Zostałam dziś wczesnym popołudniem w progu własnego mieszkania zwyzywana od agresywnych psychopatek, które straszą ludzi jeszcze bardziej agresywnym psem.
Wiązanka powyższa padła z ust pani śniadej, urody na oko cygańskiej, (pierwszy raz w życiu widziałam dziewczę na oczy; ani to sąsiadka, ani dostawczyni jedzenia, tym bardziej nie listonoszka). Przyczynkiem był widok nie tyle mnie, co mojej owczarki niemieckiej, która wytoczyła się z mieszkania przodem i panią śniadą leniwie obwąchała.
Pani nie przekonało to, że wypuściłam psa przodem, gdyż kilkanaście sekund wcześniej dzwoniła natarczywie do drzwi i kilkakrotnie szarpała za klamkę. A także to, że w podobnych okolicznościach w moim bloku zdarzały się wcześniej kradzieże.
niech się cieszy, w Teksasie otrzymałaby ostrzegawczą serię prosto w ten swój pusty łeb
OdpowiedzKiedyś jak się u mnie w bloku cyganie zalęgli to blok podpalili, dlatego ja bym ich akurat psem przywitał ;)
OdpowiedzOczywiście że nie przekonało - w końcu nie dałaś się okraść, tak czy nie? :D
OdpowiedzZa czasów szkoły średniej kolega wyszkolił swojego wilczura w dość nietypowy sposób. Np. na komendę "bierz go" kładł się i warczał, "zabij" oznaczało uciekaj, a hasłem do ataku było słowo "fajfus". Oj było wiele zabawnych sytuacji z Karolkiem i jego "Zebrą"
OdpowiedzA bo Ty niewdzięczna jesteś. Pani chciała Ci dobrą przyszłość wywróżyć, rychłe zamążpójście, czwórkę dzieci i bogactwa niezmierzone a Ty ją tak obcesowo "piesem! piesem!" ;)Wstydź się :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 czerwca 2017 o 12:52
I o czym ta historia? Po co się tłumaczyć obcej babie "w stylu cygańskim"? Ostrzec, że na kopach zleci ze schodów jak się sama nie ewakuuje i zamknąć drzwi.
OdpowiedzPrzyczynkiem?
Odpowiedz