Nigdy więcej nie zamówię nic przez paczkomat. Nigdy.
Jak wspominałem wcześniej, składam komputery na zamówienie. I jak również wspominałem, jakiś czas temu dostałem takie zlecenie. O tym jak ono przebiegało, to materiał na inną historię. Ale do rzeczy
Dlaczego nie zamówię już nic przez paczkomaty? Bo z takim dziadostwem nie spotkałem się nigdy. Zamawiałem cały komplet: obudowę z zasilaczem, płytę główną, dysk, ramy, grafikę i procek. Każda część zapakowana w oryginalne pudełko, a następnie spakowana razem, w jeden karton. Sielanka, nie? Sielankę niestety przerwał kretyn, który tą paczkę do paczkomatu wkładał. O ile wkładaniem to można nazwać, bo została tam na siłę wepchnięta. Sądząc po rozmiarach paczki, tym jak ona wyglądała oraz wielkości szafki, to facet musiał ją chyba butem tam wkopywać na chama.
Efekt był taki, że płyta główna, która była w oryginalnym pudełku, obklejona dla bezpieczeństwa folią bąbelkową, wyglądała jak duże, pięcioelementowe puzzle. Poszła reklamacja.
Pierwszy telefon i zarzut w moją stronę, że pewnie przy wyciąganiu musiałem ją połamać. Taa, wyciąganiu...
"Wyciąganie" wyglądało tak, że gdy zorientowałem się w sytuacji, najlepszym wyjściem było po prostu rozcięcie kartonu i wyjęcie każdej części po kolei.
Po drugim telefonie, podaniu w czasie rozmowy wymiarów paczki oraz szafki w paczkomacie, obsługa zeszła nieco z tonu i podjęła rzeczową rozmowę. Przysłali mi nową płytę główną, chociaż i tak, konsultant z którym rozmawiałem, co chwila dopytywał się, czy to aby na pewno ich kurier zawalił sprawę.
A ja dalej zastanawiam się, jak kurier chciał wcisnąć paczkę do o 1/3 mniejszej szafki w paczkomacie, nie uszkadzając zawartości?
paczkomat
Ja od razu robiłbym zdjęcie paczki bez wyciągania jej z paczkomatu. Zazwyczaj przesyłki są ubezpieczone, więc wolałbym wymianę całości paczki, niż później martwić się, że któryś element został wygięty i gdzieś popękały ścieżki.
OdpowiedzAaa i tak btw, jakim cudem nie poszła obudowa jeśli płyta główna była w pięciu częściach? :p
Odpowiedz@karol2149: Bo "Każda część zapakowana w oryginalne pudełko, a następnie spakowana razem, w jeden karton".
OdpowiedzHistoria ewidentnie wyciągnięta z kapelusza. Paczka aby mogła być nadana paczkomatem musi spełniać normy w tym wypadku maksymalny dozwolony rozmiar. Jeżeli Paczka jest za duża na gabaryt C to kurierskiej w życiu nie weźmie na doręczenie tylko napisz adnotacje że paczka jest niewłaściwie przygotowana. Dodatkowo nie rozumiem mieszania konsultanta za sklepem sklepu z konsultantem bez żadnej dokumentacji zdjęciowej tym bardziej jak płyta została połamana a obudowa bez bzdury piszesz człowieku bzdury
Odpowiedz@Optik: Niestety, istnieje całkiem duże prawdopodobieństwo prawdziwości tej historii. Wciskanie na siłę paczki do paczkomatu nie jest wcale takie rzadkie. Sama się z tym zetknęłam - na szczęście były to ciuchy i nic im się nie stało, ale z wyciągnięciem paczki miałam nieco kłopotu.
Odpowiedz@katem: Ja się zetknąłem z wciskaniem małych paczek do skrzynki na listy, co również spowodowało uszkodzenie zawartości i czego to dowodzi? Na pewno nie wyższości poczty nad paczkomatami.
