Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Wszyscy kochamy grupy na twarzoksiążce, prawda? Obiecałam sobie że już nigdy do…

Wszyscy kochamy grupy na twarzoksiążce, prawda? Obiecałam sobie że już nigdy do żadnej nie dołączę, bo to siedlisko hejtu, spamu i debilizmu najgorszego sortu.

Dołączyłam jednak do jednej. Kobieta, która poleciła mi jedną z nich (o świnkach morskich) zarzekała się jednak, że TA grupa jest porządna, ludzie są mili, profesjonalnie odpowiadają na pytania, radzą etc. Generalnie sielanka.

Ile było w tym prawdy? Sami zapewne wiecie. Nie będę jednak przywoływać tutaj ilości shitstormów (czy jak kto woli gównoburz), które rozpętywały się z najmniejszych nawet powodów.
Przechodząc do sedna.

Któregoś dnia, dość późnym wieczorem w piątek lub sobotę posta dodała jedna dziewczynka[X] w wieku może 14 lat. Wstawiła zdjęcie nowo narodzonej świnki, leżącej jednak bez życia.

Napisała że właśnie jej się urodziły trzy maluchy, ale matka odrzuciła jedno. Zwierzak wciąż żył, a ona była sama w domu i co tu robić, by jakoś mu pomóc?
Znalazło się oczywiście kilka konkretnych odpowiedzi ale 95% komentarzy głosiła treść mniej więcej:

1. "DO WETERYNARZA! NATYCHMIAST!"
X odpowiedziała, że nie ma możliwości. Sama w domu, rodziców w pobliżu brak, do weta daleko (chyba mieszkała na wsi). Kiedy ludzie w końcu to ogarnęli, zaczęli wypisywać, żeby zamówiła taksówkę. Taksówka też odpadała, bo brak pieniędzy (duh). Ludzie zaczęli nawet proponować jej, żeby podała swój adres TO KTOŚ DO NIEJ POJEDZIE I ZABIERZE ŚWINKĘ DO WETA (SERIO?!).

2. "Głupia, nieodpowiedzialna smarkula, pewnie rozmnażała świnki dla zabawy i teraz ma konsekwencje!"
Ludzie z grupy oczywiście byli uczuleni na punkcie rozmnażania świnek, świnki powinno się brać tylko z zarejestrowanych hodowli! Jeśli komuś urodziły się małe to na pewno sam rozmnażał! Tutaj nie wyklarowały się okoliczności dlaczego świnka w ogóle w ciążę zaszła (prawdopodobnie pochodziła z zoologa, a zwierzęta stamtąd bardzo często bierze się "z dodatkiem"). Padało dużo pretensji, nawet jakieś wyzwiska. Pojawiły się głosy że X znęca się nad zwierzętami a rodzice nic nie robią!

Dziewczyna przestała odpisywać, prawdopodobnie zajmowała się maluchem, a ludzie mieli do niej pretensje, że milczy. W wyniku powstałej gównoburzy, adminka zablokowała dodawanie komentarzy. Jakiś czas później X dodała nowe zdjęcie - świnka żyła, wyglądała znacznie lepiej, choć wiadomo, nadal niemrawa. I tu zaczął się akt drugi.

Punkty 1 i 2 jak opisane powyżej, a do tego doszło:

3. "Karma ratunkowa!"
Adminka podała publicznie przepis na takową, zaznaczając że to jedyna nadzieja dla świnki, o ile matka jej nie przyjmie. Jak go przeczytałam, ręce mi opadły. Obejmował same nietypowe składniki, które tylko jacyś psycho-eko-fani mieliby w domu na co dzień. Jakieś specjalne ziarna, zioła etc. Nikt nie pomyślał o tym, że czternastolatka uziemiona bez pieniędzy w domu nie miałaby możliwości by o 21 gnać do sklepu po odpowiednie rzeczy. Ale mieszanie jej z błotem trwało w najlepsze.

Gównoburza ponownie zablokowana.

