Historia jest bardziej przykładem wyjątkowej żenady niz piekielności.
Zacznijmy od zarysu sytuacji. Pochodzę z wielodzietnej rodziny, rodzeństwo jest ode mnie dużo starsze. Najstarsza jest Anka, lat prawie 33 na karku. Jest to osoba ciężka w życiu codziennym. Zawsze musi być tak jak ona tego chce, jeśli coś jest nie po jej myśli używa argumentu siłowego (a to, cholera, kawał baby). Utrzymanie porządku też nie jest jej dobrą stroną. Nie bardzo wie do czego służy szczotka klozetowa, albo że kiedy coś się rozleje wypada posprzątać.
Pierworodna nigdy się z domu tak naprawdę nie wyprowadziła, nikt jej z nikim nigdy nie widział, koleżanki znikały, kiedy zaczęły zakładać rodziny.
Aktualnie ja mam 20 lat, w tym roku zdałam maturę i teraz staram się zarobić pieniądze na studia pracując jako opiekunka w Niemczech, w przerwach między wyjazdami mieszkam w mieszkaniu mamy. Na stałe rezyduje tu tylko Anka i jej agresywny pies (to materiał na osobną historię). Mama wyprowadziła się do swojego partnera.
Jestem w domu niecałe 24 godziny, a już była awantura, bo śmiałam zwrócić jej uwagę, że jest głośno. Efekt? Odłączony router, gaz, zabrany czajnik elektryczny i... papier toaletowy! :D
Z kuchenki mikrofalowej też nie da się skorzystać, bo zastałam nową cywilizację wyhodowaną;). Nie jestem nawet na nią zła. Jest mi jej żal jako człowieka, bo przez jej małe i wielkie piekielności odwróciło się od niej rodzeństwo, pewnie wielu znajomych. Nawet ja, która zawsze stara się dać drugiej osobie szansę.
Home sweet home
Kto płci za internet? Bo jak ty, albo ktoś inny niż najstarsza to jej kop w zad i tyle.
Odpowiedz@iks: rachunki są dzielone na pół, kiedy akurat jestem w domu. Nie zdążyłam zapłacić jeszcze. Niestety papier toaletowy był kupiony przez nią, zapomniałam zrobić przelew na to :D
Odpowiedz@Iksowate: ogarnij modem i net mobilny? albo hmmm wyprowadz sie? najlepiej do ammy i partnera, jak mamie bedzie to przeszkadzac to niech nalozy Ance "kaganiec" i niech sie dziewczyna uspokoi a potem bedzie biadolenie " nie mam faceta, nikt mnie nie chce, faceci to ch..."
Odpowiedz@bazienka: Ta Anka to ma zbliżony charakter do mojej drugiej siostry. Z tą różnicą,że siostra jest przy okazji wampirem energetycznym. Jakos znalazła faceta. Podobno taki sam pieprznięty jak i ona,ale jednak.
Odpowiedz@bazienka: historia nie jest o internecie,w zasadzie nie używam wifi. Poza tym gaz (czyli proba zablokowania mi możliwości wzięcia kąpieli, wypicia czegoś cieplego) Historia jest o złośliwości takiej żałosnej. Bardziej uderza mnie konieczność pamiętania o noszeniu ze sobą paczki chusteczek do toalety :). Bo gaz podłączyć, wbrew jej opinii, umiem, a wifi używam tylko w laptopie, który spędzi mój urlop w serwisie;p
Odpowiedz@Iksowate: wiem, ale nie musisz sie na to zgadzac a jesli do siostry nie dociera po ludzku, to trzeba sie udac do wyzszej instancji i tyle albo wyprowadzic- co dopoki jezdzisz za granice jesst srednio oplacalne, bo bys placila czynsz za czas, kiedy wyjezdzasz wybor jest twoj :)
OdpowiedzTakie durne babska umieraja same.
OdpowiedzZa pisanie imion a nie jakiś X i niezmienianie ich masz ode mnie wielkiego plusa
Odpowiedz@Tajemnica_17: Zmienianie imion samo w sobie jest zrozumiałe kiedy ktoś nie chce by znajoma osoba skojarzyła te historię ze sobą lub z jakimś innym wspólnym znajomym, ale informowanie o tym czytelników przynosi chyba efekt odwrotny od zamierzonego ;)
OdpowiedzHodować piszemy przez samo "h". Minus za ortografie.
OdpowiedzGdzież są ci którzy przy każdej możliwej okazji wychwalają pod niebiosa posiadanie rodzeństwa, bo "rodzeństwo zawsze sobie pomaga". Jak widać: nie zawsze.
Odpowiedz@mooz: ja świetnie żyje z czwórka pozostałego rodzeństwa, my zawsze sobie pomagamy. Znaczy oni mnie z racji wieku ;) tylko Anka jest popaprana;)
OdpowiedzA czego Ci jej żal? Będąc taka wredną i ciężka do życia osobą, sama sobie zapracowała na to że wszyscy się od niej odwrócili
Odpowiedz@leonkennedy: tego, że jest człowiekiem. Acz trudno nie przyznać ci racji
OdpowiedzNo cześć Rakieta :D :P
Odpowiedz