Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Co trzeba mieć w głowie żeby jadąc autostradą, z prędkością (na oko)…

Co trzeba mieć w głowie żeby jadąc autostradą, z prędkością (na oko) 120-130 wjechać przed ciężarówkę, nacisnąć hamulec, wytracić prędkość do około 70km/h po czym zjechać na kończący się już pas do zjazdu i zjechać z autostrady ?
Ciężarówka cały czas jechała prawym pasem, więc to raczej nie była "kara" za zajechanie czy długie wyprzedzanie.


Dla mnie piekielni też byli niespieszący się kierowcy osobówek których nie dało się wyprzedzić przez zakaz wyprzedzania dla ciężarówek. Dzięki ich wolnej jeździe, dotrę do domu ponad 11 godzin później niż planowałem. Bo brakło mi nastu minut czasu jazdy.

autostrada

by kierofca
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar bloodcarver
8 32

Nie wiem kiedy to się działo, ale jeśli w ostatnie, deszczowe dni, to ciężko się dziwić że kierowcy osobówek się nie spieszyli. Chcieli dotrzeć do domu w jednym kawałku, a nie skończyć dachując po poboczu. Jeśli w taką pogodę zaplanowałeś sobie, że będą się spieszyć, to była to twoja wina.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 28

@kierofca: Widzisz czego byś nie zrobił to i tak będziesz winny bo jesteś "tirowiec" czylli wariat szeryf itd drogowy.samo to ze pozwoliłeś sobie jechać autostrada to już przewinienie.bloodcarver jeśli ktoś w osobowce na autostradzie podczas normalnego deszczu nie potrafi jechać 90km/h to może dla własnego bezpieczeństwa i innych kierowców powinien przesiąść się na rower albo autobus.

Odpowiedz
avatar Bevmel
-4 24

@bloodcarver: Ale wiesz, że jazda grubo poniżej dozwolonej prędkości jest takim samym wykroczeniem, z punktu widzenia Kodeksu Drogowego, jak przekroczenie prędkości? I jest takim samym zagrożeniem na drodze?

Odpowiedz
avatar bloodcarver
-1 11

@Bevmel: Niedostosowanie prędkości do warunków jazdy też jest wykroczeniem, z punktu widzenia Kodeksu Drogowego. I jeszcze większym zagrożeniem na drodze.

Odpowiedz
avatar kierofca
2 8

@adolf206: Ja wiem że jestem wariat i winny całemu złu na drogach. Ale tak tylko chciałem pokazać drugą stronę medalu. Jak następnym razem gdzieś utknę to może opiszę dlaczego francuskie auta są poobijane ze wszystkich stron ;)

Odpowiedz
avatar falcion
-1 1

@kierofca: No nistety za tiry kojarzą się ludziom przeważnie negatywnie i wymuszają zdwojoną czujność. Podziękuj swoim kolegom po fachu. Sam miałem kiedyś sytuacje gdy 3 tiry bawiły się w "schowaj samochód". Najpierw wmanewrowali kogoś by wyprzedził jednego tira (jedziemy wolniej wolniej aż to zrobi a przyspieszamy jakby chciał drugiego minąć) a potem jak już ktoś się znalazł między dwoma tirami co już potrafi być nieprzyjemne, trzeci nagle się włączał do wyprzedzania kolegów i stawał przyczepą na wysokości "wyjazdu" mniejszego auta i tak trzyma parę minut. Przeżycia zapewne nieziemskie dla kierowcy małego auta.

Odpowiedz
avatar Meliana
-1 9

Piekielność dnia codziennego w tym zawodzie. Nie wiem tylko, co stoi na przeszkodzie w dotarciu od domu, w sytuacji, gdy stoisz cirka kwadrans drogi od niego...