Odpowiedz@katem: W moim przypadku były to gry planszowe, także pudełka trochę zostały uszkodzone przy moich morderczych próbach uwolnienia jej z nieodpowiedniej szafki (swoją drogą pewnie dla obserwatora dość komiczny widok). W środku paczka się mieściła, problemem był próg szafki, który nie miał wystarczającej wysokości. Ale co to dla niektórych! Kilka kopniaków i wejdzie, a co!
Odpowiedz@Optik: Paczka mogła spełniać wymiary, żeby wejść do największej szafki, ale, że akurat największa (w małych paczkomatach jest 1 max 2) była uszkodzona/zajęta, a kurierowi nie płaca za odwożenie paczek na bazę to wepchnął do mniejszej. Winne zasady zatrudniania kurierów, którym nie opłaca się wykonywać swojej pracy porządnie.
Odpowiedz@Axisss: To składasz reklamację że paczka została uszkodzona przez kuriera bo włożył do niewłaściwej szafki przez co klient zostaje oszukany ponieważ za większe gabaryty płaci się więcej. Ja zawsze zamawiam przez paczkomat i NIGDY nic nie było zniszczone mi się wydaje że po prostu firma co wysyłała części postanowiła przyoszczędzić i upchnąć paczkę w szafce byleby wlazło
OdpowiedzDokladnie tydzien temu bylam swiadkiem jak pan kurier wyrzucal paczki z vana pod paczkomatem. Jak je pozniej wkladal do owego, nie wiem, bo musialam leciec w swoja strone. Powiem tylko, ze czekajac na swoj transport rozmawialam na Facetime z przyjaciolka (ma to o tyle znaczenie, ze telefon trzymalam w charakterystyczny sposob, przed soba). W pewnej chwili zorientowalam sie, ze ktos cos do mnie krzyczy. To owy kurier stal po drugiej stronie ulicy i probowal sie komunikowac... w pierwszym momencie nie wiedzialam nawet, ze to o mnie chodzi, ale po chwili i zlepku slow, ktore wylapalam zorientowalam sie, ze pan kurier myslal, ze go nagrywam... nie powiem rozbawil mnie tym i poprawil humor na reszte dnia. A co tam. Niech mysli, moze wiecej szacunku okaze dla vudzej wlasnosci w przyszlosci ;-))))
OdpowiedzKurierzy tak traktujący paczki dają minusy
OdpowiedzNigdy nie widziałem paczkomatu który by pomieścił cały zestaw komputerowy w oryginalnych opakowaniach. Cały zestaw(każda część osobno w swoim pudełku, plus zabezpieczenia) zajmuje znacznie więcej niż największa inpostowa skrzynka. Kurier chyba by musiał to taranem wpychać, albo przez maszynkę do mięsa przepuścić
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 lipca 2017 o 3:48
@omel: No chyba że ktoś sobie zażyczył jakiś niestandardowy, mały format:D CM Elite 110 za obudowe albo coś podobnego i jazda. W sumie fajna sprawa, też chce.
Odpowiedz@omel: nie wejdzie i tak choćbyś poruszył niebo i ziemię to nie wejdzie pudełko karty graficznej czy płyty głównej jest duże a co dopiero obudowy gdzie masz jeszcze te styropiany powkładane itd.
OdpowiedzJak się to ma do usługi paczkomatów? To kurier zawinił, nie usługa, w każdej pracy zdarzy się ktoś nieodpowiedzialny. Poza tym po otwarciu luku paczkowego na ekranie pojawia się pytanie "czy masz zastrzeżenia do paczki?" Jeżeli płyta była połamana to paczka MUSIAŁA być zniszczona. Wystarczyło zaznaczyć opcję TAK i porobić zdjęcia.
OdpowiedzMoże jakiś dziwny jestem, ale NIGDY nie zamawiałbym części komputerowych/komputerów przez paczkomat. TYLKO i wyłącznie kurierem do domu...
Odpowiedz@zirael0: Też się zdziwiłem jak przeczytałem co autor zamówił. Paczkomaty mają sens jak zamawiasz coś w miarę małego, co weźmiesz pod pachę do albo schowasz do plecaka. Mam wrażenie, że autor chciał kilka złotych na kurierze zaoszczędzić.
