Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Dziś opiszę historię z piekielnym sprzedawcą energii elektrycznej "Energie2" ku przestrodze, a…

Dziś opiszę historię z piekielnym sprzedawcą energii elektrycznej "Energie2" ku przestrodze, a może pojawi się ktoś z jakąś radą, która pomoże jednocześnie rozwiązać problem.

Moi rodzice, starsze osoby mieszkające samotnie w niedużej wsi, korzystali z usług firmy Tauron, która pobierała od nich opłaty za przesył i sprzedaż energii elektrycznej.
Jakoś 2 lata temu wpadł typ, który miał być rzekomo osobą właśnie od Tauron i zaczął nagabywać ich, że muszą podpisać nową umowę, bo inaczej odetną im prąd. Rodzice wystraszyli się i podpisali umowę.

Niestety są to osoby starsze, które dodatkowo niedowidzą, w związku z czym koleś, który u nich był, sam wypełnił za nich formularz i kazał im podpisać umowę. Jak wspominałem wcześniej rodzice się nieźle wystraszyli, więc nawet nie zadzwonili do mnie, żeby zapytać co i jak, tylko podpisali.
I tutaj zaczyna się piekielność.

Facet, który rzekomo był z firmy Tauron okazał się przedstawicielem firmy Energie2. W ich imieniu (na co nie wiedząc o tym zgodzili się w formularzu wypełnionym przez kolesia), firma Energie2 wypowiedziała umowę Tauron i automatycznie zobowiązała się do sprzedaży energii elektrycznej moim rodzicom.
W związku z tym rodzice zaczęli płacić 2 rachunki: 1 firmie Energie2 za sprzedaż energii a 2 firmie Tauron za jej przesył.

Jak łatwo przewidzieć koszty takiego połączenia zwiększyły łącznie kwotę jaką rodzice musieli przeznaczać na energię o ok. 30%. Cwaniak, który wypełnił za nich ten wniosek zaznaczył również, że nie mają prawa oni wypowiedzieć tej umowy jak to zazwyczaj przysługuje w terminie 14 dni od dnia jej zawarcia.

Po około roku trwania takiego stanu rzeczy skontaktował się z nimi pracownik firmy Tauron (tym razem faktycznie zatrudniony w tej firmie). Jednak rodzice nauczeni wcześniejszym doświadczeniem skierowali go do mnie. W rozmowie telefonicznej, która jak sam twierdził była nagrywana, streścił mi, że Tauron chce odzyskać klientów i czy bylibyśmy zainteresowani ponownym przejściem do Tauronu tzn. aby firma Tauron dostarczała i sprzedawała nam energię elektryczną.

Stwierdziłem, że oczywiście tylko, że rodzice mają umowę podpisaną z Energie2 do końca 2017 i to może być problem.
Dostałem zapewnienie, że jeśli rodzice podpiszą upoważnienie, to firma Tauron zobowiąże się do wypowiedzenia umowy poprzedniemu dostawcy i po wygaśnięciu umowy z Energie2 przejdą na powrót do firmy Tauron. Jeszcze zapytałem czy wiąże się z jakimiś dodatkowymi kosztami, jednak otrzymałem zapewnienie, że nie i wszystko jest bezpłatne. Więc upoważnienie podpisane, przyszły pisma najpierw od Energie2, że żałują iż umowa z nimi nie zostanie przedłużona, a następnie od firmy Tauron, która od 01.01.2018 będzie dostawcą i sprzedawcą energii elektrycznej.

Wszystko fajnie, pięknie, aż do dziś. Dzisiaj przyszła nota obciążeniowa od firmy Energie2 na kwotę 300zł za wcześniejsze zerwanie umowy niż okres 3 m-cy.

I teraz zastanawiam się co z tym zrobić. Czy oni mają takie prawo? Umowa została im wypowiedziana ale nie zerwana. Raczej jest to brak zgody na kontynuację umowy, która wygaśnie z końcem 2017. A jeśli nawet mają takie prawo, to czy Tauron zapewniając mnie poprzez swojego przedstawiciela o braku dodatkowych kosztów, nie powinien się tym zająć jeśli coś nie zostało dopilnowane z ich strony??