Następnego dnia znów temat wypłynął - X milczy, prawdopodobnie zahukana lub zajęta świnką. Nagle wybija się ON. On zrobił screeny postów, wie skąd dziewczynka pochodzi (sprawdził na jej profilu), wie do jakiej szkoły chodzi. On zadzwoni do dyrekcji by szkoła ukarała dziecko za bezmyślność, a później na policję, żeby zgłosić znęcanie się nad zwierzętami! Grupa bardzo ochoczo pomysł poparła.

A mnie wszystko opadło. Ja rozumiem, "świnkowa grupa, kochamy świnki" etc... ale żeby grozić policją czternastoletniemu dziecku?! Wyzywać je, mieszać z błotem? Za chęć pomocy zwierzęciu? Wiem, że prawdopodobnie policja by sprawę olała, ale ja na miejscu X prawdopodobnie dostałabym rozstroju nerwowego. I zraziłabym się do świnek na zawsze. Bo następnym razem w podobnej sytuacji mniej stresujące będzie pozwolić śwince zdechnąć, niż podjąć jakiekolwiek próby pomocy.

Edit. Widzę że fakt opisania historii dotarł do poniektórych uczestników tejże akcji ;) uderz w stół a nożyce się odezwą. Darujcie sobie proszę rozpętywanie waszych ukochanych gównoburz tutaj. Grupa na fb powinna wam wystarczyć.

grupa_facebookowa

by Tohru
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Minina
38 44

Czy to nie są właśnie ci zooterroryści, o których niedawno była mowa w innej historii i komentarzach pod nią? Opisani przez Ciebie ludzie mają chyba tak malutkie móżdżki, że jak się nimi potrząśnie, to grzechoczą jak grzechotki. :v Zareagowałaś jakoś? Powiedz, że ktokolwiek stanął w obronie tej dziewczyny, bo stracę na dobre wiarę w ludzkość.

Odpowiedz
avatar Tohru
28 30

@Minina: Szczerze powiem, że nie widziałam tej historii. Nie odpowiem ci więc, czy to ta sama sytuacja :C Oczywiście, że stanęłam w jej obronie. I znalazło się kilku ludzi, którzy zrobili tak samo. Byli jednak w zdecydowanej mniejszości. Ich komentarze zaraz zalewane były masą hejtu.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 maja 2017 o 18:51

avatar Minina
19 21

@Tohru: Sytuacja nie, ale zachowanie pasuje do tego, co było tam opisane. ;) Cóż, dobre i to, że ktoś zareagował. Ale straszenie jej konsekwencjami za jakieś wyimaginowane sytuacje to jest szczyt głupoty. Jeśli to czytała, to się pewnie najadła strachu.

Odpowiedz
avatar Turututut
24 26

Smutne, dziewczynka chciała dobrze, a przez taką reakcję na pytania następnym razem może bać się w ogóle zapytać, lepiej by na tym wyszła gdyby poszukała informacji na własną rękę w internecie. A tak nie dość że została niesłusznie zgnojona to jeszcze nie uzyskała odpowiedzi. Jakie to jest chore że wielcy obrońcy zwierząt w takiej sytuacji nie pomogą tylko będą gnoić, bo nawet gdyby sytuacja była spowodowana nie odpowiedzialnością rodziców i dziewczynki to i tak dla miłośników zwierząt podstawą powinna być pomoc, a dopiero potem zwrócenie uwagi żeby nie dopuszczać do takich sytuacji.

Odpowiedz
avatar Tohru
19 27

@Turututut: No dokładnie. Doszło do tego, że motłoch ma więcej empatii do zwierzęcia, niż do człowieka, który próbuje to zwierzę ratować. A jeszcze go z błotem zmiesza, bo to pewnie jego wina.

Odpowiedz
avatar fawaszi
10 10

A skąd wiesz, że przez własną nieodpowiedzialność? Może znalazła świnkę, dostała od kogoś jak juź była w ciąży? Najlepiej od razu opluć, wyzwać i nie pomóc kiedy ktoś o to prosi...

