O bardzo przedsiębiorczym Panie z serwisu aukcyjnego.
Sprzedawałem jakiś czas temu laptopa na serwisie typu olx i wszelkie temu podobne. Odzew spory bo nie chciałem kokosów. Dostałem w rozliczeniu za naprawę nowego więc mi zalegał.
Odezwał się pewien Pan z miasta oddalonego o jakieś 200km z prośbą o wysyłkę. Mi tam rybka, ważne by się pozbyć rupiecia. Przelew przyszedł, paczka wysłana zwykłą pocztą.
Po dwóch tygodniach mail z pretensjami gdzie jest laptop. Przesyłka w tym kraju zajmuje mniej niż 3 dni bo i na piechotę da rade w tyle dostarczyć. Po wymianie zdań stwierdziliśmy zaginięcie paczki. Spoko, różnie bywa. Sprawa zgłoszona na pocztę.
Po tygodniu telefon z poczty. Listonosz dostarczył przesyłkę. Jest potwierdzenie. Kupujący upiera się że nie przyszła. Zgłosił sprawę do serwisu aukcyjnego, paypala, pogroził prezydentem Obamą, FBI i sankcjami od unii europejskiej.
I teraz nie wiem kto jest piekielny. Kupujący debil który sam podpisał odbiór czy PayPal, który zablokował mi konto do czasu wyjaśnienia mimo że dostarczyłem mailowo potwierdzenia odbioru.
Eskalacja będzie 07/08. Sam jestem ciekaw co z tego wyniknie.
scam
A za takie akcje to nie można do więzienie trafić? To chyba oszustwo/próba wyłudzenia piniądza...
Odpowiedz@martxi: art. 286 kk wyludzenie nie ma kwoty minimalnej zglos to koniecznie
OdpowiedzPaypal zablokował Ci konto? Nie powinien przypadkiem zawiesić tylko tej konkretnej płatności?
Odpowiedz@digi51: Walnął mi na konto - kwotę i jeśli chce za cokolwiek zapłacić chce mi to doliczyć.
OdpowiedzRóżnie bywa. Kurier mógł zostawić paczkę u sąsiada/pod drzwiami/pod płotem i kupujący mógł rzeczywiście jej na oczy nie widzieć.
Odpowiedz@PaniPatrzalska: Nie doczytałaś? Paczka była wysłana pocztą, a nie kurierem, listonosze raczej nie robią takich numerów żeby fałszować podpisy odbiorcy bo sporo im za to grozi.
Odpowiedzdlatego takich rzeczy nie przyjmuje się nigdy paypalem bez potwierdzenia nadania i numeru przewozowego... jest mnóstwo ludzi robiących tego typu przekręty.
Odpowiedz@bastard: Dlatego mam potwierdzenie odbioru. Ja jestem czysty.
Odpowiedz@Lynxo: Regulamin PayPala stoi po stronie kupującego. Dopóki nie udowodnisz że towar dostarczyłeś, kasa nie jest twoja.
Odpowiedz@SirCastic: No to napisalem ze mam potwierdzenie dostarczenia.
Odpowiedz@Lynxo: No.... to jak udowodnisz że dostarczyłeś i wygrasz spór - kasa będzie twoja. Punkt 5.3, 13 i chyba 11 regulaminu PayPal. Do tego czasu - mimo niechęci komentujących i pełnej uczciwości Lynxo - kasa jest nie twoja.
Odpowiedz@SirCastic: ale jak ma niby udowodnic? zamontowac monitoring przed drzwiami kupujacego? ma DOWOD na odebranie przesylki, PODPISANY wystarczy analiza grafologiczna podpisu z ty np. z dowodu kupujacego i wsio jak sie zgadza- zglaszasz prob wyludzenia przez kupujacego jak sie nie zgadza, on zaklada sprawe o kradziez oraz falszerstwo podpisu
OdpowiedzWeź poprawkę na to, jakie cyrki potrafią wyczyniać listonosze czy kurierzy. Mało jest sytuacji, w których listonosz fałszuje podpis i wrzuca paczkę nie wiadomo gdzie?
OdpowiedzA skąd pewność, że to właśnie kupujący podpisał?..
Odpowiedz@bloodcarver: To juz nie moj problem wtedy. Podpis to podpis. Od momenty wyslania nie jestem za towar odpowiedzialny.
Odpowiedz@Lynxo: Nie ma tak dobrze - to ty jesteś klientem poczty, a adresat jest twoim klientem. Więc jeśli poczta zawaliła, to przed klientem ty odpowiadasz.
OdpowiedzJeśli dysponujesz numerem przesyłki z możliwością śledzenia - wygrana twoja. Ze strony PayPala piekielniści tu nie ma - zakładając konto akceptujesz regulamin, w tym też procedury w przypadku zaginięcia przesyłki, zwrotu, etc.
Odpowiedz"pogroził prezydentem obamą" - biedak się spóźnił o kadencję :)
OdpowiedzKiedyś miałam taką samą sytuację, jak sie okazało listonosz zostawił przesyłkę u sąsiadów a sąsiedzi ja ukradli. Całe koszty sprawy poniosła poczta.
Odpowiedz@emceflaler: Niekoniecznie całe, nie wiem jak jest z paczkami, ale za list priorytetowy zwracają tylko jakąś krotność traktowania przesyłki jako poleconej, przy krajowych bodajże maksymalnie ok. 120zł, a przy zagranicznych 240zł. Chyba, że przesyłka ubezpieczona, wtedy to oczywiście inna bajka.
OdpowiedzNakręciłeś się, a człowiek rzeczywiście mógł jej nie dostać. Ja mam co najmniej kilka paczek odebranych przez sąsiadów, a w rubryce odebrał podpisany jestem JA. A JA w tym czasie za granicą był, więc odebrać paczki nie mógł. Poza tym poczta polska ma tu problem, bo zapewne ubezpieczała przesyłkę do jakiejś kwoty. Ty masz dokument, że nadałeś, więc niejako teraz nie jesteś już nawet stroną.
Odpowiedz@LoonaThic: jest stroną. Poczta wykonuje zlecenie dostarczenia przesyłki na zlecenie nadawcy (również opłacone przez nadawcę) i to nadawca może złożyć reklamację. Jeśli od kogoś coś kupujesz, płacisz mu za wysyłkę - on ma ci to dostarczyć. Nie interesuje cię jaką umowę zawarł z pocztą - nie masz towaru, należy się zwrot pieniędzy i tyle.
OdpowiedzI CO DALEJ?
Odpowiedz