Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Mamy taki wesoły sklep na osiedlu... 1) Kup jogurt, drugi za 1…

Mamy taki wesoły sklep na osiedlu...

1) Kup jogurt, drugi za 1 grosz.
Fajnie, biorę dwa. Poza nimi jeszcze kilka rzeczy w koszyku. Płacę, dziękuję, oho! Na paragonie jak byk pełna cena za oba jogurty, więc wracam do kasy i pytam, o co chodzi?
[P]ani [Sprzedająca]: Bo ta promocja jest od jutra.
[Ja]: To ja dziękuję, nie kupuję (oczywiście informacji ani widu, ani słychu, że od jutra)
[PS] z dziką satysfakcją w oczach pokazuje mi na napis nad kasą głoszący: "nie przyjmujemy zwrotów produktów mlecznych".
Ojoj, po dłuższej wymianie zdań z kierownikiem sklepu w końcu udało się oddać. Czy w ogóle można zamieszczać takie informacje?

2) Dobra data to oblata
Kupuję sok jednodniowy marchewkowy, płacę i otwieram jeszcze na terenie sklepu. Coś sykło i już czuję - skiśnięty jak nic! Wracam do kasy i pokazuję babie, że cuchnie, oddaję.
[PS]: To jest produkt otwarty, nie przyjmujemy!
[JA]: Ale to jest zepsute!
[PS} (bierze do ręki): Ale ma dobrą datę (do jutra), więc niestety...
Znowu wezwany kierownik. Kasę oddali.

3) Kilo bananów
Notorycznie przy zakupie czegokolwiek na wagę panie nabijają cenę jak za kg. I tym samym za dwa banany płacę np. 7 złotych. Oddają oczywiście, ale z łaską.

4) Promocja - jednak nie
Jest na coś promocja, powiedzmy na czipsy. Biorę, płacę. Oj, za drogo, miało być 3,99, a jest 6,49.
[PS] Bo ta promocja jest na inny smak
[Ja] Ale to nigdzie nie jest napisane! Promocyjna cena pod wszystkimi!
[PS] To musi pani poczekać...
I dzwoni tym dzwonkiem wzywającym władzę sklepu, w międzyczasie obsługuje 5 innych osób, a ja czekam na kierownika, żeby mi oddał moje 2,50.
Z tej historii jest choć tyle dobra nauczka, że następnego dnia dopisano "dotyczy smaku cebulastego".

Oj by się robiło zakupy gdzie indziej, ale najbliżej do domu, czynne do 23 i umówmy się, czasem naprawdę wygodniej...

zakupy żabka promocje

by meszuger
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar KatzenKratzen
4 8

@greggor: Chyba nie jest jej wygodnie, skoro za każdym razem twardo czeka na kierownika i odzyskuje, co jej

Odpowiedz
avatar szafa
0 6

@greggor: No nie? Rozwala mnie takie podejście. Będę łaził do oszustów i dawał im zarobić, bo jest blisko i wygodnie, a później żale na piekielnych

Odpowiedz
avatar BORCH
5 5

@szafa, greggor: Jeżeli wydaje się wam, że takie numery odwalają tylko w opisanej wyżej Żabce to macie nikłe pojęcie o dzisiejszym handlu. Podobne "promocje" wystawia wiele sklepów mniejszych i tych większych sieciowych też. Dlatego takich zachowań nie trzeba unikać ale je bezwzględnie tępić np. przez wzywanie kierowników i dochodzenie swego. No i dodatkowo trzeba sprawę nagłaśniać np. na Piekielnych. Więc może zejdźcie z meszuger bo ona chociaż coś próbuje w sprawie zdziałać a nie tylko malkontencić jak wy.

Odpowiedz
avatar memento92
-1 3

Ale wiecie że ludzie w tych sklepach sami nie ustalają cen? Dostają je na kasę z centrali i potem tak jest że jest promocja na kartce a w systemie nie,bo centrala nie zmieniła. Kierownik sam w systemie nie może zmienic ceny i ma obowiązek sprzedawac po cenie jaką woła system. W którym zmiany wprowadza centrala. Ale najpierw musi przyjąć zgloszenie o błędzie. A to już nie zależnie od kasjera czy kierownika potrafi trwać tydzień albo więcej bo im się przecież nie spieszy. Rozumiem że to nie jest komfortowe dla klientów ale dla nas jako kierowników też nie. To my a nie wy potem musimy płacić za takie błędy. Trochę wyrozumiałości. System to system a ludzie nie są cyborgami

Odpowiedz
avatar BORCH
2 4

@memento92: A zdajesz sobie sprawę, że takie sytuacje z cenami nie zmienionymi w systemie są jakoś dziwnym trafem bardzo regularne. A taka sytuacja jak to mawiają w kryminałach "nosi znamiona celowego działania". Jakoś bardzo często cenówki promocyjne są przetrzymywane na półkach przez jeszcze dzień lub dwa. Ciekawe dlaczego ?? Nie próbuj robić ze wszystkich kupujących baranów. Doskonale wiesz, że to nie przypadek. Dla mnie główne przyczyny takich błędów to nieudolność pracowników (w tym kierowników sklepów) lub zamierzone działanie centrali. Przy czym ten drugi przypadek również mówi coś o pracownikach sklepów, którzy wiedząc o takich działaniach centrali firmy nic nie próbują z tym zrobić.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
17 17