Odpowiedz
avatar Czarnechmury
15 19

Jestem na jednej grupie - średnia wieku to pewnie z 50. Same kobiety. Wszystko gra dopóki któraś nie zacznie jakiegoś kontrowersyjnego tematu i potem jazda przez 5 dni. I niektóre zamiast się zamknąć to jeszcze nakrecaja nowymi postami typu "nie wiem co się działo wczoraj, ale dziewczyny ta grupa zawsze była miła, nie psujcie tego" i zaczyna się od nowa jazda

Odpowiedz
avatar eulaliapstryk
21 27

@Czarnechmury: Bo na takich grupach, niezależnie od szczytnych deklaracji w "leguraminach", najbezpieczniej jest wrzucać zdjęcia swoich słodkich zwierząteczek i liczyć lajki. Kiedy pyta się o coś konkretnego, 99% odpowiedzi brzmi "Natychmiast do weterynaarza!", a pozostały jeden procent jest kompletnie nie na temat. Jestem na jednek kociej grupie i czasami mam straszną chęć ich wrednie strollować, wrzucić jakiś shitstormowy pewniak i patrzeć z satysfakcją, jak się kobity spieniają. Ale nie no, nie jestem taka. ;)

Odpowiedz
avatar MyCha
24 24

@gryzeglebe: Na prawdę nie widzisz różnicy między tymi zdaniami: Ty idioto, morderco i kacie niewinnych zwierzątek. Smaż się w piekle, powinni cię skazać na dożywocie za znęcanie się nad zwierzętami. Karma marki X którą wciśnięto tobie w zoologicznym jest niedobra dla twojej świnki. Brakuje jej tego i tego co jest niezbędne dla twojego zwierzaka. Dodatkowo zawiera Y co szkodzi co w nadmiarze może spowodować jakąś chorobę u twojej świnki. Ja dla swojej świnki kupuję karmę Z bo to i to. Zamawiam tutaj bo jest najtaniej. Fajne składy mają również Q i W.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
24 26

Z tego, co zauważyłam, to przynajmniej w kwestii autentycznej pomocy lepsze są zagraniczne fora (nie wiem, jak grupy). Na polskich najpierw cię zjadą z góry do dołu, a dopiero potem udzielą pomocy. Na zagranicznych odwrotnie, najpierw pomoc, jak tylko się da, a potem bura, jeśli się należy. A jak ktoś po prostu popełni błąd, to też prędzej pocieszają, niż mieszają z błotem. Przynajmniej takie są moje doświadczenia z ptasimi forami.

Odpowiedz
avatar eulaliapstryk
34 34

@Drago: Odkąd parę lat temu trafiłam na forum, gdzie ludzie przy okazji dyskusji o wyższości żarówek tradycyjnych nad LED-owymi wyzywali się od najgorszych (no nie mogę zacytować, bo mię tu komciowa cenzura nie przepuszcza), to chyba już niewiele mnie zdziwi. Że zwierzęta budzą emocje wyłączające myślenie, jeszcze rozumiem. Ale żeby żarówki?!

Odpowiedz
avatar LittlePretty
20 20

Jestem na kociej grupie i wszystko wygląda dokładnie tak samo.

Odpowiedz
avatar Dominek
17 17

@LittlePretty: Byłem na kociej grupie i było identycznie. Już nie jestem, radzę sobie sam i koty mają się tak dobrze, jak miały ;) A szczurza grupa to była dopiero rzeź.

Odpowiedz
avatar anka6464
3 3

@LittlePretty: Heh. Ja jestem na paznokciowej, i pod względem terroru i gównoburz - też dokładnie to samo, mimo że temat dużo bardziej błahy :')

Odpowiedz
avatar Tohru
7 9

@LolaLola: Przepraszam bardzo, że nie siedzę na piekielnych 24/7 i nie czytam każdej historii, która się tu pojawia. Nie wiedziałam, że niedawna została dodana niedawno. Z zamysłem opisania tej nosiłam się już kilka dni.

