Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Z powodu drobnych dolegliwości musiałam iść do ginekologa. Byłam umówiona na 9.00,…

Z powodu drobnych dolegliwości musiałam iść do ginekologa. Byłam umówiona na 9.00, szef wyraził zgodę, żebym przyszła później do pracy. Miło z jego strony.

Siedzę sobie spokojnie, gdy obok siada starsza kobieta - miała około 70 lat i zaczyna narzekać na bóle podbrzusza i szereg innych dolegliwości. Milczałam, gdyż wiem z doświadczenia, że jeśli wyrazi się choćby iskrę zainteresowania, to to usłyszy się całą historię choroby. Ta pani nie potrzebowała jednak zachęty i zaczęła wchodzić w szczegóły przemieszczeń, operacji, dolegliwości, nawet pokazała jakąś kostkę (nie wiem, jak po medycznemu się ona nazywa), którą jej włożono. Pewnie, perorowałaby dalej, gdyby nie nadeszła moja kolej. Gdy wstałam, starsza pani wstała również, po czym usiadła rozczarowana, mówiąc "Miałam nadzieję, że się zlitujesz i mnie przepuścisz".

Jak się okazało, kobieta była dziś umówiona do ginekologa na 12.00, liczyła że wejdzie szybciej. Nie weszłaby i tak, bo lekarz wywoływał po nazwisku. Gdy wyszłam 10 minut później, po raz kolejny opisywała szczegółowo przemieszczenie macicy kolejnej osobie - widać bardzo liczyła na to, że ją ktoś przepuści.

Lekarz

by Gaja_Z_czekolady
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Imnotarobot
19 19

To mi przypomniało jak siedziałam w kolejce u fryzjera. Też jakaś pani po 60 usiłowała wymusić pierwszeństwo poprzez długie opisy jak to potrzebuje być szybko obsłużona, bo ona się śpieszy, bo nagły wypadek (tu fryzjerka nie wytrzymała i rzuciła, że przecież była umówiona już tydzień wcześniej na ten dzień). Do tego doszły chrząknięcia i znaczące spojrzenia. Cóż... wredna gówniara jestem i nie przepuściłam. Gdyby mnie poprosiła to bym się zastanowiła, ale na tego typu gierki jestem oporna.

Odpowiedz
avatar wifi
15 15

Czasem mam wrażenie, że ludzie przekraczając próg przychodni dostają jakiegoś zaćmienia (delikatnie rzecz ujmując) lub innego badziewia... Kto normalny odwala takie maniany? I to dzieje się wszędzie. Niestety. Setki takich historii już tu czytałam, a drugie tyle, jak nie więcej, nie jest tu opisane.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 10

To pozostałość po czasach minionych. Przychodzenie wcześniej bo może ktoś nie przyjdzie i lekarz wcześniej przyjmie

Odpowiedz
avatar Madeline
7 7

@Day_Becomes_Night: Nie wiem czy takich minionych... Zapisałam się do lekarza prywatnie. Wizyta orientacyjnie na 18 (są pacjenci potrzebujący 5 minut, a są tacy, którym wizyta zajmuje godzinę, ale generalnie czas się mniej więcej wyrównuje), lekarz przyjmuje od 16. Akurat przyjechałam wcześniej i weszłam o 17:40, bo od 16 pojawiły się 2 osoby zamiast zapisanych sześciu.

Odpowiedz
avatar bazienka
1 1

@Day_Becomes_Night: taaaa u mnie u starego gina bylo tak, z eniby wizyty na godziny, ale i tak rano trzeba bylo sie "zameldowac" w rejestracji, wiec ktora pierwsza przyszla, ta pierwsza weszla do lekarza- bez wzgledu na godzine zapisu i tak majac wizyte na 7.30 weszlam o 9 potem zaczelam upierac sie przy przywileju zhdk wchodzenia bez kolejki, bo szef nie bedzie wiecznie tak cierpliwy... a zapisywac sie bylo trzeba nawet na sama recepte czy po odbior wynikow badan

Odpowiedz
avatar bazienka
2 2

bo ciezko powiedziec- przepraszam, bardzo mnie boli, czy moglabym wejsc przed pania? tylko gadac dla gadania?

Odpowiedz
avatar Mirmil
3 3

Sprawdzony sposób na takie babcie: Uśmiechnij się najpierw szeroko, potem z zakłopotaniem zacznij szukać czegoś w telefonie, wreszcie wymamortaj z obcym akcentem "Ja nie rozumieć Polska".

Odpowiedz
avatar tova123
1 1

Naprawdę nie ogarniam starszych ludzi. Przecież im z reguły nigdzie się nie spieszy, ale zawsze wpychają się w kolejkę. Ewentualnie przychodzą pogadać. Pamiętam kolejki w mojej przychodni w Pl. Zawsze pełno starszych ludzi. Kiedyś źle się czułam, nie poszłam do pracy, z samego rana zawitałam do rodzinnego. A tam szok. Puściutko. Szczęśliwa rejestruję się i pytam dlaczego tak pusto. Pielęgniarka na to, że przecież dziś piątek i dzień targowy :)

Odpowiedz
Udostępnij