Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Ode mnie dzisiaj krótka historia o wypożyczaniu jachtu żeglarskiego, ale na początek…

Ode mnie dzisiaj krótka historia o wypożyczaniu jachtu żeglarskiego, ale na początek odrobina wyjaśnienia dla niewtajemniczonych.

Jacht żeglarski oprócz napędu żaglowego (wiatr -> żagiel -> wiooo do przodu) posiada również napęd motorowy: silnik przytwierdzony do rufy jachtu działający na paliwo (benzyna lub mieszanka oleju z benzyną). Silnik jest niezbędny żeby manewrować w takich miejscach jak port czy wąskie kanały wodne.

Chartery wynajmujące jachty najczęściej w umowie z wynajmującym zawierają informację, że klient dostaje pełen kanister paliwa (niekoniecznie zbiornik przy silniku) i ma oddać pełen kanister paliwa.

Historia właściwa: odbieraliśmy właśnie jacht, kiedy byliśmy świadkami wielkiego nieszczęścia innych żeglujących, którzy właśnie dostali swój rydwan bojowy i chcieli wyjść z portu. Wyszło na to, że mieli pusty zbiornik paliwa przy silniku, ale im to niestraszne: przecież jest pełen kanister, który dostali wraz z jachtem.

Nalali, odkręcili kranik paliwa, odpalili silnik.
Wrr wrr, tss...
Silnik poszedł do nieba dla silników, bo został napojony wodą z jeziora zamiast paliwem.
Tak, poprzedni użytkownicy tego jachtu zaoszczędzili jakieś 30zł na kanistrze paliwa, żeby teraz skazać biedną maszynę na zagładę.

Ludzie się zbiegli, bosman przybiegł i złapał się za głowę, ale niewiele mógł w tamtym konkretnym momencie na to poradzić.

Z tego co mi się udało później dowiedzieć to ekipa co padła ofiarą Januszy Oszczędności dostała nowy jacht, a właściciel charteru będzie dochodził danych Januszy na podstawie numeru patentu żeglarskiego o odszkodowanie.

jezioro żeglarstwo Janusz Biznesu

by Gettor
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar WilliamFoster
27 27

I rozesłać po wszystkich marinach. Tak żeby, gdzie się pokażą, to pagajem przez łeb dostali. Nosz...

Odpowiedz
avatar Iceman1973
10 10

Skur****ństwo w czystej postaci.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 10

Przecież doskonale wie kto poprzednio wynajmował, ma wszystkie dane spisane z dowodu osobistego

Odpowiedz
avatar Gettor
5 5

@maat_: Na umowach charterowych spisuje się tylko numer patentu osoby wynajmującej, tak przynajmniej było w naszym wypadku.

Odpowiedz
avatar Hedwiga
6 6

@Gettor: To dość dziwnie. Wypożyczając dowolne auto musisz podać wszelkie dane i ksero/zdjęcie prawa jazdy, a na jachtach się nie znam, ale sądzę że taki jacht może być warty więcej niż głupi Peugeot 107.

Odpowiedz
avatar WilliamFoster
5 5

@Gettor: też jestem zdziwiony, bo jak ostatnio braliśmy łódkę, to szwagra spisywali z patentu i z dowodu, bo była pełna umowa charteru z ubezpieczeniem i inymi bajerami.

Odpowiedz
avatar Gettor
3 3

@WilliamFoster: Jeszcze się kolegi dopytałem, który za nasz charter (nasz wynajem) odpowiadał i potwierdził, że spisali mu tylko nr patentu do umowy. Najwyraźniej co charter to inne zwyczaje.

Odpowiedz
avatar WilliamFoster
3 3

@Gettor: zapewne masz rację, co marina, to trochę inne zwyczaje. Niemniej, trochę się dziwię, bo łódka nie kosztuje 5 złotych... :)

Odpowiedz
avatar Vitas
2 2

@WilliamFoster: również jestem zdziwiony bo wypożyczając rowerek wodny nad jeziorem muszę pokazać dwa dokumenty ze zdjęciem lub jeden z nich dać w zastaw.

Odpowiedz
avatar czolgista1990
5 5

@Vitas: branie dokumentu w zastaw jest nielegalne. A Ty zostawiając taki dokument jesteś zwyczajnie głupi. Mogą spisać dane i to wszystko, zabrać w zastaw prawa nie mają.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@Gettor: Jeśli tak robi to jest zwyczajnie głupi, a za głupotę się płaci. Wynajmujac głupi pokój w hotelu, którego przecież nigdzie nei zabiorą muszę zameldowac się dowodem osobistym. nie rozumiem jak można wypożyczać tak drogą rzecz bez wiedzy kto ją bierze

Odpowiedz
avatar Gettor
2 2

@maat_: Jak bez wiedzy kto ją bierze? Pisałem przecież, że jest numer patentu, na jego podstawie można w Związku Żeglarskim ustalić wszystkie dane tej osoby tak samo jak po numerze dowodu osobistego.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@Gettor: To robienie sobie samemu kłopotu

Odpowiedz
avatar malami1001
8 8

Ludzie to jednak debile są... Ale w pracy się pochwali, że jachtem pływał w weekend...

Odpowiedz
avatar KatzenKratzen
4 6

Mnie ludzka pomysłowość w zakresie zaoszczędzenia paru groszy nigdy nie przestanie zadziwiać. Jak tylko zdaje mi się, że widziałam i słyszałam już wszystko, życie zaskakuje mnie czymś nowym, jak tu..

Odpowiedz
avatar Shineoff
12 12

Znajomy wypożyczał małe żaglówki na Mazurach. Siedziałam na pomoście, wygrzewałam się w słoneczku i patrzę, że prosto na mnie płynie żaglówka. Znajomego żaglówka, rozpoznałam ją. Wypożyczona. Co zrobili "żeglarze"? Nie wiem czy nie umieli manewrować jednostką, czy nie umieli jej przycumować, w każdym razie rozpędzona żaglówka uderzyła w pomost tak mocno, że porządnie się zachwiał. Usłyszałam tylko "hehe, dobrze że to wypożyczona, a nie nasza". Ręce mi opadły.

Odpowiedz
avatar greggor
3 3

Powodzenia. Powiedzą, że oddali benzynę, a co się z kanistrem po drodze działo to oni nie wiedzą i za to nie odpowiadają.

Odpowiedz
avatar Edwin
2 2

No Janusze. Wypożyczenie jachtu/żaglówki jakieś 2000 zł na tydzień. To przyoszczędzili.

Odpowiedz
avatar Jaladreips
0 2

Jaką pojemność ma taki kanister i co to za paliwo, że 30 zl?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@Jaladreips: A zastanów się ile litrów paliwa potrzeba do okazjonalnego manewrowania w porcie. Przecież kilka litrów całkowicie wystarczy na parę godzin pracy, to nie jest 300-konny silnik.

Odpowiedz
avatar marius
1 1

@Jaladreips: 30/4,25 = 7. Obstawiałbym mały, 5 litrowy kanisterek.

Odpowiedz
Udostępnij