Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Moja przyjaciółka i jej mąż mają w miejscu zamieszkania wykupione dwa miejsca…

Moja przyjaciółka i jej mąż mają w miejscu zamieszkania wykupione dwa miejsca parkingowe, bo każde z nich miało samochód potrzebny do dojazdów do pracy. Przed wakacjami koleżanka zmieniła pracę, na taką gdzie ma bardzo dobry dojazd komunikacją i po pewnym czasie okazało się, że utrzymywanie drugiego samochodu w ogóle się nie opłaca. Na weekendy i zakupy spokojnie wystarczy auto męża, zatem w wakacje sprzedali jej samochód.

Od tego czasu jedno miejsce stoi puste.

Zainteresowała się tym ich znajoma sąsiadka i zagadała moją koleżankę – a bo może kupują nowe auto, a może ich koszty ubezpieczenia przerosły, a może...? Ale koleżanka wyjaśniła, że po prostu na razie drugiego samochodu nie potrzebują.
- Czyli to miejsce będzie teraz puste?
- No przez najbliższy czas raczej będzie, bo nie planujemy drugiego auta.
- A ja bym tam mogła swoje stawiać?
- Ale czemu? Kupujecie drugi samochód czy co?
- No nie, ale to ja bym u was stawiała, a swoje wynajęła.

Geniusz biznesu, nieprawdaż? Oczywiście koleżanka się nie zgodziła.

Grażyna biznesu

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar rodzynek2
19 21

To tej pani też wynajmij, za odpowiednią cenę oczywiście. Może rzeczywiście można wynająć. to miejsce parkingowe. Zawsze to dodatkowa kasa, na mniej lub bardziej przewidziane wydatki.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 października 2017 o 12:58

avatar konto usunięte
-2 10

@rodzynek2: No ale to chyba oczywiste, że jak wynajmą to oni za to wezmą pieniądze, a nie cwana sąsiadka.

Odpowiedz
avatar Jorn
14 18

@252426: Nie "cwana", tylko jedyna z całego towarzystwa o tym pomyślała. Jeśli odmowę przyjęła spokojnie, nie widzę żadnej piekielności.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 4

@Jorn: Oni o tym myśleli. Nie chciałam wspominać od początku, żeby nie zdradzać o co chodzi w historii.

Odpowiedz
avatar Iceman1973
9 13

Wynajmij jej swoje i niech ona sobie wynajmie swoje ;)

Odpowiedz
avatar gomez
-4 8

Zgaduję, że w wyniku odmowy sąsiadka śmiertelnie się obraziła.

Odpowiedz
avatar Lynxo
1 9

Blizniemu zarobic nie dac toz to niebywale. Jak mozna byc takim samolubem to ja nie wiem. W glowie sie nie miesci.

Odpowiedz
avatar Bevmel
1 5

Szczerze mówiąc nie widzę w tym piekielności. Sąsiadka wpadła na pomysł - pewnie, samolubny, ale zwykły pomysł, i zadała pytanie. NIe kombinowała przy tym, nie kłamała i nie próbowała nikogo oszukać. A faktem jest, że miejsce stało puste i nie widać było, by ktoś je wynajmował.

Odpowiedz
avatar Lolitte
-1 5

@Bevmel: Samolubność i bezczelność (bo przecież zaproponowanie czegoś takiego to bezczelność) zasługują na miano piekielności :P

Odpowiedz
avatar Bevmel
0 6

Czyli uważasz że miała nie pytać, bo bezczelnym jest fakt że przyszedł jej pomysł zarobku do głowy a właścicielom miejsca parkingowego nie? Dlaczego?

Odpowiedz
avatar LoonaThic
-1 1

@Bevmel: Znaszli pojęcie SARKAZMU :)? Bo tego właśnie użył/a Lolitte :) Jak na razie też jakiejś wielkiej piekielności nie widzę - raczej mniejszy "bul" dupska :)

Odpowiedz
avatar Ginsei
2 2

A mogła powiedzieć "Sąsiadko! To genialny pomysł! Wynajmę komuś to miejsce, dziękuję bardzo!" :P

Odpowiedz
avatar jass
3 3

Nie wierzę, że można tak prosto z mostu komuś tak powiedzieć o.O

Odpowiedz
avatar niki1990
0 0

Grażyna biznesu normalnie. Może jeszcze za darmo chciała stać

Odpowiedz
Udostępnij