Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Znacie może stronę internetową Aszdziennik? Umieszczane są na niej zmyślone wiadomości z…

Znacie może stronę internetową Aszdziennik? Umieszczane są na niej zmyślone wiadomości z kraju, które w założeniu mają w satyryczny sposób komentować sytuację w Polsce. Wyszło jak wyszło, nie mnie oceniać. Przejdźmy jednak do sedna historii.

Znacie stereotyp studenta prawa? Mój znajomy pasuje do tej konwencji w 99%. Jeśli w czasie pięciominutowej pogawędki z nim nie padną trzy magiczne słowa, "jestem studentem p..." można śmiało zaczynać świętować. Jeśli tylko temat choć lekko zahaczy o tematykę jego studiów, rozpoczyna tyradę. Gdy wpada w ten stan, nikt nie jest wstanie go powstrzymać. Musi się zmęczyć lub wyczerpać temat. Lubi też dawać rady związane z tematyką swoich studiów i naprostowywać światopoglądy zabłądzonych duszyczek. Jednak jedna rzecz ujmuje ten jeden procent. Otóż znajomy wcale nie studiuje prawa, a politologię :) A dokładniej politologię ze specjalizacją dziennikarstwo polityczne.

Nasz student politologii [SP] swoją specjalizację wybrał stosunkowo niedawno. Miał przy tym jednak niemały dylemat, gdyż ambitny z niego człek i najchętniej uczyłby się wszystkich. Niestety regulamin uczelni okazał się przeszkodą nie do pokonania. Niepomny porażki z władzami uczelni, ochoczo rozpoczął naukę wybranej specjalizacji. Poza tym nałogowo wręcz zaczął przeglądać wszelkie gazety oraz strony internetowe, w których pojawiają się artykuły o tematyce polityczne. W końcu trafił na Aszdziennik i się zaczęło.

SP był bardzo zbulwersowany faktem, że żadne inne medium nie podaje informacji, które wyczytywał na Aszdziennik.pl. Zaczął każdemu opowiadać o spisku rządzących. Według niego PiS miał zamiar wprowadzić cenzurę, która ograniczyłaby szarym masom dostęp do kompromitujących Polskę i obecny rząd informacji. Zaczął nawet nazywać Polskę drugą Koreą i każdemu kto miał siłę go słuchać nakazywał czytanie Aszdziennika.

Przez jakiś czas debatowaliśmy ze znajomymi jak delikatnie wyprowadzić go z błędu. Ostatecznie postanowiliśmy prosto z mostu powiedzieć mu, że wiadomości umieszczane na jego ulubionej stronie internetowej to czysta satyra i fikcja. Genialny pomysł? Nie zadziałał... Z celów praktycznych zrezygnuję z parafrazy dialogu i ograniczę się tylko do wypisania co ciekawszych konkluzji, które wynikły z całej rozmowy.

- Jesteśmy szarą masą, która daje się kontrolować i wmawiać sobie kłamstwo.
- Chcemy zniszczyć jego misję.
- Nic nie wiemy, bo to on jest studentem politologii a nie my.
- Jesteśmy niczym, bo to on jest studentem politologii, a nie my
- Nie da sobie wmówić kłamstwa.
- Też umiem podrobić stronę internetową i wpisać na niej fake news.
- Nie będę zadawał się z motłochem.

Po tej rozmowie wyszedł obrażony i nie odezwał się do dziś. Chociaż z tego co wiem chyba zorientował się, że popełnił błąd, gdyż zaprzestał szerzenia prawdy. A może jakieś przepraszam mieliście rację :)

by Satsu
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar krzycz
21 21

Nie no, nie można chyba być aż tak głupim, szczególnie że na ASZu pod każdym (no, prawie) newsem jest info "to jest ASZDziennik, wszelkie wydarzenia i cytaty zostały zmyślone"

Odpowiedz
avatar WilliamFoster
8 8

Oj, a nie się wydaje, że jednak można... Nawet nie zdajesz sobie sprawy, jak dalece można pójść w swoim zacietrzewieniu i przekonaniu o odkryciu jedynej słusznej prawdy. Niestety głupota nie choroba i leczyć się nie da.

