Wczoraj podczas rutynowej kontroli wsiada facet ok 40-tki, strój sportowy ewidentnie do biegania.
Bawi się telefonem (słuchawki w uszach), ale ok może kupuje bilet. Poczekaliśmy jeden przystanek i facet schował telefon. Ok kolega poszedł poprosić o bilet i facet nie ma. Cóż, standardowo opłata na miejscu lub dokument. Niestety nic z tego, to na koniec trasy i wzywamy patrol.
Czekamy na policję i gdy w oddali kolega zobaczył radiowóz i odstąpił dwa kroki by zasygnalizować gdzie stoimy, to nasz gapowicz wystartował do ucieczki. Ale po 3 krokach leżał na ziemi pokonany przez koleinę na asfalcie. Miał lekkie obrażenia kolana, ale teren krańcówki monitorowany i widać co odwalił. Sprawa zakończona.
Dziś rano jest w firmie i żąda odszkodowania bo przez to, że nie miał biletu i złapały go kanary, to doznał urazu kolana i nie może wystartować w biegu po Piotrkowskiej z związku z czym pozbawiony jest możliwości zdobycia nagród.
komunikacja_miejska
Tak się zastanawiam... czy nie da się go ścigać za pomówienia i próbę wyłudzenia?
Odpowiedz@Nikorandil: Nie pomawiał on nikogo, bo nie wygłaszał swoich stwierdzeń publicznie. Nie da się AFAIK pomówić osoby X w rozmowie z osobą X bez obecności osób trzecich. Wątpię też, żeby dało się udowodnić próbę wyłudzenia: zapewne nie kłamał, może nawet nie wprowadzał w błąd, tylko oczekiwał odszkodowania w absurdalnej sytuacji.
Odpowiedz@turin: Ludzie przynoszą modę z USA, tzn pozywają za wszystko. Słynny przykład niepełnosprawny za niedostanie się do szkolnej drużyny sportowej może pozwać szkołę na grube miliony za dyskryminację niepełnosprawnych, a gdy go przyjmą i na boisku dostanie urazu to może pozwać za to że go dopuścili do gry choć jest niepełnosprawny. Nawet złotego środka niema przyjmujemy, ale siedzi na ławce rezerwowych, pozew bo jest w drużynie, ale nie gra. W stanach był nawet pozew o straty moralne bo po kolacji i kinie kobieta z nim nie poszło do... wiadomo i pozwał ją.
Odpowiedz@Canarinios: Facet pozwał maka, bo poparzył się kawą a on nie wiedział, że gorąca. Babka pozwała maka, bo przytyła przez ich żarcie, bo też nie wiedziała, że się da... Ogólnie przykładami można rzucać na tony ;) .
Odpowiedz@Nikorandil: Ludzie nauczcie się w końcu co to jest wg. prawa pomówienie i wyłudzenie.
Odpowiedz@tuxowyznawca: Z tą mityczną już kawą to nie do końca tak było. Pan owszem, pozwał maka za poparzenie, ale dlatego, że pojemnik w któym otrzymał napój nie był szczelnie zamknięty. Teraz ma to więcej sensu, prawda?
Odpowiedz@Ara: nie pan, a starsza pani, a kubek nie był szczelnie zamknięty, bo ścisnęła go kolanami :) Pozew był nie o to, że się poparzyła, tylko o to, że kawa była za gorąca (aż 88 stopni!) i poparzenia spowodowały rozległe rany, których leczenie trwało bardzo długo i kosztowało jeszcze więcej.
Odpowiedz@Ara: Pozwał za poparzenie, nie za bezczelny kubek :-) . Nieszczelny kubek sam w sobie nie robi krzywdy, czyni ją zawartość ;-) . Właściwie to temperatura tej zawartości zrobiła kuku, a dokładniej zbyt szybkie przekazanie energii.
OdpowiedzJak to dobrze zminusować kanara, jedząc śniadanie.
Odpowiedz@Catholicbuster: A to śniadanie też ukradłeś, tak jak okradasz MPK i ich pasażerów, złodzieju? ;)
Odpowiedz