Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Krótko. W bibliotece jest obowiązkowa szatnia. Bez odwieszenia tam kurtek, toreb itd,…

Krótko.

W bibliotece jest obowiązkowa szatnia. Bez odwieszenia tam kurtek, toreb itd, nie wejdzie się do wypożyczalnio-czytelni. Biblioteka jest otwarta do 20, szatnia jest do 17.
Przyszłam o 17:30 po skończonej pracy. Bibliotekarki nie uznały argumentu, że nie mam gdzie dać kurtki i nie wpuściły mnie do pomieszczenia. Książki oddawałam przez próg, nowych nie wypożyczyłam.

biblioteka

by ~biblioteka123
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
18 18

Nie myślałam, że tak się da. U mnie do części, w której jest wypożyczalnia (zamawiamy książki przez internet, a potem je tylko przy biurku odbieramy) można wejść w kurtkach, z walizkami itp. Do części czytelnianej faktycznie trzeba wszystko oddać, ale przy wejściu są szafki, do których wydawany jest klucz przez bibliotekarki, żeby nie trzeba było się martwić.

Odpowiedz
avatar Armagedon
20 22

Widocznie panie bibliotekarki uznały, że w okresie jesienno-zimowym pracują do siedemnastej, a potem piją kawę. Z babami o mentalności biurew nie wygrasz. Rozumiem, że zdarzały się kradzieże książek wynoszonych pod kurtkami, lub w torbach. Rozumiem, że etat szatniarki drogi jest, nie zatrudnią dodatkowej osoby na kilka godzin. Ale ZAWSZE można znaleźć rozwiązanie, kwestia dobrej woli i życzliwości.

Odpowiedz
avatar Habiel
19 19

@Armagedon: Ja uważam, że jak ktoś będzie chciał coś ukraść to to, że nie pozwoli się na wejście z torbą/kurtką i tak nie odniesie skutku. W końcu masz jeszcze inne ubrania, gdzie łatwo coś ukryć, więc nie widzę sensu w takiej szatni obowiązkowej.

Odpowiedz
avatar boom_boom
7 7

@Armagedon: ale żeby książkę, którą można wypożyczyć zaiwanić?

Odpowiedz
avatar bazienka
0 6

@boom_boom: w dodatku z pieczatkami?

Odpowiedz
avatar WilliamFoster
4 20

Matkę można pożegnać machając z tarasu widokowego. Najbliższy taras widokowy znajduje się we Wrocławiu. Ewangelia wg św Barei...

Odpowiedz
avatar BORCH
4 4

@WilliamFoster: Też mi się wspomniał Bareja. Ale mi raczej: "Bijemy się o Złotą Patelnię .... Szatnia u nas też jest obowiązkowa" :)

Odpowiedz
avatar katem
4 12

Zawistne,zgorzkniale babska - kopnęły, bo mogły.

Odpowiedz
avatar Rak77
9 15

Do biblioteki zaglądasz więc znasz (a jak nie to polecam) "Paragraf 22" Josepha Hellera

Odpowiedz
avatar didja
19 19

Jeżeli biblioteka jest otwarta, to masz prawo z niej skorzystać. Jeżeli szatnia jest zamknięta w godzinach pracy biblioteki, masz prawo wejść do czytelni/wypożyczalni z kurtką. Jeśli Cię wyproszą, zapytaj, czy zostanie Ci bezzwłocznie otwarta szatna, czy masz wezwać policję. No i wezwij. Jestem prawie pewna, że ktoś tu robi wał pt. płacimy firmie ochroniarskiej, która daje nam szatniarza i dozorcę (nie nazywajmy go ochroniarzem) za etat, a te trzy godziny jakoś obejdziemy po cichu - więc wizyta policji oraz skarga do dyrekcji biblioteki z kopią do MNiSW i Rzecznika Konsumentów powinna pomóc. Nb. równie nielegalny jest napis w obowiązkowej szatni, że za rzeczy wartościowe nie odpowiada. Jeśli jesteś zmuszona do zostawienia rzeczy w szatni pod rygorem zakazu skorzystania z przybytku, który jest Ci potrzebny, to szatnia przejmuje odpowiedzialność prawną za pozostawione przez Ciebie rzeczy.

Odpowiedz
avatar bazienka
4 8

@didja: dzieki za info :) zwlaszcza o rzeczach w szatni

Odpowiedz
avatar Naa
2 2

@didja: Ewentualnie podałabym jaśnie bibliotekarce kurtkę, ze słowami "proszę mi to chwilę potrzymać", a jeśli by się dała złapać, weszłabym - bez kurtki, jak sobie życzą. Przy takich wymaganiach szatnia powinna być otwarta dłużej, niż wypożyczalnia, nie krócej.

Odpowiedz
avatar bazienka
-1 5

zmienilabym biblioteke

Odpowiedz
avatar BlueBellee
4 4

Jakiś totalny absurd. W "mojej" bibliotece" szatnia działa w tych samych godzinach, co biblioteka, a jeśli szatniarki chwilę nie ma, zastępuje ją ochroniarz, więc nawet nie trzeba czekać. Ciekawi mnie, co w sytuacji, o której napisał Andrzej Pawelec. Miałabym bez kurtki wracać czy co? Napisz może skargę "wyżej", bo biblioteki nie są "każda sobie". @Marcelinka zazdroszczę. Zawsze właśnie lekko mnie irytowało, że mimo tego, że książki mam zamówione i moja wizyta w bibliotece trwa łącznie z minutę (nie licząc szatni), to i tak muszę oddawać kurtkę. Teraz stety/niestety nie mam takiego problemu, bo nawet na kompie nie było za kolorowo, ale już obsługa ich strony na telefonie, to jakiś żart.

Odpowiedz
avatar OlaBar
1 1

Nie mamy pańskiego płaszcza i co Pan nam zarobi? Uprze się cham i mu daj!

Odpowiedz
avatar Chantall
2 2

Kiedyś prowadziłam zajęcia na uczelni, gdzie studenci zaoczni mieli zajęcia do 18.00, a szatnia była czynna do 17.30.

Odpowiedz
avatar jonaszewski
1 1

Ot, absurdy. W łódzkiej uniwersyteckiej jest tak, że nie możesz wejść z torbą, nawet małą damską torebką. Chyba że torba jest na laptop. Wtedy możesz wejść nawet z dużą. Logiki oczywiście w tym żadnej.

Odpowiedz
Udostępnij