Odpowiedz
avatar Chantall
6 6

@krzycz: Uwierz mi, wielokrotnie widziałam na facebooku newsy a Asz-a i komentarze pod nimi. Można było wiele razy pisać, że to Asz/fake a i tak sporo ludzi odnosiło się do informacji jak do jakiejś prawdy objawionej. A jak już był artykuł, że dane słowa powiedział Kaczyński, Tusk, Macierewicz to prawie krew się lała i wióry leciały.

Odpowiedz
avatar jonaszewski
2 4

@Chantall: Niestety, ja też takie przykłady widziałem i to jest właśnie najbardziej piekielne - można dziś napisać dowolną bzdurę, a znajdą się ludzie, którzy w nią święcie uwierzą. Do dziś jest masa ludzi serio przekonanych, że Komorowski podskakiwał na jakimś krześle w japońskim parlamencie; a kiedy sobie uświadomić, że taki fake news jest jednym z elementów decydujących o wyniku wyborów na najwyższy urząd w kraju, robi się już nieco strasznie.

Odpowiedz
avatar marynarka
2 4

@Chantall: Kłótnie o politykę to jeszcze nic. Kiedyś ASZ wrzucił na swój fanpage link do (wyjątkowo zabawnego według mnie) artykułu o tym, że komuś pękła półka w lodówce pod ciężarem darmowych saszetek keczupu z KFC. Ludzie komentowali oburzeni, że straż pożarna została wezwana do takiej bzdury :D

Odpowiedz
avatar zapomnijomnieszybko
12 12

Ja się zastanawiam gdzie tu piekielność. To głupota nie piekielność :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@zapomnijomnieszybko: Taki stopień głupoty jest już niestety piekielnością...

Odpowiedz
avatar oszi90
9 11

Jak się poczyta komentarze na ASZu to widać, że wiele osób myśli, że to na poważnie i tylko się bulwersują, że "bzdury wypisujecie", zamiast się pośmiać :D

Odpowiedz
avatar no_serious
-4 10

Ta historia to chyba reklama ASZ dziennik i dlatego jest tak nieprawdopodobna.

Odpowiedz
avatar InessaMaximova
5 5

@no_serious: Satsu zbyt doświadczony by dać się nabrać.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 8

Może i ASZDziennik to fake story ale wystarczy wpisać dowolną frazę w wyszukiwarce i znajdą się "newsy" żywcem przekopiowane z jednego źródła. Zastanawia mnie to, po jaką cholerę stacje zatrudniają dziennikarzy skoro cały materiał jest kalkowany. Zdarzają się też "prace dziennikarskie" tłumaczone z innych zagranicznych portali. Bardzo rzadko można znaleźć artykuł dotyczący tego samego zagadnienia ale skonstruowany w inny sposób lub przedstawiający inny punkt widzenia. Oczywiście rozbieżności łatwo można zaobserwować oglądając dziennik TVN, a następnie wiadomości TVP - te same zdarzenia, dwa różne spojrzenia. Ale poza walką informacyjną tvn/tvp, wszystko inne to kalka jednej stacji. Może nie nazwałbym tego cenzurą PIS, bo w tej batalii walczy wiele stron. Fałszywe informacje podaje TVP, TVN, Polsat i wszyscy inni, którzy na zamęcie mogą skorzystać - np. poprzez budowanie elektoratu wokół wydarzenia. Niestety media nie są apolityczne. Są one narzędziem do sterowania umysłami - "Jak to może być kłamstwo, skoro w TV podali?!"

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 lipca 2017 o 10:25

avatar Zlociutki
9 9

Ucho prezesa mialo byc satrya, a tez wyszedl dokument...

Odpowiedz
Udostępnij