Odpowiedz
avatar eulaliapstryk
5 7

@LolaLola: Nic dziwnego. Zwierzątka nasze kochane, jak internety długie i szerokie, budzą taką samą krwiożerczość w ludziach. :D

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 17

@LolaLola: masz na myśli tą historię, którą usunęłaś, bo nie potrafiłaś znieść, że ludzie jej nie uznali za piekielną?

Odpowiedz
avatar LolaLola
0 8

@Tohru: Miałam na myśli, że rozpętała się gównoburza na piekielnych, ale z innego powodu. Nie widzę potrzeby denerwowania się. @tysenna: Nie, mam na myśli tą historię, którą usunęłam, bo miałam dosyć gównoburzy, która się pod nią rozpętała i tłumaczenia w kółko tego samego. A ty jak widać dalej nie rozumiesz o co w tamtej historii chodziło, mimo tego że tłumaczyłam to niejednokrotnie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 9

@LolaLola: nie byłoby gównoburzy, gdybyś sama jej nie rozpętała. Obawiam się, że to jednak Ty nadal nie rozumiesz, że fakt, że ktoś Twojej historii nie uznał za piekielną to nie hejt. Bo o uzasadnienie Twojego zdania prosiłam Cię tam przynajmniej 5 razy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 12

@LolaLola: i to ja wspomniałam tutaj o Twojej historii? Nie zaczynaj tematu, kiedy nie potrafisz znieść krytyki. Brak zgody z Tobą to nie hejt i nie gównoburza...

Odpowiedz
avatar LolaLola
-3 11

@tysenna: Napisałam tylko, że piekielni wcale nie są lepsi od grup facebookowych. To że ty się dowaliłaś i znowu chciałaś robić gównoburzę to już twój problem. Znajdź sobie wreszcie jakieś zajęcie a ze mnie zejdź

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 8

@LolaLola: a ja tylko napisałam, że to czytałam i że nie było tak, jak piszesz. Awanturować się i obrażać zaczynasz Ty. Ty uznałaś to za gównoburzę, ja za krytykę i przecież możemy skończyć temat, prawda?

Odpowiedz
avatar LolaLola
-3 11

@tysenna: Już wtedy udowodniłaś, że nie potrafisz być obiektywna, więc twoje zdanie niewiele znaczy. A teraz z łaski swojej doczep się do kogoś innego, bo ja mam cię dość

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 11

@LolaLola: tak jak zdanie 99% komentatorów? Jeżeli nie potrafisz znieść tego, że ktoś się z Tobą nie zgadza, nie powinnaś komentować. I zauważ, że nie każę Ci z sobą rozmawiać. I że, w przeciwieństwie do Ciebie, zachowuję się kulturalnie.

Odpowiedz
avatar LolaLola
-3 9

@tysenna: Logikę to ty chyba na spacer wysłałaś. Najpierw mnie denerwujesz a później się dziwisz, że nie jestem dla ciebie miła. Nie każesz, ale co chwilę wypisujesz jakieś głupoty czym zmuszasz mnie do odpowiedzi.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 8

@LolaLola: denerwuję Cię, bo piszę, że nie mówisz prawdy i proszę o uzasadnienie swojego zdania? Tak, jak w tamtej historii nie byłaś w stanie podać wyzwisk, których nie było, tak tutaj głupot. Jeżeli nie chcesz ze mną rozmawiać- nie rozmawiaj. Ale zrozum wreszcie, że ludzie na napisaną przez Ciebie historię mieli inny pogląd.

Odpowiedz
avatar LolaLola
-1 5

@tysenna: To ty sobie wymyśliłaś, że nie mówię prawdy. Wszystko było widoczne jak na dłoni. Jakoś w momencie gdy odniosłam się do ciebie w podobny sposób to już nagle było obraźliwe. Tutaj głupoty również są widoczne, ale oczywiście nie potrafisz tego dostrzec. Cały czas twierdzisz, że miałam problem z tym, że inni nie uznali mojej historii za piekielną, a ja wyraźnie napisałam o co mi chodziło i to nie raz, więc tylko pokazujesz swoją głupotę upierając się, że lepiej wiesz co ja miałam na myśli. Przestań pisać głupoty to nie będę musiała ich prostować. Też sobie mogę zacząć wypisywać gdzieś bzdury na twój temat, ciekawe czy wtedy też będziesz twierdziła, że nie musisz odpisywać. Zapewne nie, pokaz twojej hipokryzji już widziałam

