Od czasu do czasu sprzedaje jakieś drobiazgi na eBayu.
W połowie sierpnia jakaś babka kupiła ode mnie sukienkę na eBayu. Czekałam ok. 10 dni na wpłatę, potem zaczęłam jej przypominać o zaległej płatności. Wymówek miała wiele, a to była w szpitalu, a to na urlopie, a to wypłata jej się spóźniała. Po kilku grzecznych mailach zgłosiłam eBayowi brak wpłaty i po kilku dniach poprosiłam o zwrot prowizji, który otrzymałam, a klientka dostała ostrzeżenie. Wysłała mi bardzo nieprzyjemnego maila z pretensjami i kłamstwem, że pieniądze przelała. Olałam to.
Kobieta kilka dnia później kupiła przez Kup Teraz inny przedmiot, zapłaciła natychmiast przez PayPala, a ja, jak Pan Bóg przykazał, wysłałam następnego dnia. Kilka dni później zgłosiła eBayowi, że chce oddać przedmiot, bo ma plamy. Jako osoba ugodowa zaakceptowałam zwrot, wysłałam dane do zwrotu i tyle. W mailu od eBaya dostałam info, że po otrzymaniu przesyłki jestem zobowiązana zwrócić klientce wszelkie poniesione koszty. Klientka prawdopodobnie dostała podobnego maila, gdyż zaczęła wypisywać do mnie wulgarne maila typu "najpierw oddaj kasę, to ci wyślę sukienkę, debilko" lub "odpisz, oszustko" "oddawaj kasę, naciągaczko".
Witki mi opadły jak po pracy przeczytałam te wiadomości, więc, że sprawa była groszowa, oddałam jej pieniądze i poprosiłam, aby więcej się ze mną nie kontaktowała. Końcem końców wygrała, miała towar, którego wadliwości nie mogłam zweryfikować i zwrot pieniędzy.Koniec? Gdzieżby. Pani była na tyle uprzejma, że wystawiła mi negatywa. Zgłosiłam sprawę eBayowi, poddając w wątpliwość uczciwość i kulturę osobistą klientki, podkreślając, że nie rozumiem, jakim prawem kobieta wystawia mi negatywa, skoro otrzymała zwrot kasy i zatrzymała towar. Ja jako sprzedawca nie mam żadnego prawa wystawić klientowi nega. Odpowiedź eBaya:
"Klient ma prawo wystawić komentarz zgodny z własnymi odczuciami".
Na moje pytanie dlaczego sprzedawca nie ma prawa wystawić komentarza zgodnego własnymi odczuciami dostałam odpowiedź:
"Po otrzymaniu wpłaty sprzedawca nie ma podstaw wystawić komentarza innego niż pozytywny"
Czy tylko mi się wydaje, że eBay wysłał logikę na spacer?
sklepy_internetowe
Niestety, ale z tego co czytam jednym z głównych powodów powolnego (albo i nie) upadku ebaya jest właśnie totalnie brak ochrony sprzedających. Przykre. :(
OdpowiedzNa Allegro masz przykład co się dzieje jak każdy może dać negatywa każdemu - albo oboje dostają pozytywy, albo jedna daje neutral/negatyw, a druga w odpowiedzi od razu negatywa, nieważne czy kontrahent wywiązał się z umowy czy nie.
Odpowiedz@Xirdus: przez 5 lat działalności tam nie miałam z tym problemu.
Odpowiedz@Xirdus: Mimo to system allegro nie jest idealny. Miałam sytuację w której sprzedawca był nieuprzejmy i opryskliwy w pewnej sprawie. Wystawiłam swojego pierwszego negatywa, a on odpowiedział kłamstwem - "Pani dzwoniła do nas i awanturowała się, krzyczała na nas". Napisałam do allegro, że jest to oszustwo, a oni się zbytnio sprawą nie przejęli.
Odpowiedz@Devotchka: To pomyśl jak się czuje sprzedawca, który dostaje czasem nega tylko za to, że odpisał zdaniem klienta zbyt późno na maila i nie może się zrewanżować negiem. Poza tym, co Twoim zdaniem miało zrobić Allegro? Skąd oni mogą wiedzieć czy się darłaś przez ten telefon czy nie? Chciałabyś, żeby ktoś skasował Twój, w Twoim odczuciu słuszny, komentarz, bo druga strona napisze do Allegro, że to nieprawda?
