Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Po raz kolejny się wkur...iłem! Jako że pracuję na własnej działalności, co…

Po raz kolejny się wkur...iłem!

Jako że pracuję na własnej działalności, co miesiąc osobiście wykonuję przelew, ekhm.. przepraszam - wywalam swoje ciężko zarobione pieniądze, prawie 300zł, na coś z czego od lat nie było mi dane skorzystać, a nazywa się to ubezpieczeniem zdrowotnym.
Kilka ostatnich przykładów.

W zeszłym roku miałem problemy z żołądkiem. Skierowanie do gastrologa otrzymałem i okazuje się, że termin wizyty w moim mieście za 8 miesięcy. Wizyta załatwiona "po znajomości" w szpitalu 300km ode mnie, koszt paliwa ok. 150zł. I okazało się, że było to opatrznościowe bo zacząłem leczenie w ostatniej chwili pozwalającej uniknąć operacji.

W zeszłym miesiącu rozbolało mnie oko. Nie przechodziło, więc do lekarza POZ i skierowanie do okulisty. Rejestracja okulistyczna: "na ten rok zapisów JUŻ nie ma, na przyszły JESZCZE nie prowadzimy." Czyli wizyta prywatna 100zł.

I sytuacja kulminacyjna sprzed chwili która zainspirowała mnie do tego wpisu. Od 3 dni boli mnie ząb. Sytuacja nagła i bardzo uciążliwa. Nie przechodzi, więc udałem się do rejestracji stomatologicznej. Termin za 3 tygodnie. 3 tyg. z bolącym zębem. Aha. Wizyta prywatna umówiona na jutro. 130zł.

I ja się pytam. Po ch..j płacę na opiekę zdrowotną prawie 300zł miesięcznie skoro w jakiejś konkretnej potrzebie/chorobie system działa tak, że nie ma opcji z niego skorzystać i trzeba i tak płacić za prywatne wizyty chcąc nadal żyć, pracować, i odprowadzać składni na tych skur...i. A zrezygnować z tego się nie da. Taki system w Polsce. Kur..a jego m..ć.

nfz lekarz zdrowie przychodnia

by ~Brexit
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar razzk
4 12

Składki na ZUS. Temat rzeka, też płacę, też nie wiem po co. Najchętniej podpisałbym jakiś cyrograf i nie płaciłbym im tych 1100zł miesięcznie świadomie godząc się na brak NFZtu i emerytury na starość. Ale jakby się dało wypisać z tej piramidy finansowej, to wszystko by pieprzło

Odpowiedz
avatar Pikselada
6 6

@razzk: żeby nie było.. zgadzam się co do założenia. Aby to była opłata dobrowolna. Ale sprostuję: zrzekając się jej zrzekasz się nie tylko emerytury i nfz, dodatkowo jeszcze: renty, L4 ;) A rozwiązanie na piramide jest proste. Przerzucenie zadłużenia do budżetu a nie do zusu. Ale wiadomo wtedy budżet walnie, przekroczymy wskaźniki itp. Ale byłoby to bardziej przejrzyste, logiczne itp

Odpowiedz
avatar RealHorrorshow
7 7

@razzk: Jakby się tak dało myslę że wszyscy by to zrobili a wtedy cały ten bajzel by się rozsypał. A może byłoby wtedy lepiej...

Odpowiedz
avatar dyndns
10 14

W wiadomościach TV co chwilę są łzawe reportaże, że nieuleczalnie chore dziecko potrzebuje na leczenie np 200 tys zł miesięcznie, chociaż i tak wiadomo, że ma nie więcej niż kilka lat życia przed sobą. Na takie przypadki idzie bardzo dużo pieniędzy.

Odpowiedz
avatar marcelka
-2 20

@dyndns: w skali państwa 200,000 zł to kropla. wystarczy porównać, ile pieniędzy jest przeznaczane na "atrakcje" typu prywatne przejazdy pani X do swojego domu czy ochronę wydarzeń i kontrwydarzeń urządzanych regularnie 10. każdego miesiąca. a poza tym, mimo, że kropla, to i tej kropli nie ma - cały czas się widzi jakieś zbiórki prowadzone na leczenie na fb itp. więc skoro na takie drogie leczenie pieniędzy nfz nie ma, na normalne leczenie i wizyty nfz pieniędzy też nie ma, to na co ma??

Odpowiedz
avatar b_b
13 13

@marcelka: duża część z tych ogłoszeń i próśb to zwykle naciagactwo.

Odpowiedz
avatar marcelka
3 3

@b_b: owszem, zdaję sobie z tego sprawę, ale niestety jest też sporo osób (rodziców chorych dzieci) naprawdę potrzebujących pomocy, a pozostawionych samym sobie.