Wiem, że 300 zł to nie jest jakaś kolosalna kwota, ale moi rodzice utrzymują się jedynie z renty mojej mamy, oboje są chorzy i dla nich taka kwota to kosmos. Tyle kosztują lekarstwa dla mojej mamy na miesiąc. Sam dałbym im tę kasę ale jestem tak pod kreską, że i 50 zł ciężko wyciągnąć, przed wypłatą.
Czy ma ktoś jakiś pomysł??

uslugi

by inotep1989
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar WilliamFoster
26 26

Ja bym zaczął od telefonu do Tauronu i od pisma, że kara za zerwanie umowy jest bezpodstawna, gdyż do tego nie doszło. Firma Tauron, działając z upoważnienia odbiorców, zlozyla jedynie zawiadomienie o nieprzedłużeniu umowy po terminie jej wygaśnięcia. Jeśli potrzebujesz konsultacji prawnej, to znajdziecie prawnika przy każdym OPSie lub w punkcie porad obywatelskich. Takich miejsc jest wbrew pozorom dużo. Można też się zwrócić do Rzecznika Praw Konsumenta. Powodzenia. A swoją drogą, to działanie tego typu firm, to czyste skur..syństwo.

Odpowiedz
avatar imhotep
0 0

@WilliamFoster: Ale po co ma dzwonić od Tauronu, skoro kara jest od drugiej firmy?

Odpowiedz
avatar WilliamFoster
4 4

@imhotep: ano po to, że pewnie to nie pierwszy taki numer ze strony energa i przypuszczam, że Tauron ma już wypracowaną metodę działania w takich wypadkach. Po co wywarzać otwarte drzwi?

Odpowiedz
avatar WilliamFoster
2 2

Przepraszam... wyważać.

Odpowiedz
avatar kazmirz
23 23

Zrzeczenie sie 14 dni nie ma znaczenia - jesli umowe zawarto poza sidziba przedsiebiorstwa to 14 dni zawsze sie nalezy

Odpowiedz
avatar zartie
1 1

@kazmirz: Jeśli przedstawiciel twierdził, że nie mogą zrezygnować w ciągu 14 dni, to ten czas nie biegnie! Należało to wykorzystać i zrezygnować najszybciej jak się dało.

Odpowiedz
avatar Rak77
3 7

w zdenerwowaniu - "sprzedawcą"

Odpowiedz
avatar berlin
12 12

1. Przeczytaj umowe z energie2 2. Przeczytaj umowe z tauronem

Odpowiedz
avatar Jorn
7 13

@berlin: Po co? I tak zaraz przyjdzie jakiś typ, podsunie papiery, a oni podpiszą bez czytania.

Odpowiedz
avatar Habiel
12 12

Ja dodatkowo ostrzegam przed: Polski Prąd i Gaz (na terenie Poznania podają się za Enee), Green S.A,Telekomunikacja Cyfrowa, wszelka sprzedaż garnków, pościeli itd. Trzeba przyswoić sobie zasadę, że gdy ktoś przychodzi nam pod drzwi z super ofertą, to nie jest naszym prawdziwym operatorem. Co do sytuacji, to rodzice zrobili błąd, że od razu nie walczyli z oszustem, czyli złożyli dokumenty, zaświadczające o tym, że zawarli umowę pod wpływem błędu (unieważnia to umowę), a wyżej wymieniona praktyka rynkowa w rozumieniu prawa polskiego jest nieuczciwą praktyką rynkową, co może skutkować interwencją UOKiKu. Zobacz też od kiedy Tauron (i sprawdź, czy to na pewno prawdziwy Tauron!) zawiązał z wami umowę, bo jeśli nastąpiło to przed zakończeniem umowy z Energie, to mieli oni prawo naliczyć wam karę. Jeśli nie, złóż pismo wyjaśniające, że nie mieliście w zamiarze kończyć umowy na już, tylko nie chcecie jej przedłużać. Generalnie najlepiej by było udać się do miejskiego/powiatowego rzecznika konsumentów, bo przez internet ludzie dużo Ci nie pomogą, bo nie mają wglądu w pisma, które twoi rodzice podpisali, a czasem umowa jest do tego niezbędna- chociażby do ustalenia dat.

Odpowiedz
avatar burninfire
1 1

@Habiel: A ja polecam CZYTAĆ UMOWĘ. Wtedy na pewno nikt nikogo nie oszuka. W ogóle nie czaję, facet puka do drzwi, coś tam pogada i co "podpiszę, bo uczciwie mu z oczu patrzy"? Jak ktoś nie widzi to zawsze można poprosić o powiększenie czcionki lub odczytanie na głos i nagranie tego przy nich (żeby nie było, że przeczyta co 3 punkt).

