Dwie ślubno-weselne historie z udziałem mojego kuzyna (niech będzie Maćka), który w rodzinie jest raczej nielubiany.
1. Mój brat swój ślub ma zaplanowany na dwa miesiące przed ślubem kuzyna. Na jednej z imprez rodzinnych zaczął się temat ślubów, mój brat został przez Maćka zapytany o salę, w której planują wesele. Po usłyszeniu odpowiedzi Maciek powiedział, że byli tam jak się rozglądali za czymś dla siebie. Głośno skomentował, że wybrana przez mojego brata sala, to psi wybieg.
2. Niedawno dostaliśmy od Maćka zaproszenia ślubne. Pocztą, mimo, że mieszka w tym samym mieście - ale pal sześć. Ja dostałam zaproszenie z moim narzeczonym, mój brat ze swoją narzeczoną, natomiast trzy kuzynki i jeden kuzyn (i jak się okazało później, cała reszta rodziny też) dostali zaproszenie ze swoim tylko nazwiskiem. Jedna z kuzynek ma od trzech lat chłopaka, Pawła, którego cała rodzina zna, więc zdziwiła się, gdy na zaproszeniu wpisana była tylko ona. Może zapomniał w tym całym szale przygotowań? Może uznał to za oczywiste, że z nim przyjdzie? Może nie znał jego nazwiska i dlatego nie wpisywał?
Napisała do niego, czy może go zabrać jako osobę towarzyszącą. Odpowiedź Maćka?
"Nie, bo Paweł nie ma RANGI NARZECZONEGO".
Tak, takiego sformułowania użył. Ranga narzeczonego :D
Tak jak i wszyscy, z którymi rozmawiałam, nie wybieram się do Maćka na ślub (żeby nie było - nie tylko z tego powodu). Chyba preferuję psie budy :)
ślub wesele rodzina
"Ranga narzeczonego" <3
OdpowiedzMa rangę SUM za najeb... 10k postów ;)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 maja 2017 o 22:14
@kosmos90: Ktoś ci dał minusa? Jak można się nie uśmiechnąć na przypomnienie tej pasty? o.O
Odpowiedz@Issander: a jaka to konkretnie?
Odpowiedz@Issander: Ja nie znam żadnej pasty, nie czaję powyższego komentarza :P
Odpowiedz@oszi90: http://wyborcza.pl/7,101707,21466280,fanatyk-czyli-film-zrobiony-z-copypasty-w-internetowej.html?disableRedirects=true
Odpowiedz@oszi90: @Day_Becomes_Night: http://pokazywarka.pl/x4pah9/ Teraz się czuję staro.
OdpowiedzMoże bezpodstawnie, ale będę go bronić - czasem trzeba wybierać, kogo zaprosić, np. ze względu na ograniczony budżet lub ilość miejsc. I wtedy żeby było sprawiedliwie, podejmuje się jakieś decyzje np. zapraszamy bez dzieci, abo tylko "sformalizowane" pary.
Odpowiedz@nimrothel: zapraszając w ten sposób pary w długoletniech związkach, ale nie sfotmalizowanych można być pewnym, że zaproszona osoba nie przyjdzie, wiec jeśli chcieli żeby te osoby były na weselu to naprawdę dziwne podejście. Minimalizując liczbę gości można zaprosić gości po stopniu pokrewieństwa, np tylko tych najbliższych, albo tylko tych, z którymi się utrzymuje bliskie kontakty.
Odpowiedz@nimrothel: pierwsze słyszę żeby na wesele zapraszać bez osoby towarzyszącej
Odpowiedz@nimrothel: Uwierz mi, o pieniądze nie chodzi.
OdpowiedzMałżeństwa i narzeczeństwa zapraszałam wpisując obie osoby na zaproszeniu. W sytuacji w której nie znałam partnera zapraszałam daną osobę wraz z osobą towarzyszącą i nic mi do tego jaką rangę ma towarzysz czy towarzyszka.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 maja 2017 o 7:57
@majkaf: Chcieć sobie może ale to dalej duże faux pa. Dorosłych którzy są samotni albo kompletnie nie znamy ich dziewczyn/chłopaków zaprasza się z osobami towarzyszącymi i tyle.
Odpowiedz@MyCha: Ja w przypadku małżeństw i narzeczeństwa, nawet gdy nie znałem drugiej osoby, starałem się najpierw dowiedzieć jak się nazywa i wpisywać jednak obie osoby. Tak się w mojej rodzinie przyjęło, że oficjalnych wpisuje się osobno, a nieoficjalnych wedle uznania, czyli albo z personaliami, albo jako osoba towarzysząca, albo wcale. Tej ostatnia opcja głównie w przypadku małoletnich, a jeśli nie, to wypada jakoś się skontaktować i porozmawiać.
Odpowiedz@maat_: W mojej rodzinie przyjęło się z imion i nazwisk zapraszać małżeństwa, narzeczeństwa i pary o dość długim i okrzepłym już związku (nawet jak nie znało się nazwiska partnera to co za problem zadzwonić i poprosić o przypomnienie, nikt się za coś takiego raczej nie obraża). A osoby w związkach świeżych lub samotne były zapraszane po prostu z osobą towarzyszącą.
OdpowiedzMam nadzieję, że każdy powiedział mu konkretnie, dlaczego nie przychodzi na slub i wesele.
Odpowiedzno mi nie pozwolono przyjsc z kolezanka, bo " to nie partner" i siedzialam sama wsrod sparowanych ludzi
Odpowiedz