Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Byłam rano w jedynym w tej wiosce sklepie spożywczym - dosyć dużym,…

Byłam rano w jedynym w tej wiosce sklepie spożywczym - dosyć dużym, celem zakupu jakiegoś świeżego pieczywa i kilku innych rzeczy.

Budowa sklepu jest następująca - wejście, po dwóch stronach półki z napojami, na wprost kasa. Na prawo od kasy taki jakby "zawinięty" przedsionek z wędliną, na lewo z pieczywem i warzywami. Co ważne - zza kasy nie widać kto co bierze; kamery są ale ogólnie rzadko kiedy zdarzają się jakieś kradzieże.

Podchodzę do bułek, biorę kilka do reklamówki. Obok mnie pani (powiedzmy X) z dzieckiem. Pani przebiera w warzywach, w czasie gdy brzdąc (na oko z 5 lat)- wybiera bułki, NADGRYZA JE i wrzuca tam gdzie były.
Ja- Proszę pani, czy pani widzi co robi pani syn?
X- Jaki syn?! To mój wnuk!
Ja- Pani wnuk nadgryza świeże bułki.
X- No i? Niech sobie dziecko popróbuje...
Ja- Pani chyba żartuje. Powinna pani teraz zapłacić za te bułki.
X- Co ty mnie będziesz pouczać gówniaro?! PRZECIEŻ TO TYLKO DZIECKO.

Zgłosiłam do kasjerek, pani najpierw wypierała się, twierdziła że nie wie kto to zrobił; jednak po oświadczeniu, że może obejrzymy zapis z kamer, za wszystkie nadgryzione bułki musiała zapłacić, oczywiście z wielką awanturą i oświadczeniem, że jej noga już tu więcej nie postanie.

PRZECIEŻ TO TYLKO DZIECKO ;)

dzieci sklep dorośli

by mabmalkin
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar majkaf
34 34

Całe szczęście, że zwróciłaś uwagę! Okropieństwo!! Przypomniała mi się historia o babci, która nałożyła sobie z beczki kiszonej kapusty, albo ogórków, już nie pamięta, a do reszty napluła. Też była oburzona faktem, że kazano jej za całość zapłacić. Co ludzie mają w głowach?!?!

Odpowiedz
avatar mabmalkin
24 26

@majkaf: Dlatego jestem za tym żeby produkty tego typu były ZA kasą, podawane przez sprzedawczynie (oczywiście w rękawiczkach foliowych chociażby).

Odpowiedz
avatar burninfire
2 4

@mabmalkin: A ja nie. Tak jest w piekarniach, a nie chciałabym moich 10-minutowych zakupów rano wydłużyć do 30 minut, bo babcia zastanawiałaby się ile chce bułek i czy lepiej z ziarnami, czy bez, czy pełnoziarniste, czy może z dynią.

Odpowiedz
avatar mabmalkin
2 2

@burninfire: wszystko ma plusy i minusy :)

Odpowiedz
avatar Navan
-1 1

@mabmalkin: Mały sklepik na rogu świeże pieszywo, jabłka prosto z sadu bez tego szajsu, mięso z lasu ( oczywiście za pozwoleniem ) a nie z małych klatek na Filipinach... Marzenie, jednak "cebula" woli biedronkowe piwsko i niskie ceny :-(

Odpowiedz
avatar Madeline
15 15

Powinna zapłacić za cały towar. Co za różnica czy bułka ugryziona czy dotknięta przez tę ugryzioną?

Odpowiedz
avatar voytek
1 7

1. czy zawiadomiono policje? 2. czy zniszczono "zarażoną" partię bułek?

Odpowiedz
avatar mabmalkin
5 5

@voytek: Pewnie dowiem się jak jutro z rana pójdę po świeże pieczywo. Nie zostałam na miejscu bo spieszyłam się. Obsługiwały dwie kasjerki i wyszłam w trakcie wygrazania przez babkę.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lipca 2017 o 20:14

avatar mabmalkin
3 3

@voytek: edit: wszystkie bułki zabrano, na szczęście piekarnia jest w tym samym budynku. Policji nie było.

Odpowiedz
avatar magic1948
2 2

@voytek: A po co Policja? Może jeszcze księdza? To chyba pokrzywdzony (tutaj sklep) decyduje i jeśli baba zapłaciła, to nie ma problemu, jeśli tak sobie życzą. Oczywiście powinna wtedy zabrać te bułeczki, lub powinny one zostać zniszczone.

Odpowiedz
avatar Lynxo
8 12

Kazac mlodemu polizac zgnile jablko za kare. Zapamieta na dlugi czas. Babci bym kazal je zjesc.

Odpowiedz
avatar marius
1 1

@Lynxo: Zjeść dziecko? :V

Odpowiedz
avatar mabmalkin
0 2

@marius: Samo białko i pyszne mięsko, na dodatek świeżutkie, co Ty chcesz? :V

Odpowiedz
avatar bazienka
8 14

moj ulubiony tekst, zazwyczaj maDek, zazwyczj jak gowniak drze ryj na srodku sklepu/apteki/przystaku/autobusu itp. bo mu wolno, bo to TYLKO dziecko i nie nalezy go uczyc funkcjonowania w spoleczenstwie

Odpowiedz
avatar KatzenKratzen
8 8

mabmalkin, ale z Ciebie sknera :) dziecku żałujesz! a tak serio - to chyba z takich dzieci wyrasta pewien gatunek dorosłych, którego przedstawiciela miałam okazję zaobserwować jako dziecko. Kiedyś mleko było sprzedawane w butelkach z takimi kapslami srebrnymi i złotymi (starsi z Wam zapewne pamiętają). Stałam z mamą w kolejce do kasy a obok kobitka w średnim wieku podeszła do półki z mlekiem, lekko odchyliła kapselek, spróbowała mleka, kapselek przyklepała z powrotem, odstawiła butelkę na półkę i sięgnęła po następne. Gdy odchyliła kapselek mama zwróciła jej dość głośno uwagę. Babsko uciekło.

Odpowiedz
avatar majkaf
-1 1

@KatzenKratzen: pamiętam te butelki! Były super. A tak swoją drogą, co komu szkodziło, żeby w takich nadal sprzedawać mleko i śmietanę? Skoro już tak staramy sie dbać o środowisko.

Odpowiedz
avatar KatzenKratzen
0 0

@majkaf: Wydaje mi się, że może koszt tych opakowań szklanych był wyższy? Choć tez nie do końca, bo za te butelki płaciło się kaucję. Po wypiciu mleka, butelkę się myło i z nią szło się do sklepu po kolejne mleko "na wymianę", wówczas oczywiście za butelkę się nie płaciło. Albo może chodzi o to, że wtedy nie było mleka UHT, takiego, co trzyma tydzień po otwarciu "świeżość". Tamto mleko miało trwałość chyba 2 dni a potem zaczynało się zsiadać. Aby tego uniknąć należało je przegotować. Może mleka UHT nie da się przechowywać w butelkach?

Odpowiedz
Udostępnij