Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Też niestety kilka lat temu miałem sytuację z taryfiarzem. Wracałem z kumplem…

Też niestety kilka lat temu miałem sytuację z taryfiarzem. Wracałem z kumplem z wycieczki i na dworcu z uwagi na dość duże plecaki i późną godzinę z kiepskim połączeniem komunikacyjnym, postanowiliśmy wziąć Taxi.

I tak się zdarzyło, że kumpel mieszkał wtedy obok hostelu, a ja od niego miałem przystanek pod nosem i 10 minut do domu. I powiem tak - po 500m podziękowaliśmy za kurs, po tym jak najprościej ująć zamiast w lewo pojechał w prawo i chciał nam zrobić dłuższą trasę o jakieś kilka km (z Fabrycznego na Legionów chciał jechać Kopcińskiego).
Jednymi słowami go załatwiliśmy "Panie my od urodzenia mieszkamy w tym mieście, nie leć w kulki".

Musieliśmy wracać nocnym, ale przynajmniej złotówki nie wziął.

taxi

by Canarinios
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Jaladreips
7 13

Kanar vs taksówkarz. Jeszcze brakowało tam strażnika miejskiego :D

Odpowiedz
avatar Rak77
-1 3

Dawno w Łodzi nie mieszkam, mieszkałem na Obrońców Stalingradu, ale jak można napisać "z Fabrycznego"? Toż to Łódź-Fabryczna, czyli "z Fabrycznej" :) A przy okazji, dalej w Łodzi jeździ się z "migawką"?

Odpowiedz
avatar xpert17
14 14

@Rak77: z "dworca fabrycznego", w skrócie "z fabrycznego", wszyscy tak mówili i mówią (tym bardziej, żeby nie pomylić z ulicą Fabryczną). Zresztą na ulicę Obrońców Stalingradu nikt nie mówił inaczej niż "obrońców".

Odpowiedz
avatar eulaliapstryk
3 3

@Rak77: Dalej. I kupuje się na krańcówce. :D A dworce zawsze były rodzaju męskiego: Kaliski, Fabryczny... w życiu nie słyszałam, żeby ktoś "tutejszy" inaczej mówił. A skoro na Obrońców mieszkałeś, to faktycznie, kawał czasu temu musiało to być. ;)

Odpowiedz
avatar Canarinios
0 0

@eulaliapstryk: Do tej pory mówią Obrońców lub na inną Nowotki.

Odpowiedz
avatar marius
0 0

"Jednymi słowami go załatwiliśmy" Jednym słowem, albo kilkoma słowami.

Odpowiedz
Udostępnij