Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Późno do mieszkania wracałem to i większość sklepów pozamykanych, a wypadałoby coś…

Późno do mieszkania wracałem to i większość sklepów pozamykanych, a wypadałoby coś sobie na śniadanie rano i na obiadek po uczelni kupić, więc kieruję się w stronę supermarketu czynnego do północy.

Z reguły po 21 nie ma już kas obsługiwanych przez kasjerów, a jedynie dostępne są samoobsługowe. Godzina już późna, około 23:30, w sklepie dosyć mało osób. Zakupy nie za duże, zrobione, więc kieruję się w stronę kas samoobsługowych. Czynne tylko dwie, jedna zajęta i jedna wolna. Kasuję produkty, chcę zapłacić. Kwota coś koło 30 złotych, a w portfelu jedynie setka w jednym banknocie. No trudno, to się rozmieni. Już prostuję stówkę żeby ładnie przeszła przez maszynę, a zagaduje mnie pani z obsługi przy kasach samoobsługowych z miłym "reszty nie dać może".

No nic, ufam na słowo, bo nie widzi mi się strata 70zł, bo automat mi reszty ze stówy nie wyda. Szykuję kartę. Przykładam zbliżeniowo - nie łapie. Przykładam drugi raz i to samo. No cóż, wkładam kartę do terminalu skoro zbliżeniowo nie łapie i czekam. I nic. Wyciągam, wkładam. I nic. Żadnej informacji, że automat reszty nie wydaje, żadnej informacji, że terminal kart nie działa. No nie pozostaje mi nic innego jak wycofać zakupy z kasy i przejść do innej. Już kończę i podchodzi pani z obsługi.

[P]- Co robi?
[J]- Wycofuję zakupy, bo nie mam jak zapłacić.
[P]- Kolejkę tylko blokuje, niech płaci a nie.
[J]- Kasa reszty nie wydaje, a terminal na karty nie działa, jak zapłacić mam?
[P]- No nie działa i co?
[J]- Nie mam jak zapłacić? Taka kasa w ogóle nie powinna być otwarta...
[P]- Musi bo dwie muszą być. Płaci czy nie płaci? Kolejka się robi.
[J]- Skorzystam z innej kasy.
[P]- To niech idzie, ja skasuję, bo kolejkę robi niepotrzebnie, przyjdzie taki i zablokuje kasę na tyle czasu i w nocy zamykać trzeba. Myśli, że o której ja do domu wrócę co (powiedziała to praktycznie na jednym wydechu, bez przerw bez niczego). Już myślałem nad jakąś ripostą ale z kasy obok uprzejma pani powiedziała, że mogę sobie skasować przed nią zakupy, ona poczeka jak skończę przy działającej kasie.

Wiem, że trochę zamieszania zrobiłem ale po pierwsze niesprawna kasa nie powinna być otwierana, a jeśli już to powinna być jakaś adnotacja, że reszty nie wydaje, a terminal nie działa...

sklepy

by MlodyGniewny
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar KatzenKratzen
8 12

Fajne :) Twój styl skojarzył mi się z Mistrzem Yodą ;) kasa reszty wydać nie musi ^^

Odpowiedz
avatar konto usunięte
21 21

Włożyć banknot trzeba było o resztę poprosić. Jak po kierownika dzwoni minę jej zobaczyć i o kradzież oskarżyć.

Odpowiedz
avatar PiekielnyDiablik
6 6

"Ona nieczynna ta budka, nawet napis był ale jakiś łobuz zdjął!" dzisiaj Bareja też by miał wiele rzeczy do obśmiania. wielkie korporacje są tak wielkie, ze chorują na to samo co gospodarka centralnie planowana...

Odpowiedz
avatar Shineoff
7 7

Przypomniało mi się jak byłam w markecie na T i do kas samoobsługowych była ogromna koleja. Ale do kasy "płatność tylko gotówką" kolejki nie było, więc się ucieszyłam ileż to ja czasu zaoszczędzę. Guzik. Kasa przyjęła banknot, resztę wydała, ale tylko końcówkę w drobnych. Zostało 40 zł w banknotach do wydania, kasa myśli, brzęczy i nic. W końcu pani z obsługi powiedziała "aaa, bo te banknoty to się blokują w tych kasach". I nic. Pytam się jej czy jestem w stanie odzyskać moje 40 zł, czy muszę zadowolić się stwierdzeniem, że kasa się blokuje. Baba z fochem poszła po kierowniczkę, kierowniczka grzebała w kasie i po 30 minutach oczekiwania dostałam swoją kasę. Nigdy więcej.

Odpowiedz
avatar bazienka
-1 3

za samo mowienie do mnie w 3 osobie poszlaby skarga do kierownika

Odpowiedz
Udostępnij