Odpowiedz@Xirdus: Na Allegro sprzedawcy nie mogą już wystawiać kupującym komentarzy/opinii.
Odpowiedz@imhotep: oraz na allegro kupujący MUSI potwierdzić, że zrezygnował z zakupu itp., żeby sprzedający odzyskał prowizję.
Odpowiedz@hulakula: za moich czasów tak nie było. A co zrobić w sytuacji, kiedy klient się nie odzywa lub tygodniami przeciąga wpłatę?
Odpowiedz@digi51: Piszesz w swojej aukcji lub w zakładce "informacje od sprzedającego", że na wpłatę czekasz 14 dni i po tym czasie uznajesz, że klient zrezygnował z zakupu i występujesz do Allegro o zwrot prowizji. Wielu klientów jest wtedy oburzonych, bo jak to zrezygnował z zakupu? On po prostu nie zapłacił :P
Odpowiedz@digi51: Jeśli Kupujący nie potwierdzi to nie odzyskasz pieniędzy. Niektórym, którzy mają wpłatę tylko przez PayU udało się ja odzyskać ale generalnie zostaje tylko pozew sądowy zbiorowy. Teraz jest ogromna nierównowaga w relacjach między kupującymi a Sprzedającymi. Kupujący nie mają żadnych obowiązków.
OdpowiedzOcena kupującego jest w sumie rzeczywiście zbędna, bo sprzedający praktycznie nie ma wpływu na to kto kupuje. Jeszcze przy licytacjach ma to odrobinę sensu, bo można taką osobę baczniej obserwować, usunąć na krótko przed końcem aukcji, jeśli poprosi o to. Jednak przy kup teraz pozostaje tylko czekać i po cichu liczyć na brak problemów.
Odpowiedz@aklorak: Nie do końca. Mi się często zdarza, że kupujący "zbierają" sobie rzeczy tzn licytują na kilku aukcjach przez dłuższy okres czasu, aby zaoszczędzić na wysyłce. Gdyby możliwe były negatywy dla kupujących, to mogłabym sprawdzić, czy jest to osoba poważna i godna zaufania, czy debil, który przez miesiąc licytuje na kilkudziesięciu aukcjach a na na koniec i tak nie płaci.
Odpowiedz@digi51: A jakie możliwości jako sprzedający masz na takich? Można ich jakoś blokować?
Odpowiedz@aklorak: Mogę nie zgodzić się na przedłużenie terminu wpłaty i po kilku dniach bez wpłaty zgłosić kupującego, a następnie otrzymać zwrot prowizji. To mu automatycznie blokuje możliwość dalszej licytacji u mnie.
Odpowiedz@aklorak: wpisać na czarną listę też mogę.
OdpowiedzEbay I PayPal maja sprzedajacych w dupie. Wiem, znam te firmy od srodka.
Odpowiedz@Lynxo: nie do konca - sa po prostu zasady, ktorych pracownikom nie wolno naginac. I tak samo często kupujacy ma przerabane, jak i sprzedawca. Tez znam od srodka.
Odpowiedz@Lynxo: PayPal to ma wszystkich w dupie, nie tylko sprzedających. To organizacja przestępcza, miałem z nimi takie przejścia, że na samą myśl o tym nóż mi się w kieszeni otwiera.
Odpowiedz@digi51 Niestety tutaj jestes sobie sama winna. Sprzedaje duzo na Ebay i tylko tam, kilka moich uwag: Nigdy nie odsyla sie pieniedzy przed otrzymaniem towaru, a w szczegolnosci trudnym klientom! Ebay ma tutaj jasna polityke i nic nie musisz robic do tego czasu. Po otrzymaniu towaru sprawdzasz w jakim jest stanie i poprostu anulujesz transackje podajac, ze klient zrezygnowal / zwrocil towar. Klient musi sie na to zgodzic, zeby otrzymac pieniadze ale pozniej NIE MOZE wystawic Tobie zadnego komentarza. Niestety jesli klient zniszczy towar i tak go odesle a Ty nie masz zdjec - to nic nie zrobisz. Na to ani Ebay ani Allegro ani Amazon nie znalezli jeszcze sposobu. (przepraszam za brak polskich znakow )
Odpowiedz@kiczorek: Wiem, że częściowo jestem sama sobie winna, bo po bożemu byłoby babie nie ustępować. Z drugiej strony po kilku tygodniach użerania się z babą o dosłownie kilka euro człowiek chce już mieć tylko święty spokój. Błąd logiczny moim zdaniem polega tu na tym, że ja zrobiłam to, czego oczekuje klient reklamujący przedmiot - zwróciłam pieniądze. Jakie znaczenie ma, czy dostałam przedmiot z powrotem czy nie? Punktem, w którym odbiera się kupującemu możliwość wystawienia komentarza powinien być moment, kiedy dostaje zwrot pieniędzy.
