Historie o piekielnych kontrolerach i równie piekielnych pasażerach się tu przewijają.
W mojej jednak piekielny nie pojawił się osobiście... ale swąd siarki i tak się uniósł.
Jadę sobie prawie pustym tramwajem, oprócz mnie siedzi jeszcze jedna kobieta i babcia na oko dawno po 60.
W środku trasy kontrola.
Babcia niemrawo próbuje włożyć bilet do kasownika. Zbiera jej się na płacz. Kontroler sprawdził mnie i podchodzi do babci.
(dialog oddaję najlepiej jak pamiętam)
- Co pani robi?
- Ja bym chciała skasować...
- Proszę pani, kasowniki się zablokowały, teraz się nie da skasować.
- Ale ja muszę! Jak dostanę kolejną karę, to nie będę miała co jeść! Niech pan zrozumie...
- Jaką karę? A pani nie powinna już jeździć za darmo?
- Nie, bo przepisy się zmieniły...
- Które? - kontroler baranieje, ja w duchu też.
- No, teraz osoby starsze jeżdżą za bilety normalne bez wyjątków.
- Kto pani takich bzdetów nagadał?
- No, inny kontroler.
- Kiedy? Nikt go nie poprawił?
- W piątek, jechałam wtedy sama - kontroler widocznie potrzebował chwili, żeby ochłonąć.
Przeprosił babcię, poszedł sprawdzić pozostałą pasażerkę, wrócił i zaczął tłumaczyć, że nie musi płacić, jeśli ma powyżej 70 lat. Poproszona, babunia okazała mu dowód osobisty, z którego dobitnie wynikało, że ma 82 lata. Z dalszej rozmowy wynikło, że właśnie jechała zapłacić "karę" z piątku. Kontroler pozłorzeczył na kolegę po fachu, a następnie wysiadł z babcią na przystanku w pobliżu ZIKit-u.
Niby happy end, ale w ten sposób wyrywać pieniądze od starej kobiety?
Ludzie...
komunikacja_miejska
Widocznie wredny kontroler musiał wyrobić normę.
Odpowiedz@rodzynek2: Z tego co mi wiadomo oni nie mają norm do wyrobienia, tylko premię od wystawionego mandatu. A kontrolerów oferujących łapówkę zamiast mandatu, albo blokujących kasownik sekundę po tym jak drzwi się zamkną, zanim w ogóle zdążysz skasować normalnie bilet jest cała masa.
OdpowiedzDziwne, że wiek powyżej siedemdziesiątki (w normalnym stanie zdrowotnym) umożliwia tu widocznie darmowe przejazdy. To możeby znieść jeszcze karalność za inne występki/ przestępstwa, boć starość - to nie radość. Normalnie starszy, nie chory na coś, powinien chyba płacić za wszystko tak samo, jak inni, bo wiek - to nie ułomność, czy choroba (n.p.ciąża też).
Odpowiedz@ZaglobaOnufry: A moim zdaniem to dobrze. Takiej babci ciężko przejść chociażby 1 km, a w takim wieku to już chyba nikt się nie może swobodnie poruszać, a i nie każdy ma taką emeryturę, żeby mógł sobie pozwolić na bilet miesięczny. Wydawanie oświadczeń o za niskich dochodach na bilet pociągnęłoby ogromne koszty administracyjne + zapewne dochodziłoby do absurdów, bo czemu pani kupiła apap 24 tabl. jak miała pani apap 12 tabl. kupić? Stać panią to niech i za bilet pani płaci! :) Co tam, że zaraz trzeba będzie kupić nowy apap, a 24 jest tańszy niż 2x12 :) Co do problemu to nie wierzę, że nikt by jej na miejscu nie uświadomił, że nie powinna płacić. Jak nie to tylko pogratulować organizacji. Nigdy nie płaciłam mandatu, ale przypuszczam, że trzeba tam dać jakiś dokument potwierdzający tożsamość?
Odpowiedz@ZaglobaOnufry: W UK ludzie powyżej 65 roku życia mają bilety za darmo. W danych godzinach. Mają też leki za darmo. Dzieci do 16 roku życia też. W szpitalu dostajesz leki do domu za darmo ( może w Polsce też to jest, nie wiem). Jeszcze wrócę do transportu. Jeżeli masz tygodniówke lub bilet dzienny to możesz kupic całodobowy bilet dla dziecka za funta.
Odpowiedz@ZaglobaOnufry: Normalny stan zdrowotny u 70-latka? No, powodzenia, może dożyjesz to się dowiesz jak to wygląda. Dowiesz się również, jak się żyje za 1600 zł. Co zaś do ciąży - 9 miesięcy wymiotowałam, ale dla ciebie ciąża to nie choroba.
Odpowiedz@ZaglobaOnufry: Nie dziwne, a oczywiste dla każdego potrafiącego spojrzeć dalej niż czubek własnego nosa, że starsze osoby czy studenci to z definicji osoby z ograniczonymi środkami i możliwościami podjęcia pracy, stąd zresztą w każdym cywilizowanym społeczeństwie przysługują im rozmaite zniżki. Dziwne to jest co najwyżej to, że można być do tego stopnia egocentrykiem, żeby tego nie pojmować.
Odpowiedz@jass: Co ma starość do wiatraka. Sama z siebie starość - to nie żadna choroba i znam wielu w podeszłym wieku, w dobrym stanie zdrowia i finansowym.W normalnym kraju jest dyskryminacją traktować ludzi w różny sposób w zależności od wieku. W Niemczech istnieje na to nawet tzw. Antidiskriminierungsgesetz, który działa też w dwóch kierunkach.
Odpowiedz@ZaglobaOnufry: Oczywiście że nie choroba, ale osoby w tym wieku zazwyczaj żyją tylko dzięki skąpej państwowej emeryturze, a to już ma do rzeczy sporo.
OdpowiedzK***a a nie kontroler.
Odpowiedzkontroler powinien wziac od babci druczek mandatu i wyjesnic sprawe w centrali- na pewno podpisal sie pomyslowy "kolega" u mnie pisza pesel na mandacie, wiec taki numer by nie przeszedl
OdpowiedzDo mojej 87-letniej Mamy doczepił się kanar. Wlepił Jej mandat, mimo, że tłumaczyła, że jeździ za darmo. Sporo było problemów, żeby udowodnić, że niej jest wielbłądem. Po tej historii wyposażyłam Mamę w wyciąg z regulaminu z zakreśloną informacją. Nie ukrywam, że albo panowie kontrolerzy mają problem z czytaniem, albo problem z interpretacją przepisów, bo mimo to kilku próbowało wlepić Jej mandat.
Odpowiedz