Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jestem przewodnikiem muzealnym. Placówka jest dość specyficzna, stanowi ją nieczynny zakład przemysłowy.…

Jestem przewodnikiem muzealnym. Placówka jest dość specyficzna, stanowi ją nieczynny zakład przemysłowy. Ekspozycja to oryginalne wyposażenie, nie ma nowoczesnych "wodotrysków" pokroju multimedialnych gadżetów czy innych kącików dla dzieci.

Pewnego dnia sprzedawałem bilety i zbierałem grupę do wejścia. W pewnym momencie podszedł do mnie około czterdziestoletni mężczyzna.

- Dzień dobry. Czy tam w ogóle warto iść? Jest tam coś ciekawego?
- Kwestia gustu, proszę pana. Moim zdaniem miejsce warto poznać, aczkolwiek nie każdego interesuje akurat taka tematyka - odparłem. "Naganiaczem" ludzi nie jestem, staram się poważnie traktować klienta.
- A jest tam coś interesującego dla sześciolatka? Przyjechałem z żoną, jest z nami jeszcze Kacperek, nie ma kto z nim zostać.
- Nie mam nic przeciwko wzięciu ze sobą dziecka. Ale uczciwie uprzedzam, że dzieci najczęściej zaczynają się nudzić i hałasować. Miejsce jest szare i ciemne, łatwo się ubrudzić. W ciągu godziny zwiedzania trasy większość czasu poświęcona jest na słuchanie opowieści przewodnika.
- A bilety ile kosztują?
- 10 złotych dla jednej osoby.
- Hmm... To w sumie dziecka nie zainteresuje raczej. Proszę tylko dwa bilety w takim razie.
- Czyli zostawią państwo dziecko same sobie? - Poczułem się zaskoczony.
- Nie, Kacperek idzie z nami. Ale on się nie będzie interesował, więc jemu biletu kupować nie trzeba.

by vonGoethe
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar LittleM
62 62

Świetne! Czyli jak idę z młodym do kina na bajkę to mogę nie płacić za siebie? Genialne. Nobel w kategorii Janusz roku.

Odpowiedz
avatar meanraax
0 0

@LittleM: ale musisz zamknąć oczy

Odpowiedz
avatar xpert17
46 46

Dorośli też mogli w sumie zapłacić tylko po 5 zł i patrzeć jednym okiem.

Odpowiedz
avatar kitusiek
30 30

@xpert17: 7,50, opłata obejmuje też wrażenia słuchowe ;)

Odpowiedz
avatar imhotep
35 35

@kitusiek: A z zatyczką w jednym uchu da radę do tej piątki zjechać? :P

Odpowiedz
avatar emceflaler
20 22

Mnie też to w sumie nie interesuję, mogę wejść za darmo? :D

Odpowiedz
avatar Fiziak
6 8

Piękne ;)))

Odpowiedz
avatar Bronka
19 19

Nie, Kacperek idzie z nami. Ale on się nie będzie interesował, więc jemu biletu kupować nie trzeba. Kapitalne, poległam. A ja głupia poszłam wczoraj do kina i zapłaciłam. Film centralnie nie w moim guście i nawet nie wpadłam na pomysł żeby mi oddali kasę.

Odpowiedz
avatar jeanny1986
8 8

@Bronka: Ja raz w życiu wyszłam z kina, dostałam niespodziewanie ataku klaustrofobii po 20 minutach (porwany facet próbował się wydostać z trumny cały początek filmu). Nie dość, że mogłam nie płacić to powinnam się pewnie wg. Janusza jeszcze dostać odszkodowanie...

Odpowiedz
avatar bazienka
-1 9

a nie bylo te dziedzko hore pszypadkiem?

Odpowiedz
avatar InuKimi
5 5

Hahah, no standard :D Też miałam takich geniuszy biznesu na wolontariacie w Fokarium. Trzeba to opisać. :D

Odpowiedz
avatar jeanny1986
3 3

@InuKimi: Opisuj, chętnie poczytamy :)

Odpowiedz
avatar salvador199
1 1

Znam podobne historie z autopsji. Słabe jest to, że niektórzy ludzie nie rozumieją, że to oni są Twoimi gośćmi i to Ty ustalasz "zasady", które u Ciebie panują... Obojętnie czy jest to muzeum, teatr, kino czy osiedlowy sklep spożywczy...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 listopada 2017 o 0:36

Udostępnij