Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

O tym, dlaczego NFZ wiecznie nie ma pieniędzy... Moja mama ma problemy…

O tym, dlaczego NFZ wiecznie nie ma pieniędzy...

Moja mama ma problemy z poruszaniem się. W dzieciństwie chorowała, jedną z kończyn ma mniej sprawną. Przez długie lata żyła z tym normalnie, ale jakiś czas temu (tak ze 2 lata temu) noga zaczęła jej dokuczać.

Po wizycie u lekarza pierwszego kontaktu, ortopedy i badaniach w szpitalu została zakwalifikowana na operację. Termin oczekiwania: ok. 2 lat.

Owe dwa lata minęły parę tygodni temu. Mama zgodnie z planem została do szpitala przyjęta (szpital o szumnej nazwie Szpital Specjalistyczny). Jako że operacje planowe są mniej priorytetowe niż nagłe przypadki, poleżała sobie kilka dni na oddziale.

Wreszcie, po tygodniu, nastał TEN dzień - zaczęli ją przygotowywać do operacji. Niestety skończyło się jedynie na przygotowaniach.

W ramach przygotowań padły standardowe pytania o uczulenia, a mama zgodnie z prawdą przyznała, że ma uczulenie na metale (uczulenie w kontakcie z niektórymi elementami biżuterii, mama dokładnie nie wie, na który konkretnie metal).

I tak oto wizja operacji w tym terminie została pogrzebana. Po tygodniowym pobycie (za który NFZ oczywiście zapłaci) mama została wypisana ze szpitala.

Następny przewidywany termin operacji stosunkowo szybko, bo już w listopadzie.

Że uczulenia na metal się zdarzają (i to wcale nie rzadko) - wiadomo. Że są przyczyną powikłań po operacjach ortopedycznych - też.

Ale co trzeba mieć w głowie, żeby zapisując pacjenta na taką operację nie uprzedzać o potrzebie zrobienia testów alergicznych?! I któż pomyślałby, że w jednym z największych szpitali w województwie, w liczącym sobie ponad 0,5 mln mieście wojewódzkim, nie będzie sprzętu tytanowego, którym można zastąpić ten ze zwykłej stali chirurgicznej?!

Nowy poziom absurdu został osiągnięty.

słuzba_zdrowia

by konto usunięte
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar manson1205
3 35

Matka wiedziała, że ma uczulenie na metale, ale nic nie powiedziała lekarzom wcześniej? Brawo.

Odpowiedz
avatar Hedwiga
21 37

@manson1205: To lekarz ma przeprowadzić wywiad z pacjentem, a nie pacjent sam ze sobą.

Odpowiedz
avatar olo1990pl
5 5

@Hedwiga: We wszystkich gotowych formularzach wywiadu jakie miałem w czasie stażu podyplomowego był podpunkt "Uczulenia". Wywiad lekarski poprzedzony jest wywiadem pielęgniarskim, w którym też jest najczęściej gotowy schemat i też jest pytanie o uczulenia (ogólnie to 80% pytań się powtarza np. na ginekologii). Sęk w tym, że pacjenci bardzo często są tak przerażeni (??) wizytą w szpitalu, że potrafią w odstępie 10 min między tymi wywiadami powiedzieć całkiem różne rzeczy. Miałem pacjentkę, która pielęgniarce powiedziała, ze jest uczulona na penicylinę, ale jak ja pytałem o uczulenia/alergię powiedziała, że nie ma żadnej. Dopiero jak jej powiedziałem, że przecież w karcie gorączkowej już ma wpisane, to jej się przypomniało.

Odpowiedz
avatar livanir
7 9

Mnie jak przyjmowali operacje to pytali o uczulenia... Ale przypadek twojej mamy nie jest jedyny. Z moją było tak samo. Choć tu raczej nie wina szpitala, a ortopedy lub lekarza rodzinnego którzy powinni powiedzieć co nieco twojej mamie by takowe zrobiła.