Odpowiedz
avatar kierofca
4 10

@Meliana: Nie stoję kwadrans od niego, na ostatnim odcinku (drogi trzycyfrowe) nie mam gdzie postawić samochodu. Dlatego stanąłem wcześniej. Inna rzecz że te naście minut samochodem musiałbym pokonać z buta, albo zrobiłoby się z tego kilkadziesiąt km (może i ponad setka) gdyby kombinować z busami. I jutro powtórka żeby samochód odstawić. Złamanie przepisów od kilku stówek w złotówkach albo w eurasach, zależy kto by zatrzymał :-/

Odpowiedz
avatar Meliana
3 7

@kierofca: Zrozumiałam to tak, że stanąłeś tam, gdzie zabrakło Ci czasu - sam z resztą tak to w historii napisałeś, że ciężko inny wniosek wyciągnąć. No ale mniejsza o to. Nawet jeśli nie ma kto po Ciebie podjechać (żona, ojciec, brat, szwagier, kuzyn, sąsiad...), komunikacja nie pasuje, to nie raz i nie dwa widziałam kierowców (nawet osobiście znam takich) łapiących stopa, z charakterystycznym "pakietem" w ręku. Wszystko zależy, jak bardzo chce się do tego domu dotrzeć - znane powiedzenie na ten temat na pewno znasz ;) Niemniej jak najbardziej wierzę, że można się wkurzyć.

Odpowiedz
avatar le_szek
5 11

Serio trafiłeś na tylu jadących poniżej 80km/h na autostradzie? Czy też, jak większość kierowców ciężarówek, jeździsz powyżej dopuszczalnej prędkości? Bo bardzo, ale to bardzo rzadko widuję na autostradach ciężarówki jadące przepisowo.

Odpowiedz
avatar kierofca
-2 6

@le_szek: Serio. I nie było ich dużo. Tylko jeden 10 a drugi 40 km tak jechał (przykładowo, nie mierzyłem), kolejny mniej etc to się zrobiło trochę czasu i średnia prędkość spadła.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 6

@le_szek: Rozumiem ze ty nigdy nie przekroczyles predkosci o 10km?:)

Odpowiedz
avatar Meliana
3 5

@adolf206: Ja wiem, że w naszym pięknym kraju wciąż jeszcze jest powszechne przyzwolenie na łamanie przepisów na drogach - przepisowo, to w sumie jeżdżą tylko L-ki - ale jednak od zawodowców powinno wymagać się więcej. Masa własna, droga hamowania, konsekwencje wypadku - to wszystko sprawia, że zawodowy kierowca sam od siebie powinien wymagać trochę więcej, zamiast zwalać na realia, szefa, czas pracy, "bo wszyscy tak jeżdżą", itd. Może wtedy nie pojawiałyby się historie, jak ta ostatnio, że kierowcy to bydło i intelektualne ameby, i może nie zgadzałoby się z nimi tak wielu komentujących.

Odpowiedz
avatar kierofca
-3 3

@Meliana: Bardzo przepisowo po autostradach jeździ się wyłącznie w Szwajcarii. Reszta EU w miarę przepisowo jeździ się w Austrii. Reszta poza zabudowanym podobnie jak u nas, w zabudowanym bliżej limitu. Dużo szybciej jeździ się w Italii i na półwyspie Iberyjskim. Mówię o wszystkich użytkownikach dróg.

Odpowiedz
avatar le_szek
3 3

@kierofca: Taa, w Italii na autostradach wszyscy niemal jada grzecznie - system Tutor pilnuje. Na odcinkach, gdzie jest - jadący powyżej 120 km/h to ewenement. W Niemczech w zabudowanym raczej też grzecznie trzymają się limitu.

Odpowiedz
avatar le_szek
0 0

@adolf206: Zdarza się okazjonalnie (raczej na autostradach i ekspresówkach). Ale nie narzekam, jeżeli jadę za kimś poza zabudowanym i ten ktoś nie przekracza 90 km/h.

Odpowiedz
avatar JohnDoe
4 6

"Pod warunkiem, że nie zagraża to bezpieczeństwu drogowemu oraz umożliwia osiągnięcie przez pojazd odpowiedniego miejsca postoju, kierowca może odstąpić od przepisów art. 6–9 [CZASY PROWADZENIA POJAZDU, PRZERWY I OKRESY ODPOCZYNKU] w zakresie niezbędnym dla zapewnienia bezpieczeństwa osób, pojazdu lub ładunku. Kierowca wskazuje powody takiego odstępstwa odręcznie na wykresówce urządzenia rejestrującego lub na wydruku z urządzenia rejestrującego, albo na planie pracy najpóźniej po przybyciu do miejsca pozwalającego na postój." art. 12 (WE) nr 561/2006 ;)

Odpowiedz
avatar kierofca
0 6

@JohnDoe: Po pierwsze BAG albo krokodyl uzna albo nie uzna. Jak nie uzna to płacisz i możesz iść do sądu. Jak napiszesz że na odcinku X-YY drogi 94 nie znalazłeś miejsca do bezpiecznego postoju to możesz usłyszeć argument "trasę trzeba sobie zaplanować". Za wysokie są mandaty za takie wykroczenia, nie mówiąc już o tym co by było gdyby tuż przed wjazdem na bazę pod samochód wbiegło dziecko. Prokurator i sąd medialny bo "przemęczony wariat zabił dziecko". Nie, dziękuję.