Odpowiedz
avatar Tohru
6 10

@LolaLola, @tysenna: obie sie uspokójcie do cholery. To wlaśnie jest gównoburza. Na pw możecie sobie truć , to nie jest miejsce do tego

Odpowiedz
avatar paski
18 22

Byłam na roznych grupach ptasich, psich, tych przeznaczonych konkretnie dla labradorów itp. i z przykrością stwierdzam, że na każdej z tych zwierzęcych grup siedzi spora banda zje*bów, ktorych małe móżdżki nie są w stanie ogarnąć tak prostej rzeczy jak to, że wyzwiska i wytykanie błędów nie pomogą wcale zwierzętom, ktorym stala sie jakas krzywda i potrzebuja natychmiastowej, doraznej pomocy zanim trafią do weterynarza. Podobne zachowania opisane w Twojej historii tylko dowodzą, ze ludzie z tamtej grupy mieli głęboko w tyłku dobro świnki, oni mieli po prostu ochotę zlinczowac dziewczynkę i wyraźnie mieli z tego jakąs chorą przyjemnosc. A facet, ktory chcial doslownie ZNISZCZYC dziewczynke, ktora przeciez probowala pomóc zwierzęciu, to jakis pierdo*nięty psychol.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 maja 2017 o 0:00

avatar fawaszi
11 11

Przez poniżanie i obrażanie?

Odpowiedz
avatar grupaorkow
15 19

Chciałam zapytać, czy ten wariat z ostatniego punktu ma może na imię Borys, ale po komentarzach z fb już widzę, że tak. No ten. On tak ma. Tak troszku krzywo pod kopułą.

Odpowiedz
avatar grupaorkow
15 19

Dodam jeszcze, że teraz na 100% Szalony Borys tobie też zacznie grozić (policją, prokuraturą, TOZem, MOPSem, zniszczeniem życia itp), facet jest totalnie posrany.

Odpowiedz
avatar burninfire
27 27

@swinka_morska: Hehe koleś grozi dziewczynce, że zadzwoni do dyrektora itp. a Ty pytasz skąd wiadomo, że ma nierówno pod sufitem? Gratulacje.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
13 15

Zgadzam się, że "pomocowe" grupy to zazwyczaj niezła jazda. Sama jestem na jednej zwierzakowej i wchodzę na nią głównie dla beki, żeby poczytać sobie te piękne kłótnie, mimo że generalnie zgadzam się z większością postulatów tzw "zooterrorystow" i uważam, że posiadanie zwierzęcia to wielka odpowiedzialność. Ale ton tych dyskusji i ich bardzo nieedukacyjny wydźwięk mnie naprawdę załamuje. Z drugiej strony - dziewczyna zapytała i dostała odpowiedź. Nie mam zielonego pojęcia o świnkach, ale domyślam się, że tak jak w przypadku kotów, opieka nad oseskiem jest bardzo trudna i wymaga dużego rygoru. Jeśli rzeczywiście jedynym dopuszczalnym pokarmem jest jakastam specjalistyczna mieszanka, to jaki jest sens mówić "ok, skoro nie masz kasy i masz 14 lat, to daj mu whiskasa", bo w rezultacie świnka zdechnie, ale za to dziewczynka podbuduje się, że próbowała pomóc. Trochę nie o to na tych grupach chodzi. Często ludzie przychodzą z pytaniami, jak naprawić jakiś problem, ale nie mają żadnej woli poczynienia jakichkolwiek działań w kierunku jego rozwiązania. Oczekują rozwiązania, które nie będzie ich kosztowało zadnego wysiłku. Wiem, że ta dziewczynka chciała dobrze, i generalnie mi jej szkoda, ale jesli jest kryzysowa sytuacja wymagająca natychmiastowej wizyty u weterynarza, a ona mówi, ze nie pojedzie do weterynarza, to jakie niby inne rozwiązanie mieliby ci ludzie wymyślić? Powtarzam, że tez mi się nie podoba ogólny brak kultury na tych grupach, a namawiania dziewczynki samej w domu do podania adresu to już w ogóle nie skomentuję.