Odpowiedz
avatar KaktusStefan
5 7

@livanir: szpitala. Bo jeśli nie przyniosła badań do szpitala to powinni jej powiedzieć, że takie ma zrobić. Wszak to w szpitalu zabieg jest wykonywany, więc to oni powinni zlecić badania (a przynajmniej o nie zapytać).

Odpowiedz
avatar mikado188
5 13

Tacy są lekarze. Mnie ortopeda wypisując skierowanie do szpitala na operacje nadgarstka nie powiedział, że muszę mieć zrobiony rezonans magnetyczny tegoż nadgarstka. Za to kontaktu do znajomego, który zrobi mi tę operację prywatnie za grube tysiące nie zapomniał już dać.

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
13 15

Czesto widze, ze pacjent z infekcja daje potakujaca odpowiedz na wyrazne pytanie na alergie, ale prawie nigdy nie wie, na jakie lekarstwa, jak ma sie szczescie, to mowi, ze na antybiotyk, ale nie wie dokladnie na jaki (a to taka n.p. podluzna, biala tabletka), A TO PRZECIEZ STRASZNIE WAZNE. Jak ktos ma uczulenie, to powinien dozywotnie wiedziec - na co i mowic o tym wyraznie na wszelki wypadek kazdemu lekarzowi, a zawsze przed wypisaniem recepty. Dojrzaly obywatel ma tez obowiazek wspolpracy w medycynie, a nie tylko praw i wymagan. A jak nie, to zemsci sie to tylko na nim samym (jak tu w opowiadaniu).

Odpowiedz
avatar rodzynek2
-1 1

@ZaglobaOnufry: A jak można się dowiedzieć na jakie lekarstwa jest się uczulonym, skoro takowych póki co się nie brało? Jak jest się już chorym, to za późno na wizytę u alergologa.

Odpowiedz
avatar Wilczyca
0 4

@ZaglobaOnufry: ja mam uczulenie na aspirynę i NLPZ. Będąc w szpitalu wspominałam o tym niejednokrotnie, nie przeszkodziło im to przepisać mi na wyjściu leku, którego nie powinnam brać. Wtedy miałam to uczulenie jeszcze nie potwierdzone, ale wspominałam, że prawdopodobnie mam i że występowały reakcje alergiczne na dane leki.

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
0 4

@rodzynek2: Naturalnie wie się o istniejącym uczuleniu i jego rodzaju (bo są różne) dopiero po pierwszym kontakcie z tym alergenem. Normalnie nikt nie chce powtórki (mogącej uśmiercić). Dlatego dziwię się, że ludzie już mieli smutne doświadczenia, które przeżyli szczęśliwie, a nie chce się im często pamiętać (bądź zapisać) i MÓWIĆ KAŻDEMU NOWEMU LEKARZOWI BEZ PYTANIA o dotychczasowych alergiach. Kto głupi - ten przeważnie szybciej umiera, ale czasem niepotrzebnie.

Odpowiedz
avatar anuubis
3 3

Dziwne to... Lekarz kwalifikujący do operacji ma obowiązek zapytać m.in. o choroby i o uczulenia. Testów alergicznych nie robią w każdej placówce, w naszym np. dużym, szpitalu nie wykonują. Tydzień na oddziale to już w ogóle kuriozum. Ale podsumowanie - mistrzowskie. Co ma sprzęt tytanowy do alergii na metale? Nie chodzi przecież o narzędzia, które mają z pacjentem kontakt przez kilka chwil, ale o implant. Nawiasem mówiąc, tytan to też metal. Na który można być uczulonym. To już raczej implanty napylone węglem nanokrystalicznym.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 3

@anuubis: Tak, tytan to też metal, ale uczula zdecydowanie rzadziej, niż chrom, czy nikiel, który jest w standardowych stopach. A implanty z tytanu się robi i wszczepia, na przykład właśnie wtedy, gdy pacjent na inne metale ma uczulenie.

Odpowiedz
Udostępnij