Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Pewna amerykańska firma prawnicza wisi mi 30 funtów, zwrot poniesionych kosztów, nieważne…

Pewna amerykańska firma prawnicza wisi mi 30 funtów, zwrot poniesionych kosztów, nieważne za co w kontekście sprawy.

Wysłali mi czek z błędem - zamiast nazwiska wpisali mój adres e-mailowy i dodali czyjś rachunek na kolejne 110 funtów.

Zamejlowalem, wyprostowałem.

Przysłali mi kolejny czek - tym razem suma prawidłowa, ale nazwisko dalej źle.

Obiecali wysłać kolejny.

Co jest piekielne? Wysyłają ekspresem, Fed Exem (choć powiedziałem, że mi się nie spieszy i mogą mi zwykłym listem wysłać). Jedna przesyłka kosztuje ich 38 funtów.

prawnicy

by Tenzprzeciwkacomakotairower
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar voodoochild
11 13

Eee, pewnie jako firma nie płacą pojedynczo za każdą przesyłkę, tylko mają po prostu wykupiony jakiś abonament na usługi...

Odpowiedz
avatar Tenzprzeciwkacomakotairower
3 3

@voodoochild: dokumenty przewozowe (bo to poczta lotnicza idzie) sa jednoczesnie faktura, i jest tam wyszczegolniona oplata.

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
1 9

Czasem trzeba zabulić za przekaz więcej niż kwota do uiszczenia. Jest naturalnie wiele możliwości przesyłki i różnorakie ceny. Jak człowiek się nie zna na tym, albo mu zwisa, to kosztuje. Za darmo jest tylko śmierć, ale i ta kosztuje życie, nic piekielnego.

Odpowiedz
avatar Tenzprzeciwkacomakotairower
5 5

@ZaglobaOnufry: Oczywiscie. Ale wypadaloby sie jednak postarac, jesli te oplaty sa wysokie, i sprawdzic czy wszystko jest OK. A nie popelniac dwa razy tego samego babola.

Odpowiedz
avatar greggor
13 15

Na biednych nie trafiło.

Odpowiedz
avatar Hedwiga
4 8

W USA bankowość 100 lat za murzynami więc niestety przerasta ich zrobienie przelewu na dany numer konta...

Odpowiedz
avatar Xirdus
4 4

@Hedwiga: w USA nie ma standardu IBAN - przelewy międzynarodowe tam to prawdziwa katorga.

Odpowiedz
avatar raj
0 0

@Xirdus: Za to realizacja takiego czeku w Polsce też do przyjemności nie należy. Przelewy międzynarodowe w USA owszem, są skomplikowane, ale nie jest to znowu aż taka katorga. Przede musisz wiedzieć, który amerykański bank jest tzw. korespondentem twojego banku (ma z nim podpisaną umowę o pośredniczeniu w przelewach) i podać tę informację komuś, kto będzie robił przelew. Mając tę informację da się już zrobić przelew bez większego kłopotu, sam przechodziłem przez to kilka razy dostając przelewy z USA. Rzecz jest głównie w tym, że Amerykanie są tak przyzwyczajeni do wysyłania czeków pocztą jako domyślnej metody rozliczeń, że trzeba im wyraźnie zaznaczyć, że chcesz kasę przez "wire transfer", bo dla nich to jest coś nietypowego.

Odpowiedz
avatar krogulec
2 2

Ciesz się, że z powodów błędów w nazwisku nie musiałeś 2x dowodu osobistego wymieniać. 4x książeczki mieszkaniowej. O setkach czy tysiącach błędnie zaadresowanych z urzędu to nie wspomnę. Z ciekawości prowadzę listę błędów. Obecnie mam 14 wariacji swojego nazwiska.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@krogulec: Odkąd wyjechałem do Anglii mam spokój, nikt nie przekręca mojego nazwiska. W Polsce za to ciężko było znaleźć osobę która by przepisała je bez błędu. Wcale nie było jakieś specjalnie skomplikowane czy w inny sposób wyjątkowe! Wygląda na to że Polacy to naród analfabetów :(

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@krogulec: ja mam szczescie, ze imie i nazwisko nie ma polskich liter i jest latwe w literowaniu, gorzej z jego wymowa :) jeszcze zadnemu Anglikowi nie udalo sie wymowic mojego nazwiska poprawnie

Odpowiedz
avatar Tenzprzeciwkacomakotairower
0 0

@krogulec: Nazwisko przekręcić to jeszcze. Co powiesz na to, że u mnie DVLA potrafiło źle przeliterować "GLASGOW"? :)

Odpowiedz
Udostępnij