Przy okazji dzisiejszego Święta, odwiedziłem miasto, w którym się urodziłem, wychowałem i, na moje szczęście, przesłużyłem ponad połowę wojskowego życia.
Po spotkaniu z kolegami, tak jak i ja weteranami i emerytami, oraz pozostającymi w czynnej, poszliśmy coś zjeść do restauracji i pogadać o dawnych czasach.
Wychodząc, napotkaliśmy naszą już wówczas trzyosobową grupą, pięciu młodzieńców, którzy odziani w bluzy z wzorami, nawiązującymi do najlepszych tradycji wojskowych, orły i temu podobne symbole, darli mordy na całą ulicę, ewidentnie pijani.
Kolega nie wytrzymał, posłał im wiąchę naprawdę soczystą, typu: "masz orła na bluzie, to się zachowuj" w odpowiedzi poleciały teksty typu : "ty k...o", "zaj..ć ci?", k, ch itp. itd.
Dlaczego aż tak bardzo mnie to bulwersuje?
Wszyscy trzej byliśmy w mundurach...
ulica
To właśnie są owi narodowcy, katoliccy patrioci...
Odpowiedz@Jon: A skąd wiesz, że to nie była prowokacja ? Ubrać bluzę każdy potrafi. W wolnej, internetowej telewizji w Realu24 ostrzegali o takich prowokacjach lewicy.
Odpowiedz@Venecjan: no to nieźle ich musieli opłacić, bo we Wrocławiu tacy prowokatorzy cały rok chodzą... Ze dwa tygodnie temu, wracając przed północą z knajpy, widziałem, jak jeden taki "patriota" w orzełki ubrany swą szlachetną nogą obalał nie dość patriotyczny śmietnik, zaplutego karła zgniłego zachodu... A miasto potem płaci... to znaczy my płacimy. I tak się zastanawiam, czy skoro już symbole narodowe tak spsiały, to dla ograniczenia kosztów nie pomalować wszystkich śmietników w nasze barwy. Być może, dzięki temu, pijani bojownicy patriotyczni dali by im spokój... I zanim mnie większość zminusuje - to ironia jest. Tak na wszelki wypadek piszę, bo część nie rozpozna niestety...
OdpowiedzJa jestem za tym, aby godło, znaki typu Polska Walcząca były zabronione do noszenia na bluzach czy koszulkach. W 90% przypadkach noszą to osoby wyznające JP, które po prostu niszczą znaczenie tych symboli.
OdpowiedzBo po pijaku myśleli,że wy pewnie z grupy rekonstrukcyjnej jesteście....
OdpowiedzPołowa albo i lepiej tego demonstrującego towarzystwa z patriotyzmem nie ma absolutnie nic wspólnego. Ci "narodowcy", "antifiarze" – jedni warci drugich, chuligani i bandyci.
OdpowiedzKolega nie wytrzymał, posłał im wiąchę naprawdę soczystą, typu: "masz orła na bluzie, to się zachowuj" w odpowiedzi poleciały teksty typu : "ty k...o", "zaj..ć ci?", k, ch itp. itd. To jaka wiache im posłał? W mundurze? Posyła w mundurze wiązanki do podpitych dzieciaków i na co liczy? Spokój? Serio? Ich bydlęce zachowanie w stosunku do was k symboli na bluzie to problem, ale wiacha twojego kumpla jest spoko? I jak puścił naprawdę solidna wiązankę (jak piszesz) to może ja uczciwie przytoczyła tak jak ich epitety? Narrator dba o wydźwięk czy relacjonuje?
OdpowiedzZa mundurem - panny sznurem, może tak myślisz, a tu nie! Mundur dzisiaj jest moim zdaniem do niczego nie potrzebny, a symbole, też można sobie wsadzić w du.. łącznie z całym patriotyzmem i orzełkami (polskimi, tak samo jak niemieckimi i innymi). Za ten cały "patryjotyzm" nic sobie nie kupisz, ani nie będziesz odrobinę lepszy, ani ważniejszy.
Odpowiedz@ZaglobaOnufry: Tak głupiego komentarza dawno nie czytałem.
Odpowiedz@jck69: Przeciwnie :) Czystą prawdę napisał.
OdpowiedzPodobnie jak historia kolesia z niby wlepkowym autem - masz jakieś dowody? nagrania? zdjęcia dzieciaków? Bo na ten moment to twierdzę że to kłamstwo.
OdpowiedzGdyby taka sytuacja miała miejsce przed wojną to jestem więcej niż pewien że z tych pijanych łajz nie zostałby dziurawy kapeć. Prze wojną oficerowie byli elitą w każdym tego słowa znaczeniu. I umieli się bić, w taki sposób także. Dowodem na to są liczne opisy w literaturze wojennej jak to kilku polaków dawało sobie radę z wielokrotnie liczniejszym przeciwnikiem. I chodzi mi o bójki w barach Anglii, Szkocji itd. Anglicy szybko nauczyli się że zaczepianie naszych nie jest dobrym pomysłem. A teraz? Oficer w mundurze wdaje się w pyskówkę z pijaną swołoczą. Litości. Nie wiem czy to fejk czy nie, czasy takie że niestety może nie.
Odpowiedz@tatapsychopata: Trzech wojskowych weteranów przeciwko pięciu narąbanym wyrostkom. Najpewniej spuściliby im łomot bez większych problemów. Tylko co dalej? W przedwojennej Polsce albo w PRL tacy szczyle nigdy by w ten sposób nie potraktowali symboli narodowych, a za bójkę z oficerami z takiego powodu mieliby sprawę sądową albo powtórkę z rozrywki na komisariacie. A dzisiaj? Zgadnij, kto zostałby oskarżony o pobicie. Przecież to jakieś komunistyczne szmaty (przecież każdy "patriota" wie, że w wojsko było komunistyczne przed Macierewiczem) pobiły prawdziwych Polaków. Poza tym niejednokrotnie czytaliśmy o absurdalnych wyrokach w sprawie przekroczenia obrony koniecznej.
Odpowiedz@pasjonatpl: Wiesz istotne jest to że to nie była prawda :) Bo nie chce mi się wierzyć że oficerowie czy choćby żołnierze dali sobą tak pomiatać, no chyba że to zwykłe pierdzistołki co całą służbę robili za stołek dla dowódcy.
OdpowiedzZgaduje, że w mundurach Wermahtu?
Odpowiedzzolnierze wykleci w koszulki zawinieci a jakby ich ktos zapytal kogo maja na koszulce, co ten czlowiek zrobil, to konsternacja a takze jaka jest roznica pomiedzy takim Burym a Pileckim nagle wrzuty osobiste, bo argumentacji merytorycznej brakuje
Odpowiedz