Odpowiedz
avatar Habiel
1 1

@burninfire: Mówię tu o przypadkach, które dotyczą najczęściej starszych osób/ nieogarniających do końca rzeczywistości (bo wierzą, że ktoś im serio chce pomóc i oszust wzbudza ich zaufanie, bo ktoś się wylegitymuje fałszywym identyfikatorem itd). I uwierz, często umowa jest tak spisana, że ja, w pełni sprawna, miałam problem aby doszukać się nazwy właściwego przedsiębiorstwa. Np. pierwsza strona to była umowa z Eneą, mówiąca o opłacie przesyłowej, druga to stawki itd, a dopiero 3, czy 4 właściwa umowa z nowym operatorem. A jeszcze dodam, że kilkanaście znanych mi przypadków umowę dostało dopiero po dzwonieniu do biur w siedzibie oszustów i nawet nie mieli czego przeczytać, aby odstąpić od umowy. I tak, zgadzam się, że trzeba czytać umowy, ale zrozum też, że 80 letnia babcia, widząc na pierwszej stronie logo swojego operatora i identyfikator da wiarę oszustowi. Takie osoby trzeba chronić przed taką praktyką rynkową i uświadamiać ludzi już w szkole co do praw konsumenckich (czego szkoła w ogóle nie robi, a jeśli już to sporadycznie).

Odpowiedz
avatar MonikaTakaja
4 4

Ja na Twoim miejscu odpisałabym, że nie mają prawa naliczać Tobie jakiejkolwiek kary, ponieważ nie zrywasz z nimi umowy przed jej ustaniem. Tylko nie chcesz jej przedłużyć na kolejne lata i pracownik Tauronu, z którym rozmawiałeś nie wprowadził Cię w błąd! Oni nie mają prawa naliczać Tobie kar, poprostu chcą jeszcze na Tobie zarobić!! Co jest częstą praktyką w tego typu firmach...

Odpowiedz
avatar inotep1989
-2 8

Hej, Dziękuje wszystkim za komentarze. Na pewno postaram się wykorzystać wszystkie dostępne środki. Tylko tak mnie zastanawia czy wejście w życie takiej noty obciążeniowej ma również okres wejścia w życie 14 dni od daty otrzymania?? A do osób, które krytykują 1 słowo które napisałem błędnie: 1, Już je poprawiłem 2. Jestem świadomy, że użyłem celownika liczby mnogiej zamiast, narzędnika liczby poj. Jednak błąd spowodowany był nerwami, jakie mnie wtedy opanowały i raczej za ,,karygodne" uważam, że łapanie się błędu w celu ?? Właściwie nie wiem. Rozumiem gdyby tekst był rażący błędami bo sam czytam piekielnych i często się z takimi spotykam. Jednak wydaje mi się, że piekielni.pl to nie portal, który ma sprawdzać błędy ortograficzne, stylistyczne czy gramatyczne?? To chyba z zasady portal, który ma pokazywać piekielność innych, ostrzegać przed popełnieniem podobnego błędu lub czasem pomagać za pomocą innych użytkowników, rozwiązać pewne sprawy???

Odpowiedz
avatar MonikaTakaja
2 6

Tak by się mogło wydawać,ale jak na każdym portalu tu też znajdziesz obrońców ortografii:-/ Zawsze lepiej jest wytykać błędy innym, a u siebie ich nie widzieć!

Odpowiedz
avatar katem
0 6

@inotep1989: Wg mnie robienie błędów w historiach i komentarzach to "piekielność" w stosunku do czytelników. Co się zobaczyło, to się nie "odzobaczy".

Odpowiedz
avatar Eander
1 3

@katem: Tak ale "piekielnym" możesz nazwać notoryczne mijanie się z zasadami ortografii i stylistyki, a nie pojedyncze przypadki.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

@katem: Polecam Spotted:Madka na FB. Tam to dopiero cyrk na kółkach. Błędy na piekielnych to pikuś.

Odpowiedz
avatar Janetta88
2 2

Moja mama też niestety wpadła w taką pułapkę skuszona obietnicami niższych rachunków. Jednak ostrzegam przed zawieraniem umów przez telefon z "przedstawicielami" Tauron. Do mojej mamy dzwonili, a później do mnie właśnie w związku z powróceniem do firmy Tauron. (Przysłali bardzo szybko umowę kurierem i jak powiedzieli zależy na czasie i trzeba szybko podpisywać-mimo, że do zakończenie starej umowy miałam jeszcze ponad 6 mies). Nauczona doświadczenie postanowiłam sprawdzić numer u źródła i okazało się, że to nie Tauron do mnie dzwonił tylko oszuści podający się za tą firmę. Od Tauronu usłyszałam, że oni nie dzwonią po byłych klientach ( mogło się od tego czasu coś zmienić, ale uważaj) tylko wysyłają listy. Sprawdź może nową umowę w Tauronie czy na pewno jest od nich. W moim przypadku Tauron nie chciał ze mną podpisać umowy wcześniej (miałam miesięczny okres wypowiedzenia, umowa do końca roku) niż w połowie listopada.