Odpowiedz
avatar JohnDoe
3 5

@kierofca: "Bo brakło mi nastu minut czasu jazdy." czyli max 19min.. musi uznać, jak odpowiednio to opiszesz i o ile nie robisz tego codziennie. poproś w firmie o szkolenie z ekspertami (często są to byli funkcjonariusze ITD). A jak nie potrafisz korzystać z przysługującego Ci prawa - to pauzuj 11h ~20km od bazy (lub 24h jak to był Twój ostatni cykl) - Twój wybór. Nie raz moi kierowcy mieli kontrole (czy na drodze w całej europie czy nas kontrolowali w firmie) i nikt nie kwestionował tego zapisu. A nawet na drodze mówili kierowcom, że podejrzane jest wtedy, gdy w 28dniach nie ma ani 1 opisanego takiego przekroczenia. przykładowo : "w dniu ... w godzinach .. przekroczyłem czas jazdy o 19min w celu dojazdu do bezpiecznego parkingu. przekroczenie nie zagrażało bezpieczeństwu w ruchu lądowym" podstawa prawna i podpis czytelny.

Odpowiedz
avatar kazmirz
0 0

tak z ciekawosci - planujac trase ile dodajecie na niepodziewane sytuacje, które moga was spowolnic?

Odpowiedz
avatar kierofca
0 0

@kazmirz: Na odcinek składający się głównie z autostrad ok 70-75km/h+1h. Do tego przy trasie kilkudniowej dochodzi opcja skrócenia przerwy na sen co daje dodatkowe 2h (można do 3x między tygodniowym odpoczynkiem czyli do 6h jeśli trasa to co najmniej 4dni). Ale to jak się mnie spedytor pyta na którą dojadę. Często to ktoś w biurze, jeżdżący wyłącznie osobówką po okolicy decyduje o takich wyliczeniach. I wtedy potrzeba sporo asertywności żeby się nie ugiąć przed spedytorem, zamawiającym i wkurzonym klientem który z ekipą czeka na dostawę bo mu ZnanaFirmaKurierska oobiecała.

Odpowiedz
avatar kazmirz
1 3

@kierofca: dzieki :) nie wiem czemu ale myslalem ze czasy wyznacza ktos ogarniety w temacie :) taki stary a taki naiwny :)

Odpowiedz
avatar Ellir
0 4

Co trzeba mieć w głowie, żeby przed znakiem zapytania kliknąć spację?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 7

Twoj nick odpowiada twojemu stanowi umyslu. Was kierowcow ciezarowek powinno sie przymusowo wypieprzyc z dróg w Polsce. Jestescie nie dosc ze bezmyslni i stwarzacie zagrozenie dla innych to jeszcze nie widzicie w tym nic zlego. Kogo obchodzi ze ty bedziesz 11 godzin pozniej w domu? Wazniejsze ze inni do domu w ogole dojada. Jak ci sie nie podoba to zdobadz jakies kompetencje, wroc do szkoly zdobadz edukacje i zmien prace .

Odpowiedz
avatar kierofca
1 3

@Nehelenia: Pół życia robiłem w IT, ale znudziło mnie to. Pewnie nie będę jeździć do końca życia, ale na razie mi się to podoba. W sumie to chętnie się sam wypieprzę z dróg w Polsce, ogół kierowców widzi tylko koniec własnego nosa, autostrady i drogi ekspresowe zawalone bo jest ich bardzo mało itd. Nie wiem czemu ktoś jadąc z prędkością autostradową albo nie zajeżdżając drogi ciężarówce miałby mniejsze szanse na powrót do domu. PS. zdobądź edukację ? Chyba zdobądź wykształcenie chciałaś napisać?

