Szukałem ostatnio oddychającej kurtki przeciwdeszczowej. Na pierwszy ogień poszły sklepy popularno-sportowe w pasażach.
No i szczęka na ziemi.
Praktycznie w każdym sklepie, kurtki były poprzebijane markerami, które zabezpieczają przed kradzieżą. Kurtka z założenia wodoodporna, z fabryczną dziurą na karku albo na rękawie. Całkowita i totalna bezmyślność.
Niefajne zwłaszcza dlatego, że wiele osób przy zakupie nie zwróci uwagi, a zareklamować takiej wady nie można.
sklepy
Jak ta "kurtka oddycha" sobie, to może też trawi, sama rusza się, a napewno potrafi nawet mówić. Toteż sama powinna była, jako dojrzała obywatelka powiedzieć, że nie powinno się naruszać jej wodoszczelności. Albo zaskarżyć sprzedawcę do Straßburga o naruszenie praw człowieka i jego kurtki.
Odpowiedz@ZaglobaOnufry: Zdajesz sobie sprawę, że jak pójdziesz do lekarza to powinien ci pomóc?
Odpowiedz@babubabu89: Jemu już nic ani nikt nie pomoże.
Odpowiedz@babubabu89: Łodlaboga, dziękuję serdecznie za wielce fachowo uzasadnioną medyczną poradę indywidualną, ale może nie wiesz, że takie leczenie na odległość jest zakazane przez prawo zawodowe. Ale nie mówisz nic nowego, bo lekarz prawie zawsze może pomóc, jak nie na to, to na coś innego. Ale pomóż sobie sam (jeśli jesteś lekarzem), to pomoże tobie bóg!
Odpowiedz@kudlata111: Natomiast kudłatym zawsze można pomóc, n.p. ściąć te pieprzone kudły, albo przynajmniej uczesać. Albo dać książkę do czytania "ZŁY", tam też występował niejaki obywatel kudłaty, też "wielce" wdechowy.
Odpowiedz@ZaglobaOnufry: Nasz troll-lekarz jak zwykle w formie
Odpowiedz@ZaglobaOnufry: Zdajesz sobie sprawę że w języku polskim niektóre słowa mają mają kilka znaczeń tak jak wspominane "oddychająca" czy "chodzi" lub "zamek"?
Odpowiedz@kudlata111: Z jednym się zgodzę - jemu już nikt nie pomoże. Ale z tym "nic" to bym polemizował. Ołowiowa tabletka aplikowana dopotylicznie powinna załatwić sprawę.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 listopada 2017 o 21:30
@ZaglobaOnufry: Mam nadzieję że to nie wprawi cię w zakłopotanie. Jestem Łysa i dla tego ta przewrotna ksywka :):)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 listopada 2017 o 21:37
@kudlata111: ja to się tylko zastanawiam co się stało, że aż tak go poniosło. Żona się puściła z ciapatym w tych jego Niemczech, czy co?
OdpowiedzOn tak raz w miesiącu ma, później następuje akceptacja, aż do kolejnego miesiąca.
Odpowiedz@karol2149: Nieee, no coś ty...? Onufry to... kobieta??? Kto by pomyślał?
OdpowiedzPracowałem kiedyś w sklepie sportowym. Jeśli kurtka nie miała klejonych szwów od spodu-klipsowaliśmy na szwie; jeśli takowe miała-na zamku kurtki. Jeśli zamek był pokryty laminatem-na zamku łączącym kurtkę z kapturem. Rzadko się zdarzały modele z kapturem na stale, laminowanym zamkiem i klejonymi szwami (no i oczywiście z membraną powodującą "oddychalność"), ale jak już się pojawiła... wbijaliśmy igłę na szwie przez podklejenie. Po prostu innej możliwości nie było a nie zostawimy kurtki za kilkaset czasami zł bez zabezpieczenia. Oczywiście mieliśmy pozwolenie firmy na to. Dodam, że taka mała dziurka,nie powoduje żadnych zauważalnych zmian w wodoodporności a już na pewno w oddychalności. Jedynie, jeśli została zrobiona na materiale, może po prostu nieestetycznie wyglądać i w przyszłości spowodować powiększenie się rozdarcia. Tak więc, jeśli przebicie jest na szwie - nie przejmuj się. Jeśli sprzedawcy podziurawili kurtkę to należy im się karny... jeżyk :)
Odpowiedz@Daro7777: Koniec końców wylądowałem w sklepie alpinistyczno-turystycznym. Też maja zabezpieczania, tyle że wpinają je albo wewnątrz kieszeni, albo mocują do ekspresu od suwaka (przez otwór na linkę). Kwestia pewnej kultury technicznej.
Odpowiedz@Daro7777: No .... zabezpieczenie musi być! nawet w piłce plażowej i materacu! co tam mała dziurka!
Odpowiedz@thebill: na taki asortyment sa tzw. Wlepy cZyli zabezpieczenia w formie naklejki.
OdpowiedzJeśli chodzi o te klipsy to one nie są na magnes? o.O
Odpowiedz@FlyingLotus: Nie wiem jak w innych sklepach, ale w Smyku te zabezpieczenia były po postu wielką pinezką i specjalnym klipsem, dopiero magnesem można było wyrwać tę pinezkę
Odpowiedza mozna klips przymocowac chocby do zamka...
Odpowiedz@bazienka: Albo mocować do metek wszytych w kurtkę.
Odpowiedz@Niagati: Metkę łatwo odciąć bez uszkadzania kurtki. Rozwiązaniem jest jak już ktoś zauważył, metalowa linka i przeciągnięcie jej przez suwak od zamka.
Odpowiedz@MyCha: Właśnie w tym sęk, że linkę też łatwo oderwieszbod zamka. Jak masz kurtke za kilkaset zł to opłaca się oderwać z wymienialna częścią suwaka. Zresztą dodam,ze usunąć jakiegokolwiek klipsa to nie problem. Nawet ze szwu. BardZiej chodzi o czas. Z suwaka urwiesz jednym szybkim szarpnieciem. Ze szwu trzeba się trochę nameczyć a przez to wzrasta ryzyko wpadki. Niestety walka ze złodziejami to walka z wiatrakami.
Odpowiedz@Daro7777: Kurtki z najwyższej półki miały stalówkę po prostu przeciągniętą przez rękaw i otwór na głowę. Pipek przymocowany do stalówki na stałe.
Odpowiedz@marcel_S: O! A to dobre rozwiązanie. Z takim się nie spotkałem.
Odpowiedz@Daro7777: mozna wbic szpilke w oczko suwaka a probowales kiedys wyniesc taka kurtke? zabezpieczeniem czesto nie jest tylko klips, a jeszcze jakies okodowanie przez malenka wklejka w metce czy jakims szwie, przebieralnie czesto zaczynaja wyc jak zdezintegrujesz przedmiot i klips
OdpowiedzJa uwielbiam inteligentie zabezpeczane buty, zabezpeczenie na dziurce do sznurowdła, przed które poprowadzone jest sznurowadło, powodzenia z przymierzaniem buta gdzie sznurówka jest skleszczona przez zabezpieczenie :) W ogóle kiepkie jest to, że wszystko trzeba zabezpieczać :/
Odpowiedz