Odpowiedz
avatar bazienka
-4 12

@dyndns: po 1 czesto to naciaganie po 2 sporo tez idzie na matki patuski zalapujace umowe o prace i od razu na l4, a potem drugie dziecko i siedzi taka latami w domu dostajac kase za rodzenie dzieci, w pracy palcem nie kiwnie, bo po co

Odpowiedz
avatar Pikselada
-1 13

@dyndns: ja się spotkałam ze zbiórkami pt 1.5 mln na operacje płodu/dziecka w brzuchu matki (niech każdy wybierze opcje pasującą do światopoglądu).. to dopiero przeginka..

Odpowiedz
avatar iks
-2 8

Bierz rachunki i zgłaszaj się do NFZ

Odpowiedz
avatar b_b
9 15

Doba w szpitalu kosztuje jakieś 300 /400 zł. Drobna operacja kilkanaście tysięcy. Cyberknife/ gammaknife nawet kilkaset. Obyś nigdy nie musiał z tego korzystać. BTW moja mama od 40 lat płaci składki na obowiązkowe samochodowe. Tez po co ?

Odpowiedz
avatar Pikselada
-1 7

@b_b: masz racje.tylko to kwestia czekania i jakości tej pomocy. Moim zdaniem trzeba pomyśleć od innej strony. Na jednej składcr często leczy się wiele osób. O ile rozumiem podłączanie dzieci, to współmałżonka już nie...

Odpowiedz
avatar b_b
-5 9

@Pikselada: ja w ogóle jestem przeciw jakimkolwiek socjalom składkom i podatkom. Tylko nie widzę w tym momencie ani możliwości zmiany (ue) a i kogoś kto miałby jaka żeby coś zmienić.

Odpowiedz
avatar gggonia
5 9

@b_b: Bo tak drastyczna zmiana systemowa jest praktycznie niewykonalna do wprowadzenia. Brak podatków- kto będzie płacił na drogi? Będziesz ściągał tylko od tych co mają auta? To ludzie nie będą mówić że mają jak z abonamentem radiowo-telewizyjnym. Zachorujesz na raka, to nie wiem czy starczy ci hajsu choć na jeden zabieg o miesiącach naświetleń nie wspomnę. Niech każdy odkłada sam na emeryturę? - Jestem za, tylko nikt przy korycie władzy nawet o tym nie piśnie bo starzejące się społeczeństwo nie zagłosuje na kogoś kto chce im zabrać "wypracowaną" emeryturę. I też komu jeszcze emeryturę dać a komu nie? Czy Pan mietek który za 10 lat pójdzie na emeryturę ma ją dostać? Które osoby mogą nie płacić a które jeszcze muszą, jak wiele osób które nie miały by szansy już odłożyć powinno ją otrzymać i z czego skoro to piramida finansowa i bez nowych wpłat nie otrzymają wypłat teraźniejsi emeryci. Nikt nie zrobi takiej rewolucji bo dopiero by było 1600 reportaży że Pani Halinka nie ma za co żyć na stare lata bo nie miała z czego odkładać na emeryturę albo wydała wszystko na leczenie. A ileś setek tysięcy ludzi zostąło pokrzywdzonych bo jakby wiedzieli to by wcześniej zaczęli odkładać na emeryturę itp i itd. Wszystkim się nie dogodzi a niestety największa grupa wyborców na słowa "nie będzie emerytur, zacznijcie myśleć i odkładać sami" wpadął by w histerie i dana partia nigdy by już nie wygrała. wide amber gold- ludzie głupi dali się nabrać i zamiast płacić za bezmyślność- ratuje ich państwo. I to jest dziwne moim zdaniem.

Odpowiedz
avatar Akilliada
2 4

@Rollem, spróbuj wykonać taką operację prywatnie, wtedy porozmawiamy o kosztach. Droga aparatura, leki, środki opatrunkowe, badania laboratoryjne, wynagrodzenie personelu wszystkich szczebli... Niestety, chorowanie kosztuje bardzo dużo. Jako kraj na tle innych i tak wypadamy rewelacyjnie. A że trzeba czekać? Wina ogromnych braków w kadrach. W wielu dziedzinach dramatycznie brakuje specjalistów, a jednocześnie ministerstwo zdrowia narzuca zbyt małe limity kształcenia młodych. Do przemyślenia przed następną wizytą przy urnach.

Odpowiedz
avatar xpert17
17 23

Nie wydajesz żadnych 300 zł, tylko 48 zł 46 groszy. Z 297,28 zł do zapłacenia, od razu 248,82 zł odliczasz sobie od podatku dochodowego. Nie wiem jakiego rodzaju opieki zdrowotnej oczekujesz za 48 zł 46 groszy. Spójrz na to jeszcze z innej strony - większość ludzi płaci składkę zdrowotną jako procent swojego wynagrodzenia. Ja na przykład płacę 310 złotych. Dostanę podwyżkę, będę płacił jeszcze więcej. Ty zaś zawsze - nieważne ile masz w danym miesiącu zysku ze swojej działalności gospodarczej - płacisz tylko 48 zł 46 groszy. I jeszcze Ci źle?

