Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Byłam dzisiaj matulę odwiedzić. Wchodzę do domu. Słyszę zza ściany (od sąsiadów)…

Byłam dzisiaj matulę odwiedzić. Wchodzę do domu.

Słyszę zza ściany (od sąsiadów) wszelkie ku*wy, c*uje, sz*aty, dzi*wki... Dziecięcym głosem.
Sąsiadka wprowadziła się z mężem niedawno. Mają dwóch synów, jeden 6, a drugi chyba teraz będzie miał 9.

Dzieciak "zwracał" się tak do matki, z tego co zrozumiałam z wrzasków, bo nie chce chodzić do szkoły.
Gdy mama spotkała sąsiadkę na korytarzu, zwróciła się do niej czymś w stylu, że takie małe dziecko nie powinno używać takich słów, a tym bardziej do rodzica. Reakcja:
"Oj tam, przecież to tylko dziecko, on zaraz z tego wyrośnie!"
:D
Tak, sam wyrośnie. Chyba nawet nie współczuję sąsiadce...

Odkąd się wprowadzili, dwa potworki są ustawiane "do pionu" przez sąsiadów (zwracają się do starszych na "ty", nie mówią dzień dobry, zostawiają zabawki i rowery na podjeździe dla aut). Matka nie zwraca im jakiejkolwiek uwagi. No, chyba że któryś z sąsiadów (np. mój tato) wyrzuci zabawkę na ich ogródek pod oknami. Wtedy zwraca uwagę. Ale mojemu tacie. Który ma to w d...

dzieci rodzice

by mabmalkin
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar livanir
4 4

Po co czekać jak wyrośnie, jak już można oduczyć. Rozumiem, ze wiek ma swoje prawa i w tym wieku dzieci zaczynają używać brzydkich słów, ale to lepiej wyplenić nim urośnie(u mojego młodszego brata sie udało karami).

Odpowiedz
avatar mabmalkin
10 10

@livanir: Samo nie wyrośnie z tego, jeśli matka już teraz nie będzie nic z tym robić. Sama jak miałam jakieś 6 lat, to wyrwało mi się przy rodzicach "ku*wa". Sąsiad zza płotu często używał tego słowa, a ja nie wiedziałam co to znaczy. Moi rodzice nigdy przy mnie nie przeklinali. Tato mi wytłumaczył po swojemu (nie, nie pasem ;)) i już wiedziałam, że nie wolno. Dzieciak używał tych słów w stosunku do matki i to mnie najbardziej przeraża.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 września 2017 o 12:01

avatar bazienka
2 2

@mabmalkin: poza tym jesli dzieci uzywaja ego rodzaju slow, to najpewniej ktos w ich najblizszym otoczeniu rowniez, stawiam na rodzicow ktorym nie chce sie zapanowac nad wlasnym slownikiem poza tym jakby mi dziecko powiedzialo 'ty k...' to bylobyy slabo, a pani nie widzi problemu...

Odpowiedz
avatar mabmalkin
3 3

@bazienka: Problem w tym, że te dzieci WIEDZĄ co oznaczają te słowa, a matka ani ojciec nie reagują na to. ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 8

Dzieci te słowa gdzieś usłyszały. Moja osobista matka nadużywa szewskiego żargonu i o ile w życiu codziennym się przyzwyczaiłam to irytowałam się gdy odzywała się w ten sposób w obecności siostrzeńców. Przeszło mi gdy usłyszałam ich ojca rozmawiającego przez telefon. Jedyne wyjście to zwracać uwagę że taki język to buractwo od najmłodszych lat. Dziecku, starsi są często niereformowalni.

Odpowiedz
Udostępnij