Odpowiedz
avatar JohnDoe
-1 5

@Nehelenia: więcej wypadków powodują kierowcy samochodów osobowych. i więcej osób ginie w wypadkach spowodowanych przez samochody osobowe. Ci kierowcy, na których narzekasz w ciężarówkach przesiadają się potem na osobówki i myślisz, że potem inaczej jeżdżą? Jak ktoś jest zj**em to nie ważne czy ciężarówką, czy osobówką czy hulajnogą będzie jechał - tych się strzeż.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 7

@kierofca: A w szkole nie nauczyli pojęcia "synonim" i ty go nie znasz, co? Sprawdź sobie i "edukacja" i "wykształcenie" co kwalifikuje się do synonimów. Aż się zdziwisz. Jeśli tak uważałeś na studiach "informatycznych" jak na języku polskim, to ta branża IT opiera się najwyraźniej na " instalowaniu Windowsa" i włączania oraz wyłączania komputera.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 6

@JohnDoe: To prawda. Przez debili giną ludzie, ale kierowcy ciężarówek, to wyjątkowo za gówno mają życie innych ludzi. Zwłaszcza przy takich prędkościach i gabarytach. Ostatnio w moim mieście taki przygłupi tirowiec nie tylko unieruchomił całą drogę to jeszcze stworzył gigantyczne zagrożenie, bo sobie debil postanowił zawrócić, po wyjeździe z podporządkowanej, na skrzyżowaniu, gdzie w każdą stronę było tylko po jednym pasie. I tak sobie tępak w TIRze zawracał z dwiema przyczepami. W miastach im odpierd*la, a na autostradach to już w ogóle. W wypadku osobówka-osobowka to jeszcze są jakieś szanse na przeżycie. W przypadku osobówka-tir - nie ma żadnych.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 listopada 2017 o 19:08

avatar kierofca
2 4

@Nehelenia: Ostatnio kierowca osobówki, na bani przewoził kolegę w bagażniku. Po dzwonie zostawili go tam i się upiekł. Debile z tych kierowców osobówek. Kolejny potrącił trzy osoby na przejściu dla pieszych, dwie ze skutkiem śmiertelnym. Popieprzeni kierowcy osobówek. Jeśli jesteś kierowcą osobówki to znaczy że też jeździsz po pijaku i zabijasz ludzi. Takie to poglądy prezentujesz :) Dla Twojej informacji, do windowsa nie doszedłem, DOSa tylko instalowałem bo nie potrafię obsługiwać myszki :(

Odpowiedz
avatar JohnDoe
4 4

@Nehelenia: "ale kierowcy ciężarówek, to wyjątkowo za gówno mają życie innych ludzi." Jakiś czas temu niedaleko mojej miejscowości kierowca osobówki wyjechał na przeciwny pas prosto pod nadjeżdżający, prawidłowo jadący zestaw (ciągnik z naczepa). Chcąc uniknąć zderzenia i zabicia jadących osobówką, kierowca ciężarówki zjechał na pobocze, uderzył w drzewo, zestaw zapalił się i kierowca ciężarówki zginął. Przestań myśleć kategoriami "kierowca ciężarówki" , "kierowca osobówki" , "motocykliści" , "rowerzyści" , "piesi" ... To wszystko ci sami ludzie tylko przesiadający się na inne środki transportu.

