Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

W mojej przychodni POZu niepodzielne rządy sprawuje Pani Rejestratorka Madzia. Siedzę w…

W mojej przychodni POZu niepodzielne rządy sprawuje Pani Rejestratorka Madzia. Siedzę w kolejce do lekarza, kolejka długa. I pech, zachciało mi się, cóż, siku. Jest w przychodni WC. Łapię za klamkę - zamknięte (a zawsze było otwarte).

Drepczę do kontuaru Królowej Madzi, proszę uniżenie o klucz do przybytku ulgi.
- Nie. Toaleta dla pacjentów jest nieczynna!
- Ale, dlaczego?!
- Bo pacjenci, to ŚWINIE!

PS. Królowej Madzi do otwarcia wucetu nie skłonił nawet kierownik przychodni.

słuzba_zdrowia

by mechantloup
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar BlackAndYellow
10 14

Bug jest tylko jeden :) nie sprzeczaj się z nią, bo Ciebiez kolejkivwypisze

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
5 13

@BlackAndYellow: W Bugu to ty sobie możesz najwy zej popływać.

Odpowiedz
avatar krzycz
10 12

@BlackAndYellow: dokładnie, pisze się buk.

Odpowiedz
avatar bazienka
9 9

@krzycz: Bożu i Bożena ;) ewentualnie Buk i Buka

Odpowiedz
avatar Jorn
12 14

Może przepisanie się do innej przychodni przez znaczącą liczbę pacjentów zmotywuje kierownika do bardziej skutecznej walki z panią Madzią?

Odpowiedz
avatar Innais
18 24

A mnie to wcale nie dziwi. U mnie w pracy były otwarte toalety na piętrze. Już są zamykane bo przyszedł ktoś obcy i zwyczajnie nasrał. Więcej, zostawił zasrane WSZYSTKO, łącznie z własną bielizną. Pani sprzątająca powiedziała, że jeśli nie zaczniemy zamykać łazienek to ona przestaje sprzątać - z pełnym poparciem administracji budynku. I ja to kompletnie rozumiem, żadna przyjemność myć ściany wysmarowane kupskiem.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 20

@Innais: Oczy wiście trzeba ukarać wszystkich. Bo wszyscy srają. Z wyjątkiem tych w krawatach ;)

Odpowiedz
avatar Jaladreips
-1 13

Zauważyłem kilka prawidłowości w urzędach i we wszystkich strukturach państwowych: 1. Po przyjęciu do pracy, pracownik staje się świętą krową i jest nie do ruszenia, cokolwiek by nie zrobił. Może być chamem, bucem, leniem, nie pracować, nie rozwijać się, a mimo to nikt go nie ruszy. 2. Najbardziej bucowaci, chamscy i pyskaci są pracownicy najniższych szczebli. Jak w tej historii. 3. Z powodów punkt 1 i 2, pracownicy najniższego szczebla mają więcej do powiedzenia niż kierownictwo, co zresztą widać w tej historii.

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
3 11

W mojej praktyce pacjenci względnie często zanieczyszczali (obsrywali) WC, a moje współpracownice nie są od czyszczenia wychodków w czasie pracy, więc konieczne było w takich wypadkach zamykanie kibla z powodów technicznych, aż sprzątaczka (wieczorem) nawróciła higienę. Takie jest życie i nie zawsze samowola zawiadującego ubikacjami.

Odpowiedz
avatar wifi
21 21

Owszem, to co zostawiają niektórzy po sobie w toaletach, woła o pomstę do nieba. Ale zamknięcie jej w przychodni pełnej ludzi jest nie na miejscu, tym bardziej że kierownik również reagował w tej sprawie. Co innego w barze/restauracji, bibliotece itp. Ale nie w przychodni, gdzie być może ktoś cieka do lekarza z chorym pęcherzem. Jednym słowem głupia baba.

Odpowiedz
avatar bazienka
9 9

No pani Madzi to na miejscu kierownika przychodni wypisalabym od razu nagane sluzbowa z wpisem do akt za niewykonanie polecenia przelozonego

Odpowiedz
avatar Chantall
1 1

@bazienka: Obawiam się, że pani Madzia jest tam dłużej niż kierownik. Jego już dawno nie będzie, a ona będzie dalej za biurkiem siedziała ;)

Odpowiedz
avatar Rammsteinowa
10 10

Było powiedzieć, że jeśli ci nie otworzy, to jej naszczasz tu i teraz na biurko. ;)

Odpowiedz
avatar Doombringerpl
1 1

Trzeba było zlać się przed rejestracją i kazać zapłacić za pranie ubrań a jeszcze pójść do psychologa i wytoczyć proces o odszkodowanie za traumę, wszak to upokorzenie zlać się na środku miejsca publicznego, ale nie jest to Twoją winą. Nie, to nie sarkazm. Betonu głaskaniem nie ruszysz, trzeba młota i to porządnego...

Odpowiedz
Udostępnij