Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Wracam do domu z pracy i słyszę wyzwiska dobiegające gdzieś mniej więcej…

Wracam do domu z pracy i słyszę wyzwiska dobiegające gdzieś mniej więcej z rejonu, w który się udawałem. Po wynurzeniu się zza rogu widzę moją sąsiadkę, usilnie trzymającą się ściany, oraz 4 chłopaków w wieku licealnym z jej laską, śmiejących się, że jak ją chce, to ma po nią przyjść.

Szczęśliwie miałem trochę żelastwa w ręce, więc podszedłem do nich, ścisnąłem za ramię tego, który trzymał wyżej wspomniany wspomagacz ruchu, przyjąłem uśmiech seryjnego mordercy i zapytałem, czy jest jakiś problem. Cała banda zbladła i ucichła, trójka uciekła.
Tego, którego trzymałem, doprowadziłem przed niedoszłą ofiarę, pomogłem mu się ukłonić i przeprosić, po czym pobiegł gonić kolegów.

Sąsiadka nie ma nogi. Ma protezę, pomaga sobie laską. Całość podobno trwała około 5 minut. W oknach ludzie oglądali przedstawienie.

by Phones
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Filemona
14 14

To jedna z najbardziej piekielnych historii tej strony.

Odpowiedz
avatar Edwin
8 8

Utylizowałbym ścierwo.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 6

"W oknach ludzie oglądali przedstawienie." Znając życie pewnie jeszcze komentowali zachowanie gnojów i rzucali nieśmiertelne "niech ktoś". No ale po co sobie przerywać przedstawienie, prawda?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

Wstyd mi za dzisiejszą młodzież, w końcu sama do niej należę. Nie jestem najprzyjaźniej nastawiona do osób niepełnosprawnych, ale no! Jakiś szacunek im się należy. Mam nadzieję, że się nauczyli, że tak się nie robi. Brawo za reakcję :)

Odpowiedz
avatar Phones
6 6

@78FS: To nie jest kwestia dzisiejszej młodzieży, to zawsze było. Różnica jest w tym, że kiedyś robiono to po kątach i po cichu, bo jakby to ktoś zobaczył, to dochodziło do rękoczynów. Obecnie jest na to ciche przyzwolenie, bo co - podniesiesz rękę, pójdą na policję i będziesz siedzieć za to, że chciałeś komuś pomóc.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@Phones: Właśnie mnie przeraża to siedzenie za próbą pomocy. Tak być nie powinno. "to zawsze było". Jestem optymistką, liczę na to, że kiedyś nie będzie.

Odpowiedz
avatar SomewhereOverTheRainbow
3 3

Rozwiązania są dwa. Po pierwsze, albo rzeczywiście głupim gnojkom się nudziło, albo się o coś pozakładali, albo szajba odbiła z innych powodów. Jak rodzice nie wychowują, niech wychowa ulica. W tym przypadku – Ty, i brawo. Po drugie, całkiem możliwe – znam to z moich szczenięcych lat – że sąsiadka kuternoga to tak naprawdę wredny babsztyl, który wojnę z podrostkami prowadzi od dawna i przy każdej okazji, więc postanowili się zemścić. Ja jestem z pokolenia łażących po drzewach i dachach garaży, bo Commodore czy Atari miało tylko dwóch bogatych chłopaków na osiedlu. Zasady były proste: ludzie do nas grzecznie, to my też grzecznie. Ale jak im wszystko przeszkadzało, to nie mieli z nami lekko. Obym się mylił, bo taką wszę mieć na osiedlu to nic dobrego – oby punkt 1. był tym prawdziwym. :) Aha, i nie rozumiem, co z tym żelastwem, co miałeś w ręku…

Odpowiedz
avatar Phones
2 4

@SomewhereOverTheRainbow: Mimo tego, że jestem nieco lepiej zbudowany i wyższy od nich, zdaję sobie sprawę, że ich było więcej - mogli mnie wyśmiać/napluć w twarz/zaatakować. Wtedy doszłoby do rękoczynów i jak myślisz, kto by był winny w oczach świata - czterech Bogu winnych nastolatków robiących głupi kawał, czy Phones, który rozwalił im twarze? To żelastwo to słynne +5 do zastraszania, bo jakbym nim machnął, to by już nie wstali. Ich przerażone spojrzenia na rękę, która je ściskała, były dosyć wymowne. Bez tego ta historia mogłaby mieć inny finał.

Odpowiedz
avatar voytek
-1 1

bardzo ładna postawa ale najpierw należało pstryknać parę fotek telefonem a następnie zgłosić sprawę dzielnicowemu lub do szkoły (jesli akurat domyslales sie z jakiej sa szkoly) w ostatecznosci lokalnym mediom i wtedy od razu sprawa zainteresowaly by sie kuratorium i dyrekcja szkoly - mlodziez dostalaby stosowne nagany i bylaby jakas z tego nauka a tak co? pobiles nieletniego wiec i sam jeszcze mozesz odpowiadac karnie

Odpowiedz
Udostępnij