Bydgoszcz. Po udanych zakupach, chcę wrócić na swoją wiochę. W tym celu udaję się na przystanek i spokojnie czekam na autobus. PKS podjeżdza, zadowolona wsiadam, witam się z kierowcą i melduję gdzie będę wysiadać. Standardowa procedura.
Pan kierowca natomiast, po wydaniu mi biletu zachowuje się niestandardowo, podchodzi do pasażerki siedzącej dwa rzedy za nim i bardzo głośno mówi:
- Znalazła już pani te pieniądze?
Kobieta wydawała się być lekko speszona tym, że ściągnał na nią uwagę wszystkich pasażerów.
- Och... Tak, tak już będę ich szukać...- wybąkuje - Dam panu w trakcie jazdy...
- Dopiero teraz szukać? Teraz to ma mi je pani dać, a nie szukać! Daje pani te pieniądze i kupuje normalnie bilet albo kończy pani podróż na tym przystanku.
W autobusie zapadła cisza, kierowca chyba żeby się usprawiedliwić przed nami mówi w przestrzeń:
- Wsiadła na dworcu, mówiła, że portfela nie może znaleźć i tak szuka do tej pory. Za darmo jechać chce!
- Nie mam... - wyszeptała kobieta.
- A więc do widzenia.
Miała naprawdę skruszoną minę, niemalże łzy w oczach. Pomyślałam, że może ją okradli albo zgubiła ten portfel i teraz nie ma jak wrócić do domu. W swej naiwności chciałam już oferować pomoc i zapłacić za nią kiedy...
- Do widzenia - powtarza kierowca. Babeczka zaś wyciąga z torebki portfel, którego nie ma, niemalże rzuca w mężczyznę wizerunkiem Mieszka i z agresją wykrzykuje:
- A masz ku*wa te pieniądze!
Kierowca bez słowa wrócił na swoje miejsce, autobus ruszył dalej. Wysiadając kilkanaście kilometrów dalej kobieta rzuciła do niego:
- Gdyby to nie był ostatni autobus, to chooja bym ci dała!
Nie rozumiem.
pks
Pisanie "u" jako "oo" w ramach cenzury wygląda debilnie.
Odpowiedz@Aris: ja pisze z kropka, i tak wszyscy wiedza ;)
Odpowiedz@bazienka: Mozna tez uciec sie do bardziej wyszukanych trickow :) Tutaj popularne polskie przeklenstwo, z symbolem stalej Plancka zamiast 'h' Cℎuj albo ℂhuj - jezeli ktos jest fanem zdobnego inicjalu
Odpowiedz@Chronoss: mozna tez cyrylica ;)
Odpowiedz@bazienka: Albo o południowoamerykańsku - xuj ;)
Odpowiedzano uja by mu dala, a on by ja wywalil z autobusu, wiec sytuacja patowa ;) kierowca i tak wykazal sie duzym zrozumieniem, ze pozwolil kobiecie szukac kasy juz w pojezdzie, nawet jesli to byl ostatni kurs tego dnia poza tym gratuluje przytomnosci, chociaz jesli baba siedziala pewna swego, to nie byl to pierwszy raz i inne osoby sie nabraly
OdpowiedzKierowca - debil, ze ruszal z miejsca, zanim nie zaplacila za bilet. Chcial, to mial i dostal za swoje, dobry uczynek msci sie czesto szybko.
Odpowiedz@ZaglobaOnufry: tak, debil nad debilami. W PKSach i innych busach spędziłam łącznie chyba kilka lat życia, dojeżdżając przez blisko dekadę po ponad godzinę w jedną i godzinę w drugą stronę. Nie raz nie dwa, ludzie wpadali zdyszani do pojazdu (czasami też ja) i mówili, że usiądą, oddychną i zaraz dadzą kasę. I dawali. I to był szybszy sposób niż gdyby mieli grzebać w portfelach i opóźniać odjazd. Kierowca wykazał się po prostu ludzką wyrozumiałością, która skończyła się po przejechaniu przystanku, co jest zrozumiałe.
Odpowiedz@Grejfrutowa: Dokładnie, ja raz faktycznie zapomniałam z domu portfela - szukałam go długo w torebce gdy już wsiadłam do autobusu, a kierowca ruszył dalej. Podczas jazdy zadzwoniłam do taty, który znalazł mój portfel i podwiózł mi go na jeden z kolejnych przystanków, dzięki czemu mogłam zapłacić za bilet i nie musiałam czekać 3h na kolejny autobus :) Miło, gdy kierowca okaże zrozumienie, niemiło gdy cwaniaki chcą to wykorzystywać...
OdpowiedzFajnie piszesz, podobało mi się zbudowane napięcie. Sama, w którymś momencie historii, byłam całym sercem z tą kobietą i chciałam płacić jej za bilet. Smutne jest to, że kierowca był tak zdecydowany i ostro się do niej zwracał. Wnioskuję po tym, że takich cwaniaków, jak ta kobieta, jest wielu.
Odpowiedz@marynarka: Dziękuję :) Kierowca zapewne "niejedno już przeżył" z pasażerami, stąd ta reakcja. Natomiast co do kobiety, odnoszę wrażenie, że nie była to pierwsza taka akcja z jej udziałem.
OdpowiedzKierowcy w PKSach są kontrolerami biletów. Są też kontrolerzy zewnętrzni, którzy badają, czy kierowca nie wpuścił kogoś bez biletu.
Odpowiedz