Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jestem w sanatorium, przygotowują mnie tam do zabiegu operacyjnego. Ścisła dieta, 600…

Jestem w sanatorium, przygotowują mnie tam do zabiegu operacyjnego. Ścisła dieta, 600 kcal dziennie. Nie wolno mi jeść węglowodanów, kasz, pieczywa i wielu innych produktów. Jestem chyba najmłodszą kuracjuszką.

Dziś na obiad była ryba z kaszą. Rybę zjadłam, resztę zostawiłam, bo mi nie wolno. Chciałam wstać, gdy nagle słyszę nad sobą krzyk.

- A ty znowu nic nie zjadłaś!
Była to starsza pani ze stolika obok.
- Zjadłam rybę, reszty mi nie wolno.
- Tak ja znam te anorektyczki nic nie jedzą a potem jeszcze wymiotują.

Ja na anorektyczkę nie wyglądam ważę prawie 100 kilo.
- Czy moje nie jedzenie i dieta w czymś Pani przeszkadza?
- No nie, ale tak nie można,trzeba jeść owoce i kaszę.
- Dietę mam rozpisaną przez lekarza do widzenia Pani.

Nie wiem dlaczego ludzie na siłę chcą uszczęśliwiać innych. Gwarantuję, że gdybym mogła jeść wszystko, nic by na talerzu nie zostało.

by alciapralcia
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar KatzenKratzen
18 18

Współczuję i gratuluję samozaparcia. Jestem z Tobą!

Odpowiedz
avatar krystalweedon
17 19

To taka mentalność ludzi ktorzy pamietają głód czy pustki w sklepach. Takie sprawy wpuszcza się jednym uchem, a drugim się wypuszcza.

Odpowiedz
avatar Raveneks
4 16

@krystalweedon: Nie uogólniajmy. Pustki w sklepach pamięta jeszcze większość ludzi w tym kraju. Znam sporo osób przeżyły wojnę i ciężkie czasy powojenne, a nie mają nawyku zaglądania innym w talerz. To raczej mentalność ludzi, którzy w jakiś sposób uznali, że nie obowiązują ich podstawowe zasady kultury osobistej.

Odpowiedz
avatar krystalweedon
3 11

@Raveneks: ludzie starsi mają też taką brzydką specyfikę, że przyczyniają się do czegoś aby usta do kogoś otworzyć i żeby ktoś im odp. Różnie bywa. To takie rozliczeniowe z obu stron. Babci bo się czepia i opisania tego na piekielnych jakby było to nie wiadomo co. Gdybym miała takie rozmowy wrzucać tutaj to pisalabym po min.jedną na dobę.

Odpowiedz
avatar timka
8 18

Dziwne, że skoro miałaś rozpisaną dietę to dostałaś co dostałaś. Tym bardziej ktoś starszy mógłby zjeśc wszystko, ale Ty oczywiście nie zgłosiłaś faktu zaniedbania przez kuchnię procedur tylko żale na jakąś babulinkę wylewasz.

Odpowiedz
avatar Lolitte
14 14

@timka: Właśnie mnie to zdziwiło. Sanatorum, przygotowują do operacji i podają kaszę, chociaż jeść jej nie powinna? Strasznie liche w takim razie to przygotowanie

Odpowiedz
avatar Golondrina
11 11

@timka: Kiedy leżałam ostatnio w szpitalu po operacji, wolno mi było przez kilka dni jeść jedynie zupkę warzywną/kaszkę na wodzie. A dostawałam za każdym razem to samo, co wszyscy będący na diecie (czyli np. mięso gotowane zamiast smażonego), i za każdym razem trzeba było się o moją zupkę wykłócać z obsługą szpitalnego cateringu. Zgłaszanie pielęgniarkom nic nie dawało, słyszałam jedynie, że catering obsługuje firma zewnętrzna i z nimi mam się umawiać. Posiłki roznosiła prawie za każdym razem inna osoba, która nic nie wiedziała o ustaleniach dokonanych z osobą roznoszącą posiłki wczoraj. Beznadziejne to było...

Odpowiedz
avatar alciapralcia
11 11

W sanatorium jest około 100 pacjentów. Praktycznie każdy ma jakąś dietę. Sytuacja z obiadu zdarzyła się pierwszy raz a jestem prawie trzy tygodnie. Panie z kuchni mnie przeprosiły i proponowały inny obiad.

Odpowiedz
avatar MalaArtystka
1 3

Wybacz, że się przyczepię skoro nie jest to istota historii, ale zdanie "Ja na anorektyczkę nie wyglądam ważę prawie 100 kilo" jest idiotyczne. Anoreksja jest chorobą głowy, a nie wyglądu. Gdy wygląda się "jak anorektyczka" to zazwyczaj jest za późno na pomoc, więc można ważyć 100 kilo i chorować. Żaden hejt, ale jest to powszechny błąd mentalności społeczeństwa i jako osoba która miała problemy żywieniowe czuję się zobowiązana by to prostować.

Odpowiedz
Udostępnij