Mamy garaż dla mieszkańców bloku, z tym że miejsce trzeba sobie wykupić. Tak się złożyło, że nasze autko trafiło do mechanika na kilka dni. Spotkałam przed blokiem panią, którą znam z widzenia, bo mieszka w tym samym domu.
P - pani
J - ja
P - Przepraszam, czy zwalniają państwo miejsce w garażu? Bo autka nie widać...
J - Nie, auto u mechanika jest.
P - Ojej, a czy mogę w takim razie dziś tylko tam zaparkować, bo rodzina przyjedzie? (dodam, że na naszej ulicy płaci się za postój)
J - Nie ma problemu. Samochód odbieramy dopiero na koniec tygodnia.
Miesiąc później wracam z pracy, wjeżdżam do garażu, a tam czyjeś auto na moim miejscu! Ani numeru telefonu za wycieraczką, ani nic. Dobra, może jakiś sąsiad tylko na chwilę tu samochód zostawił... Zostawiłam moje cztery koła na ulicy (płaci się od 9-18, a że było po 20.00, to już nie chciało mi się schodzić do garażu).
Rano do pracy, wieczorem wracam, wjeżdżam do garażu...
Cholera! A ten wciąż stoi na moim miejscu!
Złapałam za telefon, podzwoniłam i po 40 minutach za wycieraczką intruza zaległ piękny mandacik.
Na następny dzień idę z psem na spacerek, a tu leci pani, której kiedyś miejsca w garażu ustąpiłam.
P - I co żeś najlepszego zrobiła?
J - ...?
P - Kuzynka mandat przez ciebie dostała!
J - To po cholerę parkowała na moim prywatnym miejscu?
P - Bo na ulicy się płaci, a u ciebie było pusto!
Teraz ty z własnej kieszeni ten mandat zapłacisz!
Mandatu oczywiście nie zapłaciłam, tylko jakimś dziwnym trafem na drugi dzień moje autko zastałam z oderwanym lusterkiem. Monitoringu w garażu nie ma, więc winy nikomu nie udowodnię...
PS Mieszkam w kraju po drugiej stronie Bałtyku i tutaj można dostać mandat za coś takiego, i nie potrzeba podpisu winowajcy :) Wystarczy nr rejestracyjny i zdjęcie wykonane przez policję czy ochronę.
Jakim cudem dostała mandat za parkowanie na prywatnym miejscu parkingowym? Jak miałam taki problem to usłyszałam, że mogę zostawić uprzejmą prośbę o przeparkowanie i nic ponad to.
Odpowiedz@Madeline: Akurat chodził po parkingu smok z bloczkiem mandatów :D
OdpowiedzMandat za parkowanie na prywatnym terenie/garażu? Wolne żarty... odkąd to można go wystawić? Policje czy straż miejską można w takiej sytuacji wyśmiać a zarządca,ochroniarz lub firma nie mają prawa wystawiać nikomu mandatu.
Odpowiedz@tvh: Powiem tylko ze rzecz nie dziala sie w Polsce,i smialo mozna wzywac SM.
OdpowiedzPomijając już teren prywatny mandat, żeby był skuteczny musi zostać podpisany przez sprawcę. Wycieraczka go podpisała?
OdpowiedzMandat na prywatnym miejscu? Bzdura. Jedynie co to można było pojazd odholować przez SM lub Policję.
OdpowiedzKolego, akcja działa się nie w polsce, i tam nie wszystkie reguły są takie jak w polsce
Odpowiedz@BlackAndYellow:Proszę pisać - Polska, jeśli nie przez szacunek to choćby ze względu na przestrzeganie zasad pisowni.
Odpowiedzpostarajcie sie o chocby atrape kamery, bo tak to pozew poszlakowy, chociaz moze w tym kraju by to przeszlo.. plus polecam kamerke drogowa, jest wyczulona na ruch, jak ja dobrze ustawic to i lusterka zlapie ;)
OdpowiedzAle za lusterko odwet wzięty?
Odpowiedz