Historia którą opiszę zdarzyła się na przełomie grudnia- stycznia. Jechałem wtedy autem dość późno jak tamte warunki pogodowe bo było to około 21 i do tego w terenie górzystym. Jadąc autem zauważyłem auto jadące na światłach awaryjnych, slalomem i w dodatku z rozbitą przednią szybą i uszkodzonym bokiem auta. Możecie mnie nazywać konfidentem, ale ten kierowca zbliżał się do miejscowości dość gęsto zamieszkanej gdzie dzieci latają jak chcą po drodze sam bym kilka razy kogoś potrącił.
Wezwałem patrol policja i jechałem za człowiekiem dobre 7km (zima trudne warunki). Dyżurny przełączył mnie do patrolu. Auto zostało zatrzymane. Dzień później dowiedziałem się że chłop miał 2 promile. I wcześniej uderzył o bandę.
Sądząc po blachach jakie miał na aucie do domu mógł mieć jeszcze z dobre 20km przez 3 miejscowości. Z tego miejsca chciałbym podziękować Policji za szybką akcję.
Nie konfident a porządny człowiek - według mnie.
Odpowiedz@bypek: I tak hejterzy go zjadą bo doniósł.
Odpowiedz@libzol: No i ciekawe, czy taki hejter, jak zostanie napadnięty we własnym domu i obrobiony, to nie zgłosi tego na policję, żeby nie było, że konfident?
Odpowiedz@bypek: Oczywiście, że zgłosi. Powiem więcej, nie będzie widział w tym nic złego. Bo tacy ludzie nie dostrzegają własnej hipokryzji. Zawsze usłyszysz że "to było zupełnie coś innego!".
OdpowiedzBardzo dobra reakcja, zwłaszcza w kontekście dzisiejszego wypadku w Kielcach gdzie pijany kierowca wjechał w przystanek.
OdpowiedzGdzie tam konfident, po prostu ważniak, gestapowiec i donosiciel, chcący pokazać, jaki to on jest wielce praworządny. W momencie dawania cynku na gliniarzy, wcale nie było jasne, czy kierowca nie jest aby po prosto niewinną ofiarą jakiegoś wypadku. Donosik zapobiegawczy nigdy nie zaszkodzi, a może jeszcze ktoś poklepie po ramieniu z aprobatą, tak trzymać.
Odpowiedz@ZaglobaOnufry: Dałem plusa, bo zakładam, że to sarkazm.
Odpowiedz@pasjonatpl: Jak dla mnie ten sarkazm niestety jest zbyt dobrze ukryty.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2017 o 9:23
@pasjonatpl: U mnie czytelnik komentarzy czy historyjek zawsze powinien albo może postarać się odkryć prawdziwy sens wypowiedzi, albo ironię, ukryte pod tekstem. Pozwolę sobie nie zawsze wypowiadać za wyraźnie, cepowato, aby nie obrażać inteligencji PIEKIELNYCH, licząc na ich IQ. Mimo wszystko - donosicieli nie lubię, niech idą do STASI (a może stamtąd pochodzą?).
Odpowiedz@ZaglobaOnufry: Jedni coś takiego traktują jako donosicielstwo, a inni obywatelski obowiązek. W tym przypadku skłaniam się ku drugiej opcji. A co do prawdziwego sensu wypowiedzi i inteligencji czytelnika, to z założenia uwierzyłem w twoją inteligencję, chociaż wiele razy się zdziwiłem nieskończonymi wręcz pokładami ludzkiej głupoty.
Odpowiedz@ZaglobaOnufry: Rozumiem: cenisz tych, którzy widząc, jak Cię kto bije na ulicy, przechodzą obojętnie na drugą stronę. Bo w sumie nie wiadomo, kto zawinił, a donosić na policję przecież nie wolno ;)
OdpowiedzPrawidłowe działanie, ale pisać po polsku to byś się mógł nauczyć.
Odpowiedz@timo: Jeślibyś widział, jak na codzień mieszkańcy RFN piszą po NIEMIECKU, to odkryłbyś, że (w porównaniu) teksty na PIEKIELNYCH - to złoto i ludziom trzeba za to stopy całować, a nie krytykować drobiazgi.
OdpowiedzJakim konfidentem? Ludzie którzy tak by cię nazwali to patologia, oczywiste było że ratujesz życie innych ludzi! Bardzo dobrze zrobiłeś!
Odpowiedz