Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Wróciłam właśnie ze szpitala, gdyż od niedawna towarzyszy mi zbyt wysokie ciśnienie,…

Wróciłam właśnie ze szpitala, gdyż od niedawna towarzyszy mi zbyt wysokie ciśnienie, które nie jest adekwatne do mojego wieku.

Mieszkam sobie z mamą i młodszą siostrą oraz posiadam cztery piękne bardzo młode papużki.
Każdy posiadacz ptaków wie, ile trzeba nasprzątać się przy klatce. Dziennie wystarczy dziesięć minut, nie więcej, na wymianę wody oraz przemycie żerdzi i wyczyszczenie pojemniczków z jedzeniem. Raz na kilka dni wymienia się piasek w klatce.

Otóż, moi mili, spróbujcie sobie wyobrazić moje zdziwienie i rosnące przerażenie, kiedy wchodząc do pokoju miałam przyjemność ujrzeć zaschnięte kupy na keyboardzie, statywach, półkach - prawie wszędzie. Śmierdziało jakby mysz weszła do wentylacji i tam dokonała żywota. Rozumiem kurz, sierść (koty), brud na urządzeniach, biurku, półkach, ale wszędzie walające się gówna już nie.

Najgorzej jednak było z papużkami. Małe, wystraszone, siedzące w kącie klatki, wyraźnie mające problem z oddychaniem i niedziwne, bo ktoś pstryknął jakąś chemią, coby nie śmierdziało - bez sprzątania klatki.

Otworzyłam okno - wietrzyłam pokój ponad godzinę, papużki wyraźnie odżyły.

Posprzątać to wszystko zeszło mi z godzinę, włącznie z wymianą starego piasku, karmy, wymyciem żerdek i zdarciem zaschniętych kup ze stołu, na którym ulokowane są moje papużki. Nie rozumiem, jak można tak zaniedbać biedactwa, a potem jeszcze wykłócać się, że przecież obie sprzątały.

W szpitalu byłam tydzień i boję się myśleć, co przechodziły papużki, które są delikatne...

by PrincesSarah
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar KoparkaApokalipsy
8 8

Jaki to gatunek? Jeśli papuzie odchody śmierdzą, może to znaczyć dwie rzeczy: są w okresie lęgowym, albo są chore. Odchody zdrowych papug w ciągu okresu pozalęgowego praktycznie nie mają zapachu. A swoją drogą jak często wypuszczasz papapugi na loty? Nie pisałaś o odkurzaniu i myciu całego pokoju, stąd wnoszę, że nie za często...

Odpowiedz
avatar malami1001
7 7

@KoparkaApokalipsy: Dokładnie. Chociaż odchody 4 papug nawet w okresie lęgowym nie śmierdzą, a już na pewno nie po tygodniu niesprzątania... Ja mam 2 rudosterki latające sobie po mieszkaniu, zamykane są tylko na noc coby głupolom nie zachciało się latać po nocy po mieszkaniu (są kompletnie ślepe w nocy, nimfy coś tam jeszcze widzą). Moi rodzice mają dwie nimfy, siostra również. Różnie to bywa ze sprzątaniem klatek, zwłaszcza jak ptaki latają wolno i w klatce siedzą niewiele i serio jeszcze się nigdy nie zdarzyło żeby w pokojach, w których są śmierdziało. W ogóle nie słyszałam, żeby od ptaków wielkości nimfy śmierdziało w klatce, chyba, że ktoś ma stado żako czy lorys.

Odpowiedz
avatar Krolewna_z_Drewna
5 5

@malami1001: U naszych nimf w okresie lęgowym śmierdziało właściwie tylko wtedy, kiedy ptaki miały żerdzie z wierzby. Ta kora wchodziła w jakąś reakcję z odchodami. Normalnie nimfy pachną ciastkami :)

Odpowiedz
avatar PrincesSarah
-1 3

@KoparkaApokalipsy: Zapomniałam jeszcze o myciu zębów, gotowaniu i nastu innych czynności, które wykonuje. A opisałam część chcąc nakreślić temat, a nie wrzucić tu cały wyszczególniony plan dnia z mojego życia. Miało być krótko, bo i nie mam czasu ani zwyczaju wypisywać epopei w celach zbierania nagminnej atencji. Czy wypuszczam papugi na loty? To pytanie jest z rzędu logicznego: czy stroisz gitarę przed koncertem? Proszę mnie nie obrażać - nie jestem oczywiście znawcą papużek ale bez przesady.