Odpowiedz
avatar katem
1 1

@xpert: Uściślę, że od podatku odlicza się w 2017r 255,99 zł (miesięcznie), więc faktyczny koszt miesięczny ubezpieczenia wynosi 41,29 zł czyli rocznie 495,48 zł. Chyba, że masz stratę w działalności i podatku nie płacisz - wtedy ubezpieczenie zdrowotne kosztuje cię te 297,28 zł miesięcznie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 września 2017 o 17:55

avatar Azajasz
6 6

@Rollem: Czy ty wiesz w ogóle jak działa ubezpieczenie?

Odpowiedz
avatar Rollem
-2 8

@Azajasz: Wiem jak działa ubezpieczenie, ale zmuszanie kogoś do ubezpieczania się w niekoniecznie korzystnych dla niego warunkach jest zaprzeczeniem wolności.

Odpowiedz
avatar Molochor
1 1

@Azajasz: Każdy jeden państwowy, przymusowy system zdrowotny na świecie nie jest ubezpieczeniem a subskrypcją kompleksowych usług medycznych - i dlatego działa tak, jak działa. Jakby istniało przymusowe 'ubezpieczenie' samochodu, które płacisz, ale za to masz 'darmowe' przeglądy, wymiany okresowe zużywających się elementów itd. to też by tak działało jak nasz kochany NFZ.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 7

Placisz tyle..bo mase ludzi jest ubezpieczonych z bezrobocia.na ich leczenie i twoje ida skladki tylko twoje.wiec limit leczenia jest .jestem za tym.zeby bezrobotny mial rylko rok ubezpieczenia.a potem mu sie oplacalo jednak pojsc do pracy

Odpowiedz
avatar Tranquility
3 3

Nie tylko w Polsce.. sa panstwa gdzie prywatnie tez sie nie dostaniesz i, ot, wtedy jest zagwostka

Odpowiedz
avatar WilliamFoster
-1 9

Kiedy świat już będzie mój, to wyruszę w słuszny bój, zlikwiduję ZUS i KRUS, wdrożę program PIWO+ ! A tak serio, to sedno zawiera się w fakcie, że to jest rodzaj piramidy finansowej i kiedyś i tak pierdutnie. Może warto zawczasu pozwolić obywatelom na wybór prywatnego ubezpieczenia zdrowotnego i emerytalnego? Ale nie...! Przecież trzeba brnąć w zaparte, śpiewając pieśni o dobrobycie i mądrości aktualnie rządzącej partii, jakakolwiek by ona nie była.

Odpowiedz
avatar jonaszewski
1 1

@WilliamFoster: Ubezpieczenie to nie jest piramida finansowa. Różnice są istotne i wypada je znać. Domu od pożaru i powodzi też nie ubezpieczasz?

Odpowiedz
avatar Yksisarvinen
1 3

Coś mi tu nie pasuje. Z bólem zęba każda poradnia dentystyczna ma obowiązek cię przyjąć, jeśli oczywiście mają taką możliwość.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@Yksisarvinen: Słowo klucz - jeżeli ma taką możliwość. W pełni uznawanym i legalnym "brakiem możliwości" jest... niemożność zarejestrowania wizyty w systemie. Tak więc wystarczy stwierdzić, że dentysta ma komplet pacjentów na dzisiejszy dzień (a zwykle ma), więc możesz się bujać.

Odpowiedz
avatar Trepan
0 4

Nie rozumiem. Kolejki są, na niektóre rzeczy trzeba czekać. Czasem miesiąc, dwa lub dłużej, jednak wszędzie są takie kolejki? Do okulisty czekałem dwa-trzy tygodnie. Do dentysty czekam krócej niż tydzień, z bolącym zębem może nawet tego samego dnia przyjmie. Do ortopedy poniżej dwóch tygodni (po wypadku dwa-trzy dni). Fakt, na rehabilitację można czekać 3 miesiące . Są takie sprawy, które są pilne i kolejki powodują koszmarne problemy, ale kurka jak ktoś trafia tak zawsze i za każdym razem to chyba z nim coś jest nie tak.

Odpowiedz
avatar zielonykangurek
4 4

@Trepan: 1) Do ortopedy szłam dwa razy, raz czekałam rok, drugi raz (do innego) 10 miesięcy. 2) Skierowanie do chirurga naczyniowego (z dopiskiem pilne) z podejrzeniem niedrożności żył - czas oczekiwania 7 miesięcy (w mieście oddalonym ode mnie o kilkadziesiąt kilometrów była szansa dostać się za 3 tygodnie, bo zacząłby się nowy miesiąc = nowe zapisy, ale przez telefon mi się nie uda, bo przychodnia od 7, rejestracja telefoniczna od 9, a ludzie czekają pod przychodnią od 4 lub 5 rano!) Nie, to nie z pacjentami jest coś nie tak

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

Gdyby nie NFZ, to umierałbyś pod płotem! Ciesz się, że nie musisz chodzić prywatnie, bo byś się nie wypłacił! Oh, wait...