Odpowiedz
avatar Tohru
12 12

@recaptcha: Nie twierdzę, że dziewczynka była bez winy. Ciążę świnki, do tego potrójną, prawdopodobnie można było zobaczyć gołym okiem, mogła się zainteresować tematem wcześniej i odpowiednio przygotować chociażby. Generalnie ze świnkami jest nieco prościej niż z kotkami - już nowo narodzona świnka jest dość samodzielna - ma zęby, widzi, słyszy, może jeść stały pokarm (choć mleko jest wciąż bardzo potrzebne). Ale pierwszy impuls do jedzenia daje matka, świniak po prostu nie wiedział co robić i nie miał na to sił.

Odpowiedz
avatar Alien
4 4

@Tohru: No nie wiem, mój kuzyn miał kiedyś świnkę z której zrobiło się 5 i nikt nic nie zauważył, myśleli, że po prostu gruba. Na szczęście nic złego się nie działo...

Odpowiedz
avatar Jerry_Cornelius
1 5

Jestem na kilku grupach na fb, na ok 5 grup to w 1 są podobne sytuacje, które zostały opisane w tej historii. Grupa jest zamknięta, konkretny profil zainteresowań, ale sporo ludzi idiotow, którzy z byle pierdoły wzniecaja pożar, ogólnie jestem w niej (prócz "doradztwa" są też oferty sprzedaży) ale nie obserwuje bo szkoda mi czasu i nerwów na czytanie tych bzdur ;)

Odpowiedz
avatar MyCha
9 11

@Iras: Zdajesz sobie sprawę, że piszesz tak na prawdę jeszcze o dziecku które ma pstro w głowie? Tak już jest, że w gimnazjalnym wieku wpadają do głowy różne dziwne i często bardzo durne pomysły. Nie bez powodu młodzież w tym wieku prawnie nie może mieszkać samodzielnie. Po to ta dziewczyna ma rodziców aby kupili odpowiednią karmę dla pupila swojej córki, nauczyli ją jak się nim zajmować i tego egzekwowali. W opisanej sytuacji zaś to oni powinni martwić się transportem do weterynarza, a nie 14-letnie dziecko. Bo ja dziecka w tym wieku nie wysłałabym samego do innej miejscowości ciemną nocą. Nigdy również żadnemu bym nie doradziła tego typu wycieczki przez internet. Mimo wszystko bezpieczeństwo dziewczyny miało wyższy priorytet od życia małej świnki.

Odpowiedz
avatar ZebThan
15 17

@Iras: taaaaaaa...na pewno o miłość do zwierzątek chodzi ;) Tu nie chodzi o żadną troskę o zwierzęta (bo wtedy ktoś by powiedział, żeby się nie przejmowała, że ktoś przyjedzie i weźmie świnkę i tak dalej i nie byłoby żadnego obrzucania się odchodami, tylko realna pomoc). Tu chodzi o to, że po prostu lubicie czuć się lepsi i lubicie kogoś zjechać (trochę mi się kojarzy pasta o "chodzeniu po bułki"). Takie same jazdy dotyczą właściwie dowolnej grupy hobbystycznej (uzasadnienia hejtu są oczywiście różne, ale zawsze jakieś górnolotne). Dziewczynka wykazała się empatią znacznie większą niż (zapewne) większość tej pożałowania godnej grupy. Druga sprawa: takie grupy są bardzo często źródłem wiedzy pseudofachowej i kółkami wzajemnej adoracji. Jakby było inaczej to ktoś by łopatologicznie wytłumaczyć co, jak i dlaczego trzeba zrobić. Taka porada typu "idź to weterynarza", to żadna porada (wszyscy już na to wpadli).