Odpowiedz
avatar Krolewna_z_Drewna
10 10

Hmm, zastanawia mnie to mycie żerdzi. Naturalnych żerdzi nigdy nie musiałam myć codziennie, bo kup na korze praktycznie nie widać, w razie czego można je zeskrobać,a zbyt częste moczenie drewna pomaga rosnąć grzybom, które są bardzo niebezpieczne dla ptaków. Poza tym w dość duzej klatce ptak nie jest nawet w stanie "zakupic" wszystkiego w jeden dzień. Cztery ptaki powinny mieć odpowiednio większą klatkę. Zatem zapytam,z czego masz te żerdzie? Toczone? Plastikowe? Na takich faktycznie każde zabrudzenie kłuje w oczy. Przy okazji są bardzo szkodliwe dla stawów i łapek ptaka. Dołączę też do pytania Koparki: czemu kupy śmierdzą? U zdrowych, młodych (zatem nie w okresie lęgów) papug odchody nie powinny mieć żadnego zapachu. No i skoro jesteś taką pedantką, by codziennie myć żerdzi,czemu nie piszesz o myciu podłogi i mebli? Ile godzin dziennie Twoje ptaki spędzają na wolnych lotach? A co do historii... zostawiłaś mamie kartkę z listą zadań i pokazałaś jej, co i jak robić?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 lipca 2017 o 8:00

avatar PrincesSarah
-2 4

@Krolewna_z_Drewna: Żerdzie są cały czas drewniane ze sklepu zoologicznego. Zresztą jak reszta wyposażenia klatki. "Dołączę też do pytania Koparki: czemu kupy śmierdzą? U zdrowych, młodych (zatem nie w okresie lęgów) papug odchody nie powinny mieć żadnego zapachu. " Nie wietrzone i nie sprzątane pomieszczenie przez tydzień ma swoisty zapach samo z siebie już nie wspominając o tym, że ja posiadam jeszcze cztery papugi. Wyraźnie było czuć, że piasek nie był zmieniany od tygodnia. Dodatkowo mama popiskała chemią dookoła i całość uderzyła we mnie okropnym zmieszanym zapachem. "A co do historii... zostawiłaś mamie kartkę z listą zadań i pokazałaś jej, co i jak robić?" Przecież pisałam, że z nią mieszkam. Widziała nie raz jak sprzątam klatkę i nie ma w tym większej filozofii, bo klatka jest z wysuwanym spodem więc analogicznie stary piasek do worka na śmieci, plastik wyparzam gorącą wodą, myje, płucze, wycieram do sucha, sypie piasek, wkładam z powrotem. Jakby były chęci to sześciolatek jest w stanie zrobić samemu. Nie wiem co trzeba robić żeby zeszło to więcej jak dziesięć minut. Nie jest to też czynność, która w jakiś sposób mogłaby spowodować utratę zdrowia mamy. Tak tak tak klatkę w środku poza spodem też czyszczę.

Odpowiedz
avatar PrincesSarah
-1 3

@Krolewna_z_Drewna: "Ile godzin dziennie Twoje ptaki spędzają na wolnych lotach? " Moje ptaki nauczyły się wchodzić/wychodzić z klatki samodzielnie dosyć szybko tak więc pokój mają dostępny dla siebie jak tylko jestem w domu. Będzie post pod postem ale umknęło mi to pytanie, a edytować tutaj chyba się nie da? Ps.(Do Moderacji) W każdym razie bardzo ładnie proszę nie kasować tylko połączyć w jeden komentarz w razie możliwości.

Odpowiedz
avatar jass
0 2

@PrincesSarah: To że z kimś mieszkasz nijak się ma do dokładnego opisu obowiązków, jak coś człowieka bezpośrednio nie dotyczy/nie interesuje to mimo że czynności widział mnóstwo razy (patrzył, ale nie widział) niekoniecznie będzie w stanie je odtworzyć. Skoro nie pokazałaś jej wszystkiego dokładnie to niestety, ale sposób w jaki Twoja mama potraktowała papugi jest wyłącznie Twoją winą, następnym razem zadbaj o to, żeby dokładnie wszystko wyjaśnić zanim zaczniesz mieć pretensje.

Odpowiedz
avatar piesekpreriowy
2 4

Przede wszystkim proszę to napisać raz jeszcze bez błędów. Miło, że nas witasz...

Odpowiedz
avatar Blacktulip
2 2

Miałam podobny problem. Jak wyjeżdżałam to karmę podsypali, ale już wymiana wody łącznie z wymyciem poidełka to za dużo. Wiadomo, że się ptactwu zdarzy narobić tu i tam, więc jest brudno. A i sprzątanie klatki za pomocą odkurzacza, kiedy papużka była w środku. Wciągnięte ulubione zabawki to raz, ale stres ptaszka...

Odpowiedz
Udostępnij