Metaxa dodała historię o honorowych krwiodawcach. Podobnie jak ona, jestem zasłużonym krwiodawcą i mam jeszcze gorsze doświadczenia...
W mojej przychodni odznaka i legitymacja honorowana nie jest, "bo są inni chorzy". Na moje stwierdzenie, że przecież pierwszeństwo jest zapisane ustawowo, pani stwierdziła, że "mogę sama tłumaczyć wszystkim chorym, dlaczego mi się należy wejście poza kolejką".
Kiedy próbowałam zapisać się do bardzo obleganego ortopedy w szpitalu rejestratorka również stwierdziła, że nie może mnie zapisać. Po prostu nie i tyle, ALE... Mogę iść pod drzwi, próbować wbić się do lekarza między pacjentami i, jak pan doktor się zgodzi, to wtedy będę mogła odbyć wizytę. Nawet nie próbowałam, bo już raz u tego lekarza byłam i wiem, że pacjenci potrafią własnym ciałem bronić dostępu osobom bez numerka...
Podejście na rehabilitację: "Nie ma miejsc. Skończył się kontrakt na ten kwartał, następne zapisy dopiero za miesiąc." Moja legitymacja znów bezużyteczna.
Ostatnio byłam u dermatologa. Po zabiegu pani doktor zaprasza za 3 tygodnie, żeby sprawdzić, czy goi się jak trzeba. Idę do rejestracji: "Ale terminy są na wrzesień". Kolejny raz demonstruję legitymację. "Ale co ja pani poradzę, jak terminy są na wrzesień". Pomogła dopiero kartka od pani doktor z odpowiednią adnotacją.
Chcę zaznaczyć, że nie jestem roszczeniowa. Jeśli wizyta nie jest pilna, mogę poczekać. Ale skoro jako krwiodawca mam przywilej omijania kolejki do lekarza, to chciałabym móc z niego przynajmniej w pilnych sytuacjach korzystać.
Zwłaszcza, że poza tym niewiele nam, krwiodawcom przysługuje. Czekolada, wolny dzień w pracy (o ile pracujesz na etacie, przy zleceniu się nie należy). Darmowe autobusy w niektórych miastach dopiero po oddaniu 20 litrów krwi. I tyle...
Kilka razy skorzystałem z uprawnień krwiodawcy, u mnie miało to trochę inny przebieg bo fakt faktem, duży że mnie facet.
OdpowiedzW przychodniach sprawdziłoby się wywoływanie pacjentów po nazwisku, wtedy lekarz prosi Kowalską to wchodzi Kowalska i nikt nikomu nie musi tłumaczyć, dlaczego Kowalska wchodzi poza kolejnością. Szkoda, że w niewielu miejscach respektuje się legitymację honorowego krwiodawcy, w końcu ci ludzie oddając krew być może uratowali już komuś życie.
OdpowiedzBardzo ppdobnie naposana historia (wnioskuję że ta sama) napisana.jest przez kogoś o nicku Librariana), po co pisać dwa razy to samo?
Odpowiedz@mlodaMama23: Pisałam historię raz, wydawało mi się, że się nie dodała. Pisałam niezalogowana, bo byłam w pracy, potem napisałam drugi raz i zorientowałam się, że obie historie się pojawiły, mój błąd.
Odpowiedznapisz skarge do nfz, z enie honoruja przywilejow wynikajacych z ustawy @paski: dokladnie, tak jest u mnie u dentysty i system sie sprawdza, ne trzeba siedziec w przychodzni od 8 by wejsc o 11, szczegolnie jesli tylko po recepte czy skierowanie
OdpowiedzTak dla przypomnienia wszystkim HDK " W szczególności świadczenia ambulatoryjnej opieki specjalistycznej i świadczenia szpitalne powinny być udzielone tym osobom w dniu zgłoszenia. Jeżeli udzielenie świadczenia w dniu zgłoszenia nie będzie możliwe, powinno ono zostać zrealizowane w innym terminie, poza kolejnością wynikającą z prowadzonej listy oczekujących.W przypadku świadczeń ambulatoryjnej opieki zdrowotnej (AOS) świadczenie powinno zostać udzielone nie później niż w ciągu 7 dni roboczych od dnia zgłoszenia." Podstawa prawna: Art. 47c ustawy z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz. U. z 2008 r. Nr 164, poz. 1027, z późn. zm) "Art. 47c. 1. Osoby, o których mowa w art. 43 ust. 1, inwalidzi wojenni i wojskowi oraz kombatanci mają prawo do korzystania poza kolejnością ze świadczeń opieki zdrowotnej oraz z usług farmaceutycznych udzielanych w aptekach. Co oznacza że nie HDK nie mogą sobie wchodzić do specjalistów kiedy tylko chcę. Tak to mogą wchodzić do lekarza POZ.