Odpowiedz
avatar rodzynek2
3 3

Co można Ci poradzić? Uczul Twoich rodziców, żeby następnym razem wszelkie umowy konsultowali z Tobą lub inną wyczuloną na takie pułapki osobą. I to nie ważne, czy dzwoni ktoś z właściwej firmy, czy tylko albo aż podszywający się pod "dobrą" firmę. Ludzie z tych "dobrych" firm zrozumieją, a ze tych złych firm niech spadają na drzewo.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 października 2017 o 12:22

avatar bazienka
0 0

bo sie ZADNYCH akwizytorow do domu nie wpuszcza, zadnych a z firma koresponduje droga mailowa, pocztowa czy zalatwia takie rzeczy klikajac na koncie klienta

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@bazienka: akurat np Inea rozsyła ludzi po domach, podpisują umowy, podciągają światłowody, niczego nie musiałam załatwiać poza chałupą. Nie wszystko jest z gruntu złe,trzeba tylko rozumieć co się podpisuje, a w razie wątpliwości zadzwonić do firmy której nazwą się przedstawiają (i jeśli wymaga tego sytuacja, do swojego operatora)

Odpowiedz
avatar bazienka
0 0

@Caron: wystarczy sie samemu zainteresowac jesli chcesz zmienic operatowra i sprawdzic oferty na rynku a nie wciskac cos ludziom niepokojac ich we wlasnym domu slaba strategia marketingowa

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@bazienka: no tak, tylko oni przychodzą z informacją, że ich firma przejęła Twojego dotychczasowego operatora. Dopiero by się ludzie wkurzali, jakby do biura 30km dalej musieli popylać podpisywać aneksy :D

Odpowiedz
avatar ogorek
0 2

Za mało danych podajesz, żeby można ci było coś doradzić. Trzeba dowiedzieć się, czym dokładnie jest to 300 zł. Jak już pisał ktoś wyżej - dokładnie przeczytać umowę z Energie2. Możliwe, że jest tam jakiś zapis, że na zakończenie umowy przy jej nie przedłużaniu na kolejny okres płaci się jednorazowe wynagrodzenie właśnie w takiej kwocie. Lub coś podobnego. Np. opłata za usługę płatna z dołu. Albo koszty pośrednictwa Tauronu. W każdym razie, wszelkie terminy na wywinięcie się (że tak potocznie użyję) od tej umowy minęły. I to nie tylko te mityczne 14 dni na odstąpienie, które przysługują z ustawy w przypadku umów zawieranych poza lokalem przedsiębiorstwa, ale także terminy na skorzystanie z zarzutu działania pod wpływem błędu. Co do samej opłaty - najpierw się dowiedz, czym ona dokładnie jest = przeczytaj obie umowy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

Zawsze dziwiła mnie jedna rzecz...jak ktoś starszy zrobi głupote, to zwala się na jego wiek, a nie jego głupote. Podczas gdy są osoby starsze, które głupie nie są i nie dają się nabierać czy oszukiwać i włączają myślenie. Więc oni są wtedy mniej starsi? Czy po prostu głupota i naiwność nie ma wieku? Jak to jest?

Odpowiedz
avatar berlin
1 1

@Nehelenia: dziala mechanizm - wszystko/wszyscy inni sa winni, ale nie ja/on bo przeciez (...).

Odpowiedz
avatar tomatek
1 1

@Nehelenia: wraz z wiekiem może spaść sprawność umysłowa. Niektórzy tracą sprawność ruchową, a niektórzy nie i nie oznacza to, że bardziej sprawny jest mniej stary. to samo tyczy sie sprawności umysłowej

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

@tomatek: A sprawność umysłowa nie obejmuje czasem funkcji poznawczych, pamięci? Nie działa to tak, że osoba cierpi na demencję, ma problem z czynnościami, którymi kiedyś sobie radziła? Nie wmówisz mi, że jak przychodzi Ci do domu ktoś, kto mówi: jak nie podpisze pan, to umowę zerwą!" i ty natychmiast jeb: HELENA GDZIE MOJE OKULARY?! JO PODPISAĆ MUSZEM! Nie sądzę, aby to miało znaczenie w tej kwestii. Po prostu jak ktoś się rodzi głupi to głupi umiera. Bez względu na wiek. Ciągłe akcje mające na celu chronić seniorów, uczulanie ich by uważali. 10 się da złapać, bo "ja myślałem... ja uwierzyłem" a dwóch " coś tu się nie zgadza". Inteligencja nie ma wieku i tyle. Podobnie jak głupota.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 października 2017 o 20:08

avatar tomatek
0 0

@Nehelenia: pomimo, że masz tak ładny nick, jak ładna Nehelenia była, to niestety mylisz się tak samo, jak ona

Odpowiedz
Udostępnij