Odpowiedz
avatar maze111
4 4

@Nehelenia: Czarodziejko z Księżyca - Twój nick jak widać też odpowiada Twojemu stanowi umysłu. A wystarczyłoby zdobyć tej edukacji parę klas więcej i może byłabyś w stanie zrozumieć podstawy, które tłumaczy Ci kierofca i JohnDoe. Pozwolę sobie odpisać jednym postem na wszystkie Twoje błyskotliwe komentarze. Po pierwsze: to 11 h spóźnienia nie oznacza tylko kolejnego noclegu w kabinie, ale też przede wszystkim 11 h opóźnienia w całym łańcuchu logistycznym (rozładunek wiezionego towaru, załadunek i dostawa kolejnego) Po drugie: Twierdzisz, że gdyby inni jechali przepisowo to nie dojechali by do domów? Czyli jesteś za zwyczajową jazdą poniżej dopuszczalnej prędkości w każdej sytuacji? Po trzecie: skąd pomysł, że kierowcy to ludzie bez wykształcenia? Wiesz, że aby dogadać się na terenie Europy trzeba znać również język inny niż polski (i sam angielski często nie wystarcza)? Znam kierowców po studiach transportowych. Poza tym zawodowy kierowca musi przejść jednak kilka szkoleń i testów, więc w swym fachu jest jak najbardziej kompetentny. Po czwarte: bardzo chętnie przeczytam statystyki dotyczące liczby wypadków spowodowanych przez kierowców osobówek i kierowców ciężarówek. Mile widziane liczby ofiar dla zobrazowania skali "zniszczeń". Oczywiście dysponujesz takimi danymi na potwierdzenie swego życzenia "wypieprzenia z dróg"? Na koniec krótko ode mnie: czy naprawdę potrzebne są te odwieczne pretensje że strony kierowców "maluszków"? Nie potraficie zrozumieć, że gdyby nie ciężka praca tych silnych i zdanych tylko na siebie ludzi, na półkach w sklepie jak i w domu nie mielibyscie praktycznie niczego? Może lepiej wylewać żale np na pijanych kierowców? P.s. Gdzie Ty dziecko widziałaś ciężarówkę z dwiema przyczepami? To musiał być długi zestaw: solówka + przyczepa + przyczepa hmmm.

Odpowiedz
avatar maze111
0 0

@JohnDoe: myślałam, że mówimy o Polsce:) Art. 62. Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym. 4. Zespół pojazdów może składać się najwyżej z 3 pojazdów, a zespół ciągnięty przez pojazd silnikowy inny niż ciągnik rolniczy lub pojazd wolnobieżny - z 2 pojazdów.

Odpowiedz
avatar Gienek
-3 5

kierofca - winni są wszyscy tylko nie Ty. Ot takie to cebulactwo. A mogłeś: 1 - przyspieszyć załadunek - po co wszystko na pakę brałeś ? 2 - nie grzebać się z papierami - po cholerę one ? 3 - jeść bułkę zamiast obiadu - Małysz daleko na tym zaszedł.. 4 - nie pić - Wielbłądy 2 tygodnie dają radę - to Ty byś nie dał 5 - a jak pić to sikać do butelki - po coś te PETy produkują. A więc GOŃ, GOŃ, GOŃ... dłuugą trasą jak my.. BTW - też mnie wkurzają panie jadące rano 70km/h - ani to "czwórka" ani "piątka" w biegu Ale nie zmienia to faktu, że mógłbym wyjechać 5 minut wcześniej i na luzie bym podchodził do tego typu sytuacji a nie się nakręcał. Wczoraj (22.11.2017) wracałem A1 z Łodzi i też jakieś przypały TIR sobie zawody w wyprzedzaniu urządzały - a że osobówki musiały hamować.. tak że ten teges.. PS. Jakby ktoś nie załapał to pkt. były pisane ironicznie

Odpowiedz
avatar kierofca
0 0

@Gienek: gril się dopala, będę miał popiół do posypania sobie głowy ;) W kwestii wyprzedzania to wiem jakie to bywa wkurzające, staram się wyprzedzać jak mam masę miejsca. Nie zawsze się udaje nim nadjedzie osobówka (piszę o jezdni jednokierunkowej), a wtedy osobówka czasami popycha mnie strumieniem fotonów (a bywa że falą dźwiękową) i natychmiast zwiększam dzięki temu prędkość ;) Co ciekawe, po przekroczeniu zachodniej granicy wystarczy włączyć kierunkowskaz i poczekać chwilę, zawsze się znajdzie ktoś kto wpuści i pozwoli wyprzedzić.

Odpowiedz
avatar le_szek
0 0

@kierofca: Co ciekawe po przekroczeniu granicy zachodniej na autostradzie jakieś 90% wyprzedzających inne ciężarówki ciężarówek ma polskie tablice. 9% dalej ze wschodu. Zachodnim kierowcom jak widać aż tak się nie spieszy.

Odpowiedz
avatar kierofca
0 0

@le_szek: Nie zgodzę się że takie są proporcje, Niemcy też potrafią swoje, a Portugalczycy czy Hiszpanie... Zwłaszcza że oni miewają tacho ustawione na 100km/h.

Odpowiedz
Udostępnij