OdpowiedzI kropka, to właściwie kończy dyskusję.
OdpowiedzAle to nie jest wina paczkomatu, tylko kretyna u którego robiłeś zakupy. Przecież sam musiał wkładać do takiej samej szafki, bo płacisz za taki sam gabaryt na wejściu i wyjściu, więc widział, że się nie mieści.
Odpowiedz@Hedwiga: No właśnie nie musiał, taką paczkę można nadać przez kuriera albo w POKu. Ale przed nadaniem powinien ją zmierzyć żeby mieć pewność, że wejdzie.
OdpowiedzCoś tu leży proceduralnie. Sprawdzenie czy paczka ma odpowiednie wymiary, czy docelowy paczkomat ma odpowiednio dużego boksa wolnego, itd.
OdpowiedzKurier pewnie uznał, że zawartość się nie zniszczy; gdyby w środku były na przykład ubrania, to nic by im raczej nie było. Sęk w tym, że jeśli paczka była sztywna, to dość łatwo było zgadnąć, że może to wina zawartości, a nie opakowania, więc nie tylko opakowanie się zniszczy przy wpychaniu na siłę do szafki...
Odpowiedzto nie kurier tylko sprzedający, Wielkośc okienka zamawia sprzedający i on stara się upchnąć w okienku daną paczkę. Duże okienka kosztują więcej.
OdpowiedzDziwią mnie tacy inteligenci. Zamówiłam mysz komputerową na chińskiej stronie, także przebyła do Polski kilka tysięcy kilometrów. Miesiąc czekania, zapewne przez kilka par rąk przeszła, to żeby listonosz wepchnął ją do skrzynki i po prostu zniszczył. Wepchnął roler do środka. (Na tym mi najbardziej zależało) Rozpakowałam paczkę, próbowałam włożyć samą mysz do skrzynki, bez gąbki zabezpieczjącej. Weszła na około 1/5 długości. Zrobiłam więc fotkę i złożyłamna Pana reklamacje.
OdpowiedzAż założyłem konto, żeby to skomentować. Wpadam naten portal z większą/mniejszą częstotliwością od paru ładnych lat i coraz częściej widzę tu historie sprowadzające się do "no przecie ja jestem cacy to wszyscy są be". Ok, kurier zniszczył paczkę nie twierdzę że nie, kwestię możliwości nadania niewymiarowej paczki do paczkomatu też pominę. Ale naprawdę, co trzeba mieć w głowie żeby zamówić CAŁY zestaw komputerowy do paczkomatu?! Serio, nie błysnęło ci nawet raz w główce "kurde, a może się nie zmieści?"
Odpowiedz@Sulimczyk: czemu miałaby się nie zmieścić? Czytając komentarze odnoszę wrażenie, że widywałam na oczy jakieś inne paczkomaty. Sama z jednego odbierałam zamówienie w kartonie większym niż przeciętna obudowa komputera w każdym wymiarze. Nic nie było uszkodzone, karton nie wgnieciony... Za to z mniejszą paczką miałam problem, bo była wciśnięta na siłę. W środku był materiał, więc pół bidy, ale jednak.
Odpowiedz@Shi: Ok jasne zgodzę się, ale jednak dość rozsądne było by przed złożeniem zamówienia sprawdzenie wymiarów skrytek i skonsultowanie rozmiarów ze sprzedawcą, nie sądzisz? Skoro paczka była wciśnięta na siłę, można zakładać,że akurat ten paczkomat skrytki odpowiednich rozmiarów nie posiadał. Jak rozumiem nigdy nie widziałaś paczkomatu, który po prostu nie ma dużych (i tak, dużych, nadal mówimy tu o zestawie komputerowym) skrytek? Z resztą ma, nie ma, TV 60 cali raczej do paczkomatu nie zamówisz, w tym przypadku troche logicznego myślenia też mogło by się okazać zbawienne. Zwłaszcza, że autor nie jest zielony w temacie komputerów, a dokładnie ich składania, co można wywnioskować z wcześniejszej historii, zatem wiedział, że taka przesyłka do najmniejszych nie będzie należeć.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2017 o 14:13