogóle to wypłaty powinny przychodzić na konto z tego co wiem. Do ręki chyba nikt już nie daje poza pracami dorywczymi/na czarno. Ale mogę się mylić.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 7

@BlackDragon321: Pracodawca nie ma obowiązku przelewania pensji na konto, po prostu każda większa firma płacąca uczciwie podatki tak woli bo jest wygodniej. Natomiast we wszelkich małych firmach, gdzie na umowie jest najniższa krajowa a do ręki co innego - nikt ci przelewu na konto nie zrobi, bo by się sam podłożył. Podobnie jeśli na umowie masz wypłatę do 10-go, a faktycznie czasem dostajesz 15 a czasem 20 dnia miesiąca. To są dziwne i chore przypadki, ale takie mamy realia.

Odpowiedz
avatar vonKlauS
1 1

@BlackDragon321: mały sklepik/punkt usługowy. W kasie gotówka którą trzeba wpłacić na konto firmowe i zlecić przelew (zazwyczaj płatny) na konto pracownika. A pracownik z kolei musi wybrać gotówkę z bankomatu.

Odpowiedz
avatar bazienka
-4 4

@BlackDragon321: Tez tak uwazam, ale moze to byla praca na czarno? Albo na najnizsza zatrudniona i reszta pod stolem? Moze pani pracuje w sklepie i pensje bierze z utargu ( moja kolezanka w monopolowym tak robila)? Nie pytalam. Moja mama woli operowac gotowka- po wplynieciu wyplaty na konto robi przelewy i reszte wyplaca i chowa do szufledki, mowi, ze ma wtedy wieksza kontrole nad wydatkami...

Odpowiedz
avatar Nimfetamina
6 6

To jak podejście mojego byłego. Na moje pytanie co by zrobił, gdyby znalazł portfel z dokumentami i np. 1500 zł powiedział, że wziąłby kasę, bo to wina tego debila, że nie pilnował portfela (przy okazji ja zostałam nazwana głupią, bo bym pieniądze oddała, gdyby dokumenty były w środku) :/ Ale broń Boże, gdy on sam nie przypilnował i zniknęło mu 300 zł (bo sam portfel znalazł). Było złorzeczenie, rzucanie klątw i celtycka magia.

Odpowiedz
avatar exeQtor
9 9

Po znalezieniu portfela wybrałbym raczej opcje wrzucenia go do skrzynki na listy niż stawanie twarzą w twarz z właścicielem. Mój znajomy po takim zdarzeniu miał do czynienia z policją, gdyż właściciel oskarżył go że ten ukradł mu połowe pieniędzy z portfela, a przyszedł zwrócić tylko ich część i dokumenty. Łatwo trafić na cwaniaka co odrazu zwęszy interes. Na szczęście dla kolegi, tamten nie był w stanie udowodnić kwoty jaką niby posiadał przed zgubieniem portfela, niesmak jednak pozostał.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 listopada 2017 o 16:00

avatar bazienka
-2 6

@exeQtor: wtedy jeszcze osobiscie donosilam i wysylalam poczta ( np. portfel znaleziony na Woodstocku), poza tym powodzenia zycze w lapaniu mnie komus, komu ten portfel daje i sobie ide...

Odpowiedz
Udostępnij