Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Dyskusja na jednej grupie z facebooka, przypomniała mi moją rozmowę telefoniczną z…

Dyskusja na jednej grupie z facebooka, przypomniała mi moją rozmowę telefoniczną z Intrum Justitia (kto nie wie, to firma ściągająca długi).

Wydzwaniali do mnie notorycznie. Mam wpłacić kasę i to już, jak tego nie zrobię komornik wejdzie mi do domu i wszystko zabierze! Po kolejnym ich uciążliwym telefonie i tłumaczeniu, że nie mam długów i nic im nie zapłacę, kobieta mówi do mnie, że mam dług i MUSIAŁAM o nim wiedzieć, bo (i teraz czytajcie uważnie, bo ja słuchając zbierałam szczękę z podłogi).
Cytuję rozmowę (mniej więcej)

IT - PANI Z INTRUM,
JA

JA- Proszę pani nie wiem o jakim długu mówimy, bo niemożliwym jest abym jakiś miała, mnie w kraju nie było, a jedyny jaki miałam to został spłacony.
IT- Ależ jak to pani o niczym nie wiedziała, przecież w czerwcu 2012 roku, pani MAMA z nami rozmawiała i mówiła, że przebywa pani w Anglii, o długu panią poinformuje i pani wszystko szybko spłaci.
I TU ZAPALIŁA MI SIĘ CZERWONA LAMPKA, DLACZEGO? Dowiecie się czytając dalej ;)
JA- Kiedy pani rozmawiała z moją mamą?
IT- W czerwcu 2012 roku.

Wiedząc, że przecież wszystko mają w systemie, pytam:

JA- Aha, to proszę mi podać numer telefonu, z którego dzwoniła do państwa moja mama, bo rozumiem, że macie to w systemie?
IT- (zapowietrza się, tak konkretnie) Ależ pani mama była u nas OSOBIŚCIE!
JA- (szok, niepowierzenie, ale pytam) To państwo mają swoją filię w Wygwizdowie? Jak tak, to gdzie?
IT- Ależ nie, my jesteśmy w WARSZAWIE! I pani mama tu u nas była! Sama z nią rozmawiałam.
JA- Rozumiem. To w takim razie mamy niezły problem. Bo jak dobrze pamiętam, a jeszcze z moją pamięcią jest całkiem nieźle, to w LIPCU 2008 ROKU Moja mama zmarła i byłam na jej pogrzebie. Tylko teraz widzę, że muszę udać się do krematorium i zapytać czy ktoś im nie zwiał przed paleniem, bo jak matka 4 lata po śmierci, lata po Warszawie i mówi, że jestem w Anglii, w której nigdy nie byłam, to jest coś nie tak.
IT- (żebyście słyszeli tę panikę) To może pani TEŚCIOWA?
JA- Pudło! Ona też umarła...

Dalsza część rozmowy zbędna, bo babę wyzwałam. Jak sprawdziłam wszystko, to dzwonili żebym spłaciła dług, o którym pisałam, że jest spłacony, a i poszłam z tym na policję. W razie dalszego "nękania" mogę bezpośrednio zgłosić sprawę do prokuratury.

Tak że, moi drodzy, nie wpłacajcie im nic, bo ja żądając przesłania dokumentów, zostałam olana, a skarga na ową panią została zwyczajnie też olana. Napisali mi, że nie dopatrzyli się niczego rażącego ze strony ich pracownika... Oceńcie sami jakie było zachowanie tej kobiety.

intrum justitia

by Ojej
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar InessaMaximova
8 8

Hahahaha. Zrobiłaś ich na szaro. Z drugiej strony przypomniał mi się fajny cytat. O stosunkach z teściową. Józefik (Mąż 70+): Ja złego słowa o teściowej nie dam powiedzieć! Cudowna kobieta, spolegliwa, cicha... Terapeuta: Super! A co teściowa robi? Sabinka (młoda żona): NIE ŻYJE.

Odpowiedz
avatar Habiel
23 23

Cóż, znam przypadek, gdzie firma (oszuści telekomunikacyjni) podpisali umowę za nieżyjącego od miesiąca mężczyznę. Jego żona wysłała im kopię aktu zgonu, a oni dalej twierdzili, że on podpisał. Myśleli, że jak starsza osoba (pani po 90) to się zlęknie i da im spokój. Na szczęście nie dała, a sprawa jest w toku.

Odpowiedz
avatar Bubu2016
9 13

"Także" znaczy "również". Tak że powinno być "Tak że, moi drodzy..."

Odpowiedz
avatar Ojej
4 6

@Bubu2016: Dziękuję! Nawet nie zwróciłam uwagi, że źle napisałam.

Odpowiedz
avatar Bevmel
14 16

Ja nigdy nie odbieram gdy widzę nieznany numer. Wchodzę sobie w internecie na strony typu "kto dzwonił" i sprawdzam kto to. Jeśli jakaś windykacja to olewam ciepłym moczem bo wiem, że długów nie mam, więc nie będę się wdawał w żadne rozmowy i o niczym ich informował, bo potem pewnie będą próbowali to wykorzystać przeciwko mnie.