Odpowiedz
avatar MyCha
7 11

@swinka_morska: Ogólnie zgadzam się z twoim punktem widzenia. Rodzice dziewczynki się nie popisali. Mam tylko problem z uznaniem przez ciebie wysłania samotnie 14-latki nocą do innej miejscowości i podanie przez nią obcym ludziom swojego adresu za dobre. Mimo wszystko to są rzeczy których nie powinno się proponować dziecku w tym wieku nigdy bo zagrażają jego bezpieczeństwu. Ja bym chyba na zawał zeszła jakby moje dziecko coś takiego zrobiło. Czy to dziwne, że cenię sobie bardziej swoje dziecko niż zwierzęta? Jakby co to mój kot ma najlepszą pod względem składu karmę jaką znalazłam i według weterynarza jest okazem zdrowia.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 12

Kolejny raz sprawdza się prosta prawda. Sposobem na uzyskanie odpowiedzi na internecie nie jest zadanie pytania a udzielenie błędnej odpowiedzi. Niestety poprawność polityczna i ekoświry panoszą się wszędzie.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 maja 2017 o 14:37

avatar konto usunięte
0 8

Pominę kwestię hejtu czy wyzwisk, ale nie ma co oburzać się na rady "weterynarz", albo "świnka potrzebuje jedzenia złożonego z pierdyliarda rzeczy, których nie masz". Opieka chyba nad każdym zwierzęcym noworodkiem to nie jest bułka z masłem. A tu świnka pewnie była chora. Wątpię by- niezależnie od chęci- dziewczyna sama była w stanie świniakiem się zająć. Więc w tym nie widzę nic dziwnego ani piekielnego. I żadna z osób z grupy, która się wypowiada pod historią, nie rozpętuje gównoburzy, chciałam zauważyć.

Odpowiedz
avatar jonaszewski
10 10

@tysenna: Udzielanie rad niemożliwych do zrealizowania w sytuacji awaryjnej jest jak dogadywanie w czasie pożaru domu "No, trzeba było zbudować z ogniotrwałych materiałów, toby się nie palił" albo "Kup szybko cysternę, pojedź nad jezioro, zatankuj do pełna wody i lej". Świadczy tylko o tym, że komentujący nie ma pojęcia o tym, na co odpowiada. Kwestie specjalistycznej karmy można spokojnie odłożyć na później; martwej śwince się i tak nie przyda.

Odpowiedz
avatar omel
9 17

Najbardziej rozwala mnie to gadanie o dietach dla zwierząt. Ja rozumiem że są rzeczy ważne jak na przykład nie dawanie psu czekolady, ale to całe "hurr durr musi jeść w 10% daktyle, w 15% kurczaka i 42,5% kości ptaka dodo, koniecznie popijane wodą ze szczytu K2" jest dla mnie grubą przesadą:D Zwierzęta niektórych ludzi mają lepiej zbilansowaną dietę niż oni sami.

Odpowiedz
avatar Bonia
5 5

Kiedyś byłam na grupie o kotach, ale zrezygnowałam, dosłownie każdy post musiał być zjechany, zhejtowany, autor obrażony i zbluzgany. Przykład: ktoś wrzucił zdjęcie kota luzem w samochodzie. Widać było dokładnie, że samochód stoi na jakimś podwórku, a w popisie było coś, że autor nigdzie nie jedzie itd. Oczywiście gównoburza trwała przez dobry tydzień...

Odpowiedz
avatar jonaszewski
8 8

Innymi słowy, nie pomogli, nastraszyli i dzięki temu sami poczuli się lepiej, wywalając własne lęki i frustracje na zewnątrz. To nie tylko "miłośników" świnek dotyczy.

Odpowiedz
avatar Drill_Sergeant
8 8

Tacy niby wielcy świnkarze a nikt nie używa terminologii fachowej i zgodnej z aktualnym stanem nauki. Ile razy będę tuplikować ignorantom, że świnia to jest w chlewie, a to co macie po klatkach i akwariach to jest KAWIA DOMOWA. To coś na zasadzie jakby ktoś twierdził, że Pluton nadal jest pełnoprawną planetą albo mówił na Burkinę Faso Górna Wolta. Hodowca kawii domowych to kawiarz, na Śląsku kawiorz i tyle w temacie.