Klimaciarski :D Ale trzeba przyznać, ze twardo trzymają się przyjętej konwencji :D

Odpowiedz
avatar Aksal
11 11

@maat_: Sklep tematyczny można powiedzieć :)

Odpowiedz
avatar yourspecialitsupport
12 14

Dlaczego od razu domyslilam sie, ze to zabka?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 sierpnia 2017 o 8:13

avatar rodzynek2
12 12

Czy ten sklep, skoro jeszcze istnieje, jest jedyny w okolicy? Skoro tak jawnie i dość często oszukują/ naginają zasady, to prawie, poza przypadkami, gdy nie ma innego wyjścia, nikt nie powinien tam robić zakupów.

Odpowiedz
avatar szafa
2 2

@rodzynek2: Sam(a) widzisz, że autor historii dalej tam łazi i daje im zarobić, to co się mają przejmować

Odpowiedz
avatar Malutka_87
20 20

Następnym razem wzięłabym telefon, zrobiła zdjęcia metek z cenami pod produktami i przy kasowaniu podawałabym pojedynczo produkty z koszyka i od razu pokazywała cenę na zdjęciu - z komentarzem: Pomogę Pani, żebyśmy nie musieli później tracić czasu na oddawanie tego, co mi Pani policzy nadmiarowo, to od razu będę mówiła co ile kosztuje

Odpowiedz
avatar bazienka
13 17

1. za przeproszenie gufno cie obchodzi, czy promocja jest od jutra czy skonczyla sie wczoraj obowiazuje cena na polce/produkcie i za te cene masz prawo sie domagac produktu 2. sanepid 3. kontrola ze skarbowki- to zywczajne wyludzenie. chociaz moglbys z tym paragonem od razu do sklepu wzywac policje. 4. ad 1. nie mozesz gdzies tego pozglaszac i korzystac z innego sklepu?

Odpowiedz
avatar GlaNiK
1 1

@bazienka: Apropos 1. Jeżeli na promocyjnej cenie widnieje data to znaczy, że w danych dniach obowiązuje cena promocyjna.

Odpowiedz
avatar 6kaszalotow
4 8

Ja wiem czy to tak wygodnie przy każdych zakupach czekać na kierownika czy inne zwroty, może jednak warto wybrać się gdzie indziej

Odpowiedz
avatar eulaliapstryk
5 9

Naprawdę napisali "smaku cebulastego"? :D Piękne. Ja w poniedziałek kupiłam buty, które na pudełku miały napis: "camelowa korąka", ale to była w sumie prywatna informacja dla sprzedawcy, ot tak, markerem namazana, a nie wywieszka w sklepie. :D

Odpowiedz
avatar Trepan
2 2

sklep w sieci musi przestrzegać standardów. zgłoś to do sieci, raz, drugi, kolejny. do tego możesz nasłać pih...

Odpowiedz
avatar memento92
1 1

Ta sieć sama standardów nie przestrzega a potem naraża pracowników i kierowników na takie właśnie komentarze i wpisy w internecie choć oni sami nie są niczemu winni. Inne ceny dają do druku inne w system a potem to kierownik traci pieniądze bo za każda taką pomyłkę u góry to kierownik oddaje z wlasnej kieszeni i nie da się tego odzyskać

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

Ku*wa, nie rób tam zakupów, rozpuść informację po znajomych i sąsiadach, a sklepik będzie miał dwa wyjścia - zacząć poważnie traktować klientów albo zwinąć manatki. Win-win.

Odpowiedz
avatar bazienka
0 6

@lasek0110: orozklejac ogloszenia po osiedlu ez nie zaszkodzi, wszak wszystkich kientow sklepu nie zna np. o tresci- uwazajcie na sklep x, sprawdzajcie paragony, bo oszukuja na cenach

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 3

@bazienka: Nie wiem, za co zgarnęłaś minusa, ale tak powinno się postępować. Rynek weryfikuje o wiele skuteczniej niż najlepsza kontrola, ponadto rynku nie da się przekupić łapówką.

Odpowiedz
avatar Kwaq
0 0

WIIH i wszystko jasne. Kara związana z naruszeniem zbiorowych interesów konsumentów może sięgnąć do 10% przychodu za ubiegły rok (nie zmieniona "cenówka" dotyczy wielu klientów, więc to "zbiorowy interes"). Każde takie naruszenie jest sprawdzane, a przy okazji kontroli wychodzą też inne "kwiatki". Sprzedawcy często nie znają przepisów i są bardzo zdziwieni, zwłaszcza wysokością kary za "taką pierdołę".

Odpowiedz
Udostępnij