Odpowiedz@FrancuzNL: Tutaj jest to szerzej wyjaśnione: https://krwiodawcy.org/zmiana-zasad-udzi...j-dla-zhdk a tutaj oryginał: http://www.nfz.gov.pl/aktualnosci/aktual...nia,7.html W skrócie: "Jeżeli udzielenie świadczenia w dniu zgłoszenia nie będzie możliwe, powinno ono zostać zrealizowane w innym terminie, poza kolejnością wynikającą z prowadzonej listy oczekujących. W przypadku świadczeń ambulatoryjnej opieki zdrowotnej (AOS) świadczenie powinno zostać udzielone nie później niż w ciągu 7 dni roboczych od dnia zgłoszenia." Czyli poza kolejności to nie znaczy jużnatentychmiast ale bez wpisywania na listę kolejkową.
Odpowiedz@przemenciusz: Oba wrzucone linki nie działają ;)
Odpowiedztak szczerze, to rejestratorki są niczemu niewinne, pani 'dochtór' zamiast wypisywać świstki sama powinna zarządzić, żeby krwiodawców bez problemu dopisywać do kolejki. Rejestracja pracuje jak osoba do której rejestrują zarządzi, proste.
Odpowiedz@Caron: Ale jeśli ośrodek ma kontrakt z NFZ to chyba powinien stosować się do ich rozporządzeń?
Odpowiedz@Łukasz Pisarek: "Przyjmowanie poza kolejnością nie dotyczy również wizyt kontrolnych, wyłącznie pierwszorazowych." na infolinii NFZ powiedzieli mi, że to obowiązuje również przy kolejnych wizytach u specjalisty. Więc wybacz, ale zaufam im. (może ma to na celu, żeby dawca krwi nie czekał rok na wizytę u lekarza, bo ma podejrzenie czegoś co go dyskwalifikuje do oddawania krwi i przez ten rok nie ma od niego żadnej donacji).
OdpowiedzIle skarg do NFZ napisałaś? Jak idę się zarejestrować to jak się panie mieszają o co chodzi daję im wydruk komunikatu NFZ na ten temat i numer na infolinię NFZ. Dwa razy przebiło to beton.
OdpowiedzSzok! Zawsze myślałam, że honorowym dawcą zostaje się po to, by pomagać innym ludziom, a nie robić im na złość i wbijać się przed nich w kolejce do lekarza. O ja naiwna.
Odpowiedz@reksai: Każdy zostaje ze swoich powodów, a chyba liczy się efekt, czyli oddawanie krwi. Sprawdź ile jest obecnie krwi w najbliższej stacji krwiodawstwa to się dowiesz, że zachęt jest nadal za mało i ludzie mogą umierać, bo nie ma skąd wziąć dla nich krwi.
Odpowiedz@imhotep: Niemniej jednak postawa autorki jest bardzo roszczeniowa "bo mi się należy". Wolny dzień w pracy i darmowe autobusy to mało? Śmiech na sali.
Odpowiedz@reksai: a)Każdy ma inne podejście. b)Chyba nie wiesz jak długo trzeba oddawać, żeby mieć "darmowe autobusy", większość ludzi chyba nie oddaje na tyle regularnie, żeby ten przywilej uzyskać w wieku, w którym nie posiadają jeszcze własnego samochodu. c) Poza tym, jeśli coś się należy to się należy i tyle. Skoro w opisanej przez ciebie jakiś czas temu historii mogłaś korzystać z legitymacji studenckiej do końca października (bo ci się to NALEŻAŁO) i kłóciłaś się z kontrolerem o to, to dlaczego dziwisz się rozgoryczeniu autorki tej historii? Idąc twoim tokiem rozumowania, powinnaś podkulić ogon i zapłacić mandat, a nie występować z taką bardzo roszczeniową postawą ;) To jest dokładnie tak samo, jakby część kontrolerów nie uznawało twojej legitymacji studenckiej. Nie, bo nie.
Odpowiedz@imhotep: Tylko że w moim przypadku musiałabym zapłacić mandat. A autorka musiałaby tylko trochę dlużej postać w kolejce, wielkie mi halo.
Odpowiedz@reksai: Tylko w jednym przypadku miałaby dłużej postać. W pozostałych miesiącami czekać na lekarza/rehabilitację. Nie sądzisz, że jest to spora niedogodność mieć problemy ze zdrowiem i czekać na diagnozę kilka miesięcy, i kolejne kilka na rehabilitację? Pieniądze zawsze można zarobić, utracone zdrowie nie zawsze da się odzyskać. Ale widzę, że logiczne argumenty do ciebie nie trafiają. Jak tobie źle to krzywda, jak innym, to są roszczeniowi i wydziwiają ;)
OdpowiedzTak na marginesie, zachęcam aby przyjrzeć się inicjatywie Dawcom w Darze. Wiadomo, że nie dlatego się oddaje, ale warto wiedzieć :) http://www.dawcomwdarze.pl/
Odpowiedz