Odpowiedz
avatar ziobeermann
0 0

@Drill_Sergeant: Sierżancie, gdzieś bywał tyle czasu? Brakowało mi Twoich genialnych komentarzy :D

Odpowiedz
avatar panpawel
-3 3

aaaaa z ciebie taki sierzant jak z msiej cipki rajzentasze

Odpowiedz
avatar bazienka
-4 6

ja z takich grup, gdzie wyzwiska zaczynaja sie bo ktos kogos nie lubi, albo z niezrozumienia tematu, to uciekam od razu albo jak srednia wieku to 15 lat i co 2 zdanie jest zakonczone " lo" albo "xd", prymitywne to strasznie ostatnio bulwers na mnei poszedl, za napisanie czegos o szacunku do siebie pod postem " jak kocha to polyka. chyba, ze kaze jej wypluc' masakra jakas unsub natychmiastowo i zapalnik znika ;)

Odpowiedz
avatar Nessaner
1 1

Jedyne fajne grupy na których kiedykolwiek byłam, to te które zrzeszały maturzystów. Oczywiście wymagana była do tego konretna administracja, ale generalnie ludzie byli bardzo pomocni i sympatyczni :D

Odpowiedz
avatar voytek
-3 3

dlatego facebook i podobne portale społecznosciowe powinny być ZLIKWIDOWANE - jak widac chińska cenzura internetu nie jest takim złym pomysłem ;)

Odpowiedz
avatar Catholicbuster
-5 5

Polski internet jest gówno warty. Uczcie się języków obcych i piszcie na forach angielsko i niemieckojęzycznych. Gardźcie polactwem z grupek i forów. Facebookowe grupki tylko spamujcie i dokonujcie na nich sabotażu.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 4

Ja baaardzo lubię świnki!!! Szczególnie z grila

Odpowiedz
avatar ziobeermann
3 3

Jedna, jedyna grupa, na której się udzielam dotyczy Świata Dysku sir Terry'ego Pratchetta. Odkąd pamiętam żadnej gównoburzy tam nie widziałem.

Odpowiedz
avatar Catholicbuster
-4 4

@ziobeermann: To masz zajebiste szczęście :)

Odpowiedz
avatar Axisss
3 3

Tak bywa wszędzie niestety, hoduję szczury, kiedy zaczynałam musiałam przebić się przez tony "dobry rad" czym karmić, w czym kąpać, czy w ogóle kapać, W czym przewozić itd itp. Ponieważ przeprowadziłam naprawdę konkretne studium postów na forum łącznie z tym bardzo starymi, zauważyłam, że minimalny, absolutnie konieczny rozmiar klatki, bez którego moje szczury zmarnieją i umrą z rozpaczy, stale rośnie... tak 5-10 cm3 rocznie ;) Moje zwierzaki (sztuk 5) mieszkają w klatce, która według forumowych standardów jest za mała nawet dla jednego. Dlaczego? Bo same ją wybrały, mają wielgachną zgodną z forumowym standardem klatę, ale ta stoi pusta bo szczurasom bardziej podoba się na malutka i tam śpią po wybiegu. po 2 miesiącach łapania ich i przekładania do "prawidłowej klatki" na noc, obserwowania sprintu jakim biegną do mniejszej zaraz po otwarciu wielkiego nocnego więzienia, postanowiłam posłuchać moich zwierzaków a nie internetowych ekspertów ;) Teraz duża klatka służy im za element wybiegu i wygodna klatka schodowa do zejścia na podłogę. Zdrowy rozsądek przede wszystkim, zawsze.

Odpowiedz
avatar panpawel
-3 3

moja PYSIA nie zdechla UMARLA po osmiu latach szczescia ktore dawalismy sobie we czworke DZIABIK Zona SYN i ja ta Dziewczynka byla przerazona rozumiem Ja walic wszystkich co nie potrafia KOCHAC

Odpowiedz
Udostępnij