Jak to ktoś tu napisał: "Co ludzie powiedzą”.
Pracuje u nas w firmie chłopak, ma niezły obrót i, co za tym idzie, zarobek, ale ma dla kogo robić, bo kilka miesięcy temu został ojcem.
A czemu o tym piszę?
Ponieważ, jak sam mówił, jego braciszek cały czas prosi o "pożyczkę na czas nieokreślony”, bo nie ma pracy i on, i jego żona - i tylko 500+ mają.
Na odpowiedź, aby przyszedł do pracy tutaj, odpowiada tylko: „wiesz, co by ludzie gadali, jakbym kanarem został, to pożyczysz kasę, bo dziecko na mleko nie ma?”.
komunikacja_miejska
Nie jest tak najgorzej. Gorsi od kanarów są strażnicy miejscy i parkingowi.
Odpowiedz@Jaladreips: No tak, bo przeciez oni na zlosc wykonuja swoje obowiazki :)
Odpowiedz@Jaladreips: Mi jakoś ani kanary, ani miejscy, ani parkingowi nie przeszkadzają. Nie wiem czemu? Może dlatego, że kupuję bilety, nie łamię przepisów i płacę za stanie na płatnym parkingu. Bardziej od kanarow/parkingowych irytują mnie cwaniacy, którzy nie płacą za bilety. Takie tam moje dziwne myślenie.
Odpowiedz@healthandsafety: Gdyby strażnicy miejscy wykonywali woje obowiązki to bardzo bym ich chwalił. Niestety słyną z tego, z czego słyną. W moim mieście prośby o jakiekolwiek interwencje są bezcelowe. Znam jednego strażnika, będącego jedynym strażnikiem na posterunku w mieście, którego będę wspominał z wdzięcznością. Reszta z którą miałem do czynienia to nieroby i pasożyty.
Odpowiedz@Pattwor: Gratulacje, jesteś idiotą. Jesteś idiotą, ponieważ założyłeś, że skoro nie lubię kanarów, miejskich ani parkingowych, to automatycznie oznacza, że nie kupuję biletów, nie płacę za parking i łamię przepisy. Idiota, idiota, po trzykroć idiota.
Odpowiedz@Jaladreips: A jaką to Ci krzywdę wielką wyprawili, że tak ich nie lubisz, skoro nie mają powodu się Ciebie czepiać? Żeby nie było - o strażnikach miejskich mam niskie mniemanie, co opisałem wyżej. Jednostkowe przypadki kanarów-wyłudzaczy również się zdarzały, ale nie generalizuję, bo od wielu lat nie miałem żadnej przygody z nimi. Ale parkingowi? Tu brakuje mi pomysłów.
Odpowiedz@Maszin84: Chamstwo, buractwo, nadużywanie tej namiastki władzy, którą mają i wywyższanie się. Raz widziałem jak kanary wyzywały chudego chłopaczka od ciot i pedałów, a starszej pani powiedzieli, że już dawno powinna być na cmentarzu, a nie tramwajami jeździć.
Odpowiedz@Jaladreips: Sorry, że tak późno, ale nie zauważyłem wcześniej odpowiedzi. Tak jak napisałem, jednostkowe przypadki. Ale czy np. przypadek Łódzkiego pogotowia ma nam określać wszystkich ratowników? A dopuściło się znacznie gorszych rzeczy, niż zwyzywanie chłopaczka lub obrażenie starszej pani. W moim mieście rzadko jeżdżę autobusami, ale kiedy mi się zdarza i trafiam na kontrolę to nie mam kanarom nic do zarzucenia. Nie tylko w stosunku do mnie.
OdpowiedzKopnac w D. Szydlo chce budowac obozy dla wrogow ojczyzny, a powinny byc obozy pracy dla zasilkowych darmozjadow. Jak chca zrec i miec na czym spac to niech zarobia. Tylko po co skoro panstwo da z cudzej ciezkiej pracy takim pasozytom.
Odpowiedz@SaraRajker: Niestety masz rację, kto uczciwie pracuje i płaci podatki, a taki socjalownik tylko za państwowe żyje i do pracy nie pójdzie.
Odpowiedz@SaraRajker: To jest dalekosiężny plan. Hodowla wyborców za pieniądze ciężko pracujących Polaków. Głos darmozjada liczy się tak samo, jak głos tego, kto na niego zapieprza. A że żadna partia nie odważy się tego odkręcić, małpi cyrk będzie trwał dopóki cały ten domek z kart z hukiem się nie zawali. Wtedy wszystko i tak zwali się na Tuska i gorszy sort. Tymczasem morda w kubeł i do roboty, bo twoi sąsiedzi czekają na comiesięczne 500+.
Odpowiedz@Fomalhaut: Znałem kiedyś kobietę, która szczyciła się swoją zaradnością. Nawet kiedy miała męża, harującego na 2 etaty na dom, żonę i 5kę dzieci, zawsze miała "swoje pieniądze". Zawsze na rencie (nadciśnienie i dobrze leczona niedoczynność tarczycy), lipne zaświadczenia o chorobach dzieci, pomoc z MOPSu, od KK, fundacji, stypendia socjalne, pewnie jeszcze z 10 innych źródeł. A jak weszło 500+ to kilka dni chodziła nabzdyczona, bo wszystkie dzieci już po 18ce, więc nic nie dostanie. "A co- te starsze gorsze że na nie się nie należy?!"
Odpowiedz@SaraRajker: Nie sposób się z Tobą nie zgodzić. Ktoś kiedyś pisał w komentarzach w GW - "głodem zmusić bydło rozpłodowe do pracy". Okrutne, ale niestety jak najsłuszniejsze.
OdpowiedzPecunia non olet. Jakbys byl katem, tez by przychodzil po pozyczke, bo wstyd wstydem, ale forsa nie smierdzi.
Odpowiedz@ZaglobaOnufry: Ale temu bratu chyba w ogóle nie jest wstyd pożyczać. Wstydem byłoby dopiero podjęcie uczciwej pracy jako kanar.
OdpowiedzRównie dobrze mógł powiedzieć: co by ludzie powiedzieli jak bym w ogóle zaczął pracować!! W ogóle to w tym kraju nie ma pracy dla ludzi z moim wykształceniem ...
Odpowiedz"mam chorom curke, dej" takiemu pasozytowi nie pozyczylabym ani zlotowki
Odpowiedz