Odpowiedz
avatar bazienka
12 14

mi sie dostal telefon po jakims dluzniku po 5 rozmowie, tlumaczeniu, ze nie jestem tym panem i zapewnieniu konsultanta, ze usunie nuner z systemu po tonie smsow po kilka razy dziennie wkurzylam sie, wystosowalam oficalnego maila, ze jesli jeszcze raz ktos wysle sms lub zadzwoni na moj numer, to zglaszam nekanie do prokuratury na maila nie odpisali ale telefony ustaly

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
7 7

Pani pewnie dostała burę od szefa. Za to, że nie wyrobiła normy naciąganych jeleni.

Odpowiedz
avatar Doombringerpl
2 4

Ta firma tak ma. @ 2008 roku też mnie nękali za spłacony dług. I niestety, w dobie smartfonów i takich akcji, od kiedy pojawiły się rejestratory rozmów to każda rozmowa ze mną jest nagrywana. Ostatnio, przy okazji rozmowy, mój szef się o tym dowiedział i już zaczął kombinować, abym zrobił tak, żeby jego nie nagrywać(da się) Ciekawe, bo on jest jedną z osób, która coś mówi przez telefon a po 2 tygodniach twierdzi że nic takiego nie mówił, za to jak ja nie pamiętam jakiegoś zdarzenia sprzed roku to on je doskonale pamięta... Wracając do windykacji. Niestety, oprócz nagrywania rozmów i poinformowania ich o tym, trzeba samemu ich straszyć prokuraturą. Powie więcej, dla tych co jednak długi mają. Dłu się przedawnia. Niestety nasze prawo jest debilne w tej kwestii i to Wy musicie być świadomi, że dług jest przedawniony. Jeśli będziecie unikać firmy, to i tak komornik was nie minie. Ale jak powiecie natrętowi, że dług jest przedawniony i żądacie zaprzestania prób jego ściągnięcia, a każda kolejna próba będzie potraktowana jako nękanie, tez odpuszczą, bo w sądzie (o ile to nagracie) sąd na tzw" zarzut" przedawniła długu, sprawę zamknie w pierwszym posiedzeniu na Waszą korzyść.

Odpowiedz
avatar bazienka
3 3

@Doombringerpl: ja do dzis nie mam smartfona, wie ani nie nagram, ani nie zablokuje dziadow :/ dlatego trzeba sie bronic inaczej- w tym przypadku zwyczajnie mowisz pani, ze popelnia przestepstwo jakim jest proba wyludzenia ;)

Odpowiedz
avatar MarcinMo
2 2

@Doombringerpl: Kilka bzdur w jednym poście. Po pierwsze osoba prywatna nie ma obowiązku informowania o nagrywaniu rozmowy. Jeżeli nie poinformujesz to nie możesz jej rozpowszechniać i np. udostępnić na youtube, ale jak najbardziej może być dowodem przesłanym do prokuratury, lub pokazana w sądzie. Po drugie poinformowanie konsultanta o przedawnieniu rzadko coś da ze względu na to, że wiele firm windykacyjnych specjalizuje się w windykacji przedawnionych długów, a w dobie sądów działających wyłącznie na podstawie wyłącznie pism i biorąc pod uwagę minimalny koszt takiego postępowania mogą i tak próbować. Po pierwsze licząc, że zapłacisz dla świętego spokoju, po drugie że nie będziesz wiedział jak zareagować jak dostaniesz pismo sądowe z nakazem zapłaty (oczywiście wtedy powinno się odwołać powołując na przedawnienie). Inną praktyką jest to, że najczęściej takie pozwy tego typu firmy składają w wakacje (według statystyk ponad 80%) bo wtedy jest największa szansa na to, że nie odbierzesz pisma w terminie, wyrok się uprawomocni i zarzutu przedawnienia już nie podniesiesz.

Odpowiedz
avatar Strach
0 6

Ja pracowalem dla Bociana swego czasu jakies 3 miesiace, potem jak kierowniczka zaczela odstawiac maniane ze mam dzwonic i naciskac ludzi na splate (albo stac pod domami) to odszedlem, mialem 2 karte sim nielimitowana od nich ktora potem zdalem, ale mieli moj numer telefonu w systemie i powiazali go z tamta karta, i oddali innemu doradcy, powiazania numeru nie usuneli i narobil jakichs dlugow i firma do mnie wydzwaniala, ale zadzwonilem do operatora mojeg i zapytalem czy jest jakies przekierowanie na moj numer i bylo, bo jak pytalem na jaki dzwonili to byll zupelnie inny jak moj. A po drugie mowisz ze dlug jest przedawniony a jak dostaniesz wezwanie z sadu( wbrew opiini zawsze odbierajcie polecone z sądu ) i skladajcie skarge na to ze dlug przedawniony. Pozdrawiam z Rejonowego :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2017 o 9:19

avatar Kosiciel
0 0

@Strach: Długie to pierwsze zdanie :D

Odpowiedz
avatar Rollem
9 9

A ja bym tak tego nie zostawił. Doszło do próby oszustwa z art. 286 kk - wprowadzanie osoby w błąd w celu uzyskania korzyści majątkowej, i oskarżyłbym ich o to. Do tego art. 190a kk - uporczywe nękanie.

Odpowiedz
Udostępnij