Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Była historia o sukience za 99 zł zamiast 240. Lubię dzwony. W…

Była historia o sukience za 99 zł zamiast 240.

Lubię dzwony. W zasadzie od podstawówki nie noszę innych spodni - zawsze, gdy się skuszę na inny fason, doszedłszy do wniosku, że dzwony są dla lamusów, potem tego żałuję, bo wyglądam jak lizak.

Ostatnio poszłam do zwykłego butiku, kupić sobie właśnie dzwony. Pytam o konkret, bo wiem, czego chcę.

Pani mierzy mnie wzrokiem i prycha:

"W tym rozmiarze? Dzwony? No na pewno nie! Nigdzie pani nie znajdzie!”.

Kilka lokali dalej znalazłam takie na mnie, były też jeszcze większe. Z ciekawości pogooglałam, czy jest jakieś prawo zabraniające grubym ludziom noszenia dzwonów. Okazało się, że wręcz przeciwnie, nie powinni nosić rurek bo - nie zgadniecie - wyglądają jak lizaki.

Do dziś nie wiem, o co tej pani chodziło.

Sklepowa

by KoparkaApokalipsy
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Halasuwa
20 26

Jak to jak lizaki? Grubi ludzie wyglądają różnie, ale żeby jak lizaki? Mnie się to raczej z chudymi kojarzy, bo ciało mają chude jak patyczek i wielką głowę jak sam lizak. Więc dlaczego jak lizaki?

Odpowiedz
avatar Carima
16 18

@Halasuwa: Niektórzy mają taką sylwetkę, że tyją tylko od pasa w górę. Nogi i tyłek chudziutkie, a wyżej beczka. Mam tendencję do takiej figury właśnie po mamie.

Odpowiedz
avatar b_b
5 7

@Carima: Mam to samo. Nawet podobnie mowie - lizak na patyku. I tez kilka lat temu miałam problem ze znalezieniem nie rurek. Teraz na szczęście to się zmieniło.

Odpowiedz
avatar bazienka
-2 10

@Halasuwa: figura lizak to wg ogolnych norm chuda laska z duzym biustem wiec nie wiem jak sie to ma do grubszych dzwony tez lubie:) Koparka, zawsze mozesz sobie wszyc kliny i rozszerzyc, mamcia mi tak robila w czasach licealnych

Odpowiedz
avatar timka
5 5

@bazienka: Ciekawe jakich ogólnych norm, chyba jakichś spod budki z piwem..

Odpowiedz
avatar timka
-2 2

@Halasuwa: Też zawsze tak myślałam, że lizak to chudy i duża głowa, grubi od pasa w górę wcale jak lizaki nie wyglądają przecież..

Odpowiedz
avatar FlyingLotus
20 26

Swoją drogą to jak czytam historię, która rzeczywiście mogła mieć miejsce i w komentarzach widzę komentarz typu ,,historia zmyślona, bo brzmi absurdalnie", to odnoszę wrażenie, że piszą to ci, którzy jeszcze mało w życiu widzieli :P

Odpowiedz
avatar bazienka
4 4

@FlyingLotus: ano... sama mialam taka historie a pogarde pani w deichmannie mowiacej, z e pewnie i tka mnie nie stac na rzcz, ktora trzymalam w rece w kolejce do kasy, pamietam do dzis

Odpowiedz
avatar ladyarwena
1 1

@FlyingLotus: chciałam kiedyś kupić seksowny stanik push-up, to mi pani powiedziała, że ona ma tylko POLSKIE produkty i w POLSCE takich nie robią. Okazało się, że fason był w sklepie 100m dalej. I nawet polskiej firmy.

Odpowiedz
avatar LolaLola
21 23

Gdy nosiłam jeszcze znienawidzony przeze mnie rozmiar 44 i chciałam kupić sukienkę na wesele słyszałam wypowiedziane jadowitym tonem komentarze w stylu "takich wielkich rozmiarów to my nie mamy", dostawałam do przymierzenia sukienki podobne do tych, które spokojnie mogłabym znaleźć w szafie babci, a szczytem było gdy jedna baba przyniosła mi sukienkę w rozmiarze... 60, którą mogłam co najmniej dwa razy się owinąć. Bo uznała że taka będzie dla mnie idealna. Teraz mimo mniejszego rozmiaru omijam te sklepy szerokim łukiem i odradzam znajomym.

Odpowiedz
avatar Devotchka
14 14

Okej, nie chcę powielać negatywnych opinii na temat Polski bo naprawdę nasz kraj szybko i pięknie się zmienia. Jedyna rzecz w której widzę, że tkwimy to lekka awersja do grubych ludzi. Na zachodzie dziewczyny w każdym rozmiarze kupują modne ubrania i wyglądają super, w Polsce rzadko (ale coraz częściej). Wszystko zaczyna się od okrojonej ilości fajnych ubrań w różnych rozmiarach i na różne sylwetki. Do tego kiedy tutaj dziewczyna większego rozmiaru ubiera się lepiej to zaraz zwraca na siebie dużo uwagi, inne patrzą na nią wręcz karcąco. Oczywiście tak samo jak prawo mają grubi nosić obcisłe ciuchy tak prawo ma reszta oceniać, ale nie należy się tym przejmować. Uwielbiam widzieć fajnie ubrane i pomalowane większe dziewczyny i podziwiam je bo wiem, że to trudne. Dlatego rada dla każdego - jeśli nosisz się po mieście z pewnością siebie to nikt nie zauważy twoich kompleksów, jeśli ktoś krzywo patrzy to "odpowiedz" wzrokiem w stylu "TY?! Ty mnie śmiesz oceniać ze swoim wyglądem?" i uwierzcie mi, to działa.

Odpowiedz
avatar Molochor
0 2

@Devotchka: Nie wiem czy to taka awersja do grubych ludzi, bardziej dezapropata nt. doboru stroju - obcisłe ubrania podkreślają sylwetkę, a jak ktoś wygląda nieco mniej foremnie, to mniej zwraca uwagę/wzbudza dezaprobatę w ubiorze który tego nie robi. Oczywiście, każdy może się ubierać jak chce, natomiast nie ma prawa narzekać, że komuś innemu się to nie podoba.

Odpowiedz
avatar burninfire
4 4

To bardzo proste. Coraz więcej sklepów sprowadza byle co z Chin, byle było. Można w ogóle zapomnieć jaki ma się rozmiar, bo tam czasem pasuje XS, a czasem dopiero L. Ze spodniami jest najgorzej, bo Chinki zazwyczaj mają nogi jak parówki (chude i bez żadnego kształtu). Zamiast powiedzieć "przykro mi, ten sklep sprowadza jakieś badziewie i nic na panią nie będzie" to trzeba się bronić, bo marka taka ekskluzywna, a jak ktoś się w ogóle dowie, że to samo znajdzie na aliexpress to sklep upadnie. Sama mam problem ze znalezieniem spodni (noszę rurki, nie jestem otyła, ale też nie jestem jakaś bardzo chuda, noszę rozmiar S/M), więc ja nie wiem co mają powiedzieć ludzie z nadwagą, chyba już są wykluczeni społecznie jak emeryci.

Odpowiedz
avatar timka
2 2

U mnie w mieście jest full lumpeksów i ludzie tam teraz kupują najwięcej ciuchów bo nie dość, że tanio to i markowe nierzadko są i naprawdę dobrej jakości.

Odpowiedz
Udostępnij