Odpowiedz@digi51: To, czy dostalas przedmiot z powrotem, czy nie - decyduje o tym, kto wygrywa spor. W momencie gdy wygrywasz ty - jako sprzedawca - klient nie da ci negatywa, albo jesli zdazyl dac - zostanie skasowany. Oddając pieniadze, bez otrzymania towaru zgadzasz sie z tym, ze cos z tym towarem bylo nie tak. ebayowskie zasady sa naprawde proste i toporne. a jesli chodzi o ochrone kupujacych - to tu dochodza jeszcze zasady paypala
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 września 2017 o 18:18
@digi51: No właśnie tak jest na ebay, klient nie wystawi Ci komentarza jeśli anulujesz transakcję. To był twój błąd. Na przyszłość spory takie jak te rozwiązuje się tylko anulując transakcję. No i nie przejmuj się tym że ktoś wysyła setki maili. Nie musisz na nie odpowiadać dopóki z Twojej strony jest wszystko ok. Po prostu zostawiasz i czekasz aż klientowi przejdzie :) Powodzenia następnym razem! Szybka edycja: Sprawdz, czy mozesz anulowac ta transakcje, powinno sie udac. Negatyw powinien zniknac z Twojego konta.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 września 2017 o 19:53
Na Allegro jest jeszcze lepiej obecnie. Tylko kupujący może wystawić komentarz, dodatkowo nie musi podejmować jakiejkolwiek próby wyjaśnienia sprawy. Bardzo łatwo zniszczyć małych sprzedawców, fikcyjnie zrobić z kilku, kilkunastu kont zakupy i wystawić negatywne komentarze od razu po kliknięciu Kup Teraz. Allegro w żaden sposób nie ingeruje w komentarze więc zapewne nic z tym nie zrobi. Dodatkowo ułatwili tworzenie nowych kont, kiedyś żeby mieć konto trzeba było wpisać dane z listu który wysyłali na podany adres, teraz można mieć pełną aktywację po podaniu danych z karty kredytowej, pobierają złotówkę którą później zwracają. Ogarnięta osoba stworzy nawet kilkaset wirtualnych kart albo kupi już gotowe zrobione na słupa i w ciągu kilku godzin może zniszczyć komuś opinię dorabiając sporą ilość negatywnych komentarzy na jego koncie.
Odpowiedz@nemo333: I są jeszcze nierejestrowani Kupujący... Allegro nie regauje tez już na kradziez zdjęć i opisow.
OdpowiedzNo niestety nie, logika nie poszła na spacer, bo sama się podłożyłaś oddając pieniądze. Mam kolegę, który na eBayu sprzedaje naprawdę dużo i jak jakaś transakcja idzie inaczej niż zaplanowane to zawsze powtarza, że żeby tam handlować trzeba mieć grubą skórę, bo część kupujących tak właśnie robi, nie odsyłają towaru za to przesyłają maile z bluzgami. Ostatnio odsyłał jakiemuś klientowi maila z treścią, że "Twoja wiadomość została wyłapana przez nasz filtr antyprzekleństwowy i usunięta. Jeśli chcesz uzyskać odpowiedź prosimy o przesłanie wiadomości bez przekleństw. Z poważaniem, Zespół firmy X".
OdpowiedzAle ty jesteś pokrzywdzona, ojej. Nie popłacz się
OdpowiedzBTW: Moja korespondencja z allegro dot tego, że mam w inf o sprzedającym zapis, że produkt można kupić u wydawcy w innym mieście(bo ktoś z tego miasta na mnie kiedys nawrzeszczał, że nie byl o tym poinformowany). Zapytałam allegro czy moze to być tam - oni, że nie bo to lamie regulamin. Pytałam w czy w takim razie, będą reagować na komentarze i oceny gdy ktoś wystawi mi "nie polecam" albo "polecam" z niskimi ocenami gwiazdek za explicite odmowę łamania regulaminu. Nie eodpowiedzieli.
Odpowiedz