Odpowiedz
avatar jonaszewski
0 2

Po pierwsze, niestety, ale prawda jest taka, że płacisz śmiesznie mało. Po prostu. Trzy stówy to są psie pieniądze, wziąwszy pod uwagę, że masa ludzi nie płaci wcale (np. studenci czy bezrobotni), a własnej rodziny możesz uwiesić na swoim ubezpieczeniu kilka osób - żona, piątka dzieci... Po drugie, jedna poważna choroba i byś się nie wypłacił. Aby wyleczyć białaczkę, trzeba by odkładać przez 40 lat właśnie po trzy stówy miesięcznie, a co z innymi chorobami, refundacją antybiotyków, porodem, wycięciem wyrostka itp.? Ludzie płacą mało, a wymagają dużo, poza tym system jest niewydolny i źle skonstruowany, bo i lekarzom zależy przecież na tym, żebyś się leczył w ich prywatnych klinikach, a nie państwowym szpitalu, który im grosze płaci. I to jest piekielne.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@jonaszewski: Piekielne jest przekonanie, że prywatna służba zdrowia jest droższa od państwowej. Za 3 stówy miesięcznie da się ogarnąć całkiem niezłe ubezpieczenie z dostępem do specjalistów i, uwaga, opieką onkologiczną. Słowo klucz - ubezpieczenie, a nie "pokrycie kosztów". Czaisz różnicę? Działa to tak samo, jak OC. Jeżeli przez całe swoje życie nie spowodujesz żadnego wypadku, to de facto tracisz. Jak przywalisz w Ferrari za 2 miliony, to nie płacisz ze swojej kieszeni, lecz robi to ubezpieczyciel. Ze służbą zdrowia jest analogicznie - jeżeli w ciągu całego życia tylko raz skorzystasz z opieki lekarskiej, to tracisz. Ale jak zachorujesz na nowotwór i Twoje leczenie pochłonie 2 miliony, to płaci ubezpieczyciel. Łapiesz, o co chodzi? System źle działa, ponieważ jest państwowy i źle działa z samego założenia. Można spokojnie nie dbać o swoje zdrowie, żreć do oporu, pić na umór i palić kilka paczek fajek dziennie, a składka dalej jest taka sama. Prywatny ubezpieczyciel (przy dobrze skonstruowanym prawie) podniesie składkę takim ludziom, gdyż w ich przypadku ryzyko chorób jest wielokrotnie większe niż u ludzi, którzy dbają o swoje zdrowie. Dlaczego ja, odżywiający się zdrowo i uprawiający sport raz na jakiś czas mam opłacać leczenie chorobliwej otyłości lub uszkodzonej wątroby Mietków, którzy nigdy nie pracowali? Panuje chyba jakiś kult utrzymywania ludzi, którzy pasożytują na tym całym systemie. Chcesz płacić mało - to nie stołujesz się w fast foodach, raz na jakiś czas ruszasz dupę sprzed telewizora czy komputera, nie walisz 5 browarów codziennie po pracy. System państwowy hoduje inwalidów i niepełnosprawnych umysłowo ludzi, gdyż całą odpowiedzialność za Twoje życie przejmuje państwo, a nie Ty sam.

Odpowiedz
avatar InuKimi
3 3

W dniu moich 23 urodzin miałam operację kolana. Wcześniej włóczyłam się po lekarzach. Większość dawała tabletki i "zobaczymy". Prywatnie (150 złotych wizyta) udało się coś ustalić. Operacja pilnie - kilka tysięcy. Zszywka do kolana - dodatkowe 700. Kwas hialuronowy, kolejne wizyty. Rehabilitacja idzie w kolejne tysiące. Ubezpieczyciel NWW nie chce wypłacić mi ani złotówki. Nie mam jak udowodnić, że to był wypadek, udokumentowana wizyta na SOR-ze to podobno za mało. Chyba musiałabym mieć film jak nieszczęśliwie upadam na treningu. :v Państwowo nie było szans niczego ugrać. Terminy odległe, lekarze nie bardzo wiedzą co... Generalnie - to wszystko jest CHORE.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2017 o 23:51

avatar SzatanWeMnieMocny
3 3

Po to, żeby mieli za co zszywać pijanych meneli albo bezrobotnych, pobitych Sebków. Podziękuj za państwo opiekuńcze.

Odpowiedz
Udostępnij