Obwodnica miasta, dziesięciokilometrowy, prosty odcinek, ograniczenie do 90 km/h. Obok dość szeroki, oddzielony od jezdni pasem zieleni i barierkami ciąg pieszo-rowerowy. Całość lekko pod górkę. Ciąg oddany do użytku w czerwcu tego roku. Droga dla rowerów dwukierunkowa, szeroka, na oko dwumetrowa.
Jedynym pasem na jezdni jest pas do jazdy prosto. Reszta jezdni jest wyłączona z ruchu. Zjazdy są na początku i na końcu tego odcinka obwodnicy. I właśnie tym pasem dwójka rowerzystów w wypasionych strojach rowerowych zasuwają sobie wesoło 40-50 km/h jeden obok drugiego i żaden nie zjechał na marginesy, ani nie dał się wyprzedzić. Ktoś chyba nie wytrzymał, bo na pierwszym zjeździe, tak po 8 km, czekał na nich patrol.
Oj tam i tak dość szybko się poruszali. Niedawno mijałem podobnie wyglądającą parę, tylko że jechali tempem o wiele bardziej spacerowym.
Odpowiedz@Zunrin: Czy jadą 30 czy 50 to i tak ich trzeba wyprzedzić...
Odpowiedz@Hedwiga: Z rowerzystą zazwyczaj i tak jest łatwiej niż z traktorem. Zazwyczaj.
OdpowiedzJak jest ograniczenie do 90km/h, to rowerzysta musi walić conajmniej 80km/h, inaczej jest utrudnieniem dla ruchu drogowego. Ale wtedy nawet rowerzyście nie wolno jechać n.p. setką, ani wyprzedzać inne auta, jadące już maksymalnie dozwoloną szybkością, chyba, że ma jakiś markowy rower, albo jest kombatantem, a conajmniej w ciąży.
Odpowiedz@ZaglobaOnufry: kombatantem w ciazy. Musi tez udowodnic, ze dostal kulka miedzy lopatki. Wzglednie lopatka miedzy kulki.
OdpowiedzNajbardziej wkurzają debile na rowerach, którzy zamiast jechać drogą dla rowerów, która znajduje się obok, śmigają sobie wesoło ulicą.
Odpowiedz@magic1948: Tylko pokaż mi DROGĘ dla rowerów. Najczęściej jest to wertepiasty chodnik, albo nierówna ścieżyna pełna potłuczonego szkła, gwałtownych zakrętów, wyrastających na jej środku słupów, itd. Najgorsze są wspomnianie w historii "ciągi pieszo-rowerowe". Ciekawe że jakoś nikt nie robi ciągów pieszo-samochodowych! Mieszanie pieszych z rowerami to GWARANCJA wypadku.
Odpowiedz@mooz: Każdy ma, jak dba. U mnie akurat ewentualne ciągi rowerowe są normalne i normalnie da się na nich jechać. Wiem co mówię, bo jeździłem tam a nie jest to coś, co sobie ubzdurałem.
Odpowiedz