Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Prowadzę firmę korepetytorską. Studia skończyłam już dobrych kilka lat temu, a nauczanie…

Prowadzę firmę korepetytorską. Studia skończyłam już dobrych kilka lat temu, a nauczanie jest dla mnie po prostu pełnoetatową pracą. Zadziwiająco spora część ludzi myśli, że to nie jest "prawdziwa" praca tylko... no właśnie, sama nie wiem co. Praca na niby? Taka rozrywka? Sposób na zabicie czasu?

Dostałam ostatnio na facebooku wiadomość od jakiegoś człowieka (zapewne znalazł moje ogłoszenie na którejś z grup o tej tematyce), że potrzebuje pomocy z fizyki. Odpisuję, że nie ma problemu, zapraszam na zajęcia, tutaj proszę mój terminarz, itp. Ale...

"A nie możesz mi po prostu pomóc? Dzisiaj już za wszystko trzeba płacić?"

Tłumaczę że US, ZUS i inne tego typu instytucje raczej się nie zgodzą, żebym ja im też płaciła samym uśmiechem, ale do gościa chyba nie dociera:

"jak komuś spadnie telefon i go podniesiesz, też chcesz żeby ci za to zapłacił?"

Nie wiem co jedno ma do drugiego, serio. Czy jak moi pracownicy przyjdą po wypłatę, to mam im powiedzieć to samo?

korepetycje

by ZuMaPi
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar RealHorrorshow
23 23

Taa, skąd ja to znam... -Czym się zajmujesz? -Robię biżuterię. -Aha, ale tak na serio to gdzie pracujesz? I to święte oburzenie, że chcesz zapłaty za pracę. Oczywiście, a Labradoryty to w ogródku znajduję :/

Odpowiedz
avatar Jaladreips
15 15

Hahaha, co za cebula.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
27 31

Jak na fb, to mogłaś wejść w jego profil i (przy odrobinie szczęścia) dowiedzieć się gdzie pracuje, a potem poprosić o darmową przysługę w ramach jego zawodu... bo przecież tak to działa, prawda? :)

Odpowiedz
avatar sajrinka
12 12

@Pattwor: Spora szansa, że było wpisane "Szlachta nie pracuje". :P

Odpowiedz
avatar TakaFrancuska
23 23

no bo przciez trzeba pomagac... on chciał POMOCY.. a pomoc z reguly jest za darmo ;) bo jest potrzebujacy - umysłowo ;) Niektórzy maja bardzo ciezkie podejscie do usług, a korepetycja jest własnie usługa. Że jesli nie dajesz czegos fizycznie to znaczy ze to nie jest nic warte.. albo jesli już to np 5 albo 6 zl... Pozdrawiam i oby jak najmniej takich kwia.... chwastów ;D

Odpowiedz
avatar RedRose
12 12

No jak to, on chciał pomocy a nie korepetycji, o co ci chodzi? A tak na serio, to niektórzy ludzie mają zawyżony poziom domagania się wszystkiego na zasadzie "bo ja chcę i już", jak małe dzieci. Dobrze, że Ci nie kazał rozwiązać zadań przez facebooka ;)

Odpowiedz
avatar Lynxo
6 8

Jestes podlym czlowiekiem. Trzeba pomagac innym! Ode mnie kiedys kolezanka WYMAGALA napisania programu. Ja nie jestem pgoramista, siedze w sieciach i hardware ;_;

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 22 czerwca 2017 o 17:31

avatar paski
3 3

@Lynxo: A po co był jej ten program? Jak na studia/do szkoły to pewnie coś dosyć łatwego i mogła sobie sama napisać, ew. poszukać w necie i posklejać z gotowych kawałków kodu. A jak to miał być jakiś program dedykowany, czy inny "specjalny" to chyba dziewczę nie wie, że za takie coś płaci się grube pieniądze.

Odpowiedz
avatar KatzenKratzen
3 7

@Lynxo: A nawet jakbyś był programistą? To upoważniłoby ją do żądania darmowej usługi? Przecież pisanie programów to skomplikowana praca, za którą się płaci i to dużo.

Odpowiedz
avatar bazienka
2 2

@Lynxo: no i tak to wyglada, jak slysza, ze pracujesz w it, to od razu i dobierz sprzet, i postaw system i napisz program... czlowiek-orkiestra i wielkie zdziwienie, z ehardwarowiec to nie to samo, co programista, bo przeciez informatyk, nie?

Odpowiedz
avatar voytek
5 5

ale po co wdawac sie w dziwna dyskusje? wysyłasz gościowi cennik z danymi kontaktowymi i koniec- będzie chciał skorzystać to skorzysta! na glupie zapuytanie odpowiadasz - wolontariatu nie prowadzimy.

Odpowiedz
avatar Epifania
5 5

Norma. Jak w czasie studiów sobie dorabiałam sobie korkami z angielskiego średnio co trzecia osoba zainteresowana chciała, żebym robiła im za darmo ich prace domowe, "no przecież dla ciebie to chwila roboty". Hitem był facet, który mnie nagabywał, żebym wysłała mu za darmo przygotowane przeze mnie materiały, z których może się sam uczyć, bo "jego nie stać, a przecież i tak mam coś gotowe, nie zbiednieję". Już lecę wysyłać mu za darmo rzeczy, które przygotowywałam kilka godzin na podstawie książek, które kupiłam za grube pieniądze.

Odpowiedz
avatar pasjonatpl
5 5

@Epifania: A do tego wiele lat się uczyłaś, żeby być w stanie opracować takie materiały. Wielu ludzi nie ma szacunku dla cudzej pracy, a zwłaszcza intelektualnej.

Odpowiedz
avatar KatzenKratzen
5 9

Mój znajomy jest mechanikiem samochodowym. Skończył technikum, potem poszedł na studia, ma uprawnienia rzeczoznawcy samochodowego. Nie ma tygodnia, żeby ktoś nie prosił go o darmową naprawę auta "po znajomości" przecież "co to dla niego".

Odpowiedz
avatar pchlapchlepchla16
4 4

Znam te boleści: w moich ogłoszeniach nic nie było o pisaniu wypracowań, a bywało np., że jednego wieczora dostałam ze siedem maili od nieznanych mi osób z prośbą o nieodpłatne napisanie wypracowania z niemieckiego na dany temat (we wszystkich przypadkach ten sam, podejrzewam, że to była jedna klasa). Oczywistą oczywistością było, że z czystej życzliwości :)

Odpowiedz
Udostępnij