Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Poszłam do marketu budowlanego celem zdobycia faktury za rzecz, którą kupił rano…

Poszłam do marketu budowlanego celem zdobycia faktury za rzecz, którą kupił rano pracownik.

Pracownik nie pamiętał NIP-u firmy, więc wziął paragon, wrócił na bazę i mi go przekazał. Podjechałam do sklepu i myślę sobie: "fajnie, te sklepy mają fakturomaty, więc nie wystoję się godzinę w punkcie obsługi klienta, tylko wezmę szybko fakturkę i po sprawie".

I tu zderzyłam się z panem piekielnym. Jeden z fakturomatów jest popsuty, w związku z czym ustawiłam się w kolejce za starszym mężczyzną. Mężczyzna ten miał w ręku cały plik paragonów (nie skłamałabym, mówiąc, że miał ich ponad 50) i sobie te paragony liczył. Kiedy stanęłam za nim, oderwał się od tego zajęcia i pyta:

- Pani chce wziąć fakturę?
- Tak, po to właśnie tu stoję.
- O, to przykro mi, ale u mnie to trochę potrwa.

Widzę, że on jeszcze nic w tej maszynie nie nacisnął, tylko stoi i liczy te paragony. Mówię:

- Wie pan co, ja mam tylko jedną fakturę do wzięcia, a skoro pan nie korzysta z urządzenia, to może mnie pan przepuści?
- Nie, bo byłem pierwszy.

I dalej liczy te kwitki, blokując maszynę.

Wściekłam się, bo mógł przecież je sobie dalej liczyć, kiedy ja skorzystałabym z urządzenia. Wypaliłam:

- Jak się żyje, będąc takim chamem?

Po tym poszłam i odstałam swoje 10 minut w punkcie obsługi klienta. Facet dalej liczył...

market budowlany

by Shineoff
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar ja_2
12 18

Może nie liczył, tylko szukał właściwego paragonu.. Co nie zmienia faktu, że mógł nie blokować..

Odpowiedz
avatar Shineoff
14 20

@ja_2: Z góry powiedział, że on długo będzie to robił. Co wskazuje że pewnie brał faktury na większość paragonów. Albo po kilka paragonów na inną firmę, nie wiem, nie istotne. Mógł to przygotować wcześniej, albo gdzieś indziej, a nie blokując maszynę.

Odpowiedz
avatar Bastet
10 12

@ja_2: tak czy inaczej nie korzystał z maszyny tylko grzebał w papierach - nie powinien blokować maszyny.

Odpowiedz
avatar Niemcz1
4 26

Historia zminusowana??? Ludzie juz nie rozumieja o co chodzi czy wola historyjki jak ktos przeklina, bije sie i pisze o takich prostackich rzeczach...poziom piekielnych spada...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 9

@Niemcz1: Przypuszczam, że problem stanowi grupa odbiorców. Jeśli większość czytelników to gimnazjaliści i licealiści spędzający wakacje na piekielnych, to nie mają bladego pojęcia o fakturowaniu i takie historie obchodzą ich tak jak zeszłoroczny śnieg. Drugą grupę minusujących stanowią antyfani, którym nie spodobała się jakaś wcześniejsza historia lub komentarz autora.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 7

To zupełnie jak w Anglii na siłowni - nie ćwiczą, tylko sobie przez 15 minut siedzą na maszynie, ale nikogo nie wpuszczą na chwilkę, bo "oni teraz ćwiczą".

Odpowiedz
Udostępnij