Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Na fali historii o zaproszeniach ślubnych. Znajomi zostali zaproszeni na wesele. Koleżanka…

Na fali historii o zaproszeniach ślubnych.

Znajomi zostali zaproszeni na wesele. Koleżanka jest, czy raczej była przyjaciółką panny młodej. Zaproszenie przekazane w przyzwoitej formie i czasie. Wszystko super, tylko koleżanka miała termin porodu mniej więcej na czas wesela.

Znajomi z dużym wyprzedzeniem poinformowali młodych, że na weselu się nie pojawią. Młodzi powód odmowy doskonale znali, bo w końcu przyjaciółki, ale i tak foch był nie z tej ziemi. Kontakty urwane, a znajoma urodziła dokładnie w sobotę, w którą był ślub.

wesele

by Always_smile
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar LPP
19 23

Może foch był, bo panna młoda chciała mieć niezapomnianą "atrakcję" na weselu...

Odpowiedz
avatar Always_smile
24 24

@LPP: Innej możliwości nie widzę ;) Pokazy barmańskie, fotobudki, czy co tam teraz jest na czasie jest oklepane, a taki poród no no...

Odpowiedz
avatar singri
13 13

@LPP: To samo miałam napisać, że przynajmniej jeden ślub by ludzie zapamiętali :-D

Odpowiedz
avatar salee_n
15 19

Jak mogła urodzić w dzień ślubu swojej przyjaciółki ?! A tak serio to nie wiem co ludzie mają we łbach..

Odpowiedz
avatar drzacek
6 8

Nie rozumiem, czemu ludzie obrażają się z powodu odmowy przyjścia na ślub - w końcu dwie osoby mniej == taniej?

Odpowiedz
avatar healthandsafety
2 8

@drzacek: Nie do konca, placisz za miejsca juz z wyprzedzeniem, potem trudno odkrecic ilosc osob. Poza tym za dwa miejsca placi sie okolo 400zl, ludzie malo kiedy daja ponizej 500zl, a przyjaciolka to wypadaloby dac wiecej, wiec pewnie stad obraza :)

Odpowiedz
avatar KIuska
5 5

@healthandsafety: Ale koleżanka autorki poinformowała z dużym wyprzedzeniem więc nie powinno być problemu ze zmniejszeniem liczby osób.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@KIuska: pomijam fakt, że ciąża trwa generalnie 9 miesięcy i koleżanka na pewno znała termin planowanego porodu. Mogła się spodziewać, że koleżanki nie będzie. Nigdy w życiu bym nie wymagała przyjścia od koleżanki, która w miesiącu mojego ślubu ma rodzić...

Odpowiedz
avatar burninfire
0 0

@healthandsafety: To ja bym wesela w takim miejscu nie organizowała. Na początku podaje się orientacyjną ilość osób (żeby się zorientować w kosztach i w ogóle czy sala tyle pomieści), a potwierdza się z miesiąc przed, albo i nawet 2 tygodnie przed (z kuchnią/cateringiem zazwyczaj nie ma problemu, gorzej z noclegami). Zakładam, że "duże wyprzedzenie" jest kilkumiesięczne.

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
5 5

Niewątpliwie chciałaby, żeby zaproszona zrobiła późną skrobankę, bo przecież nowe dziecko ZAWSZE można sobie naprodukować, a ślub jest (przeważnie) tylko jeden w życiu. Czyli miała naturalnie jaknajsłuszniejsze prawo i rację urwać wszystkie kontakty z podłą znajomą, przedkładającą nikczemnie własne szczęście rodzinne nad cudzy ślub.

Odpowiedz
avatar MelaMelo
5 5

A mogła przyjść i im urodzić na środku sali, żeby skraść show przyjaciółce ;)

Odpowiedz
avatar Agnieszka77
3 3

Mają ludzie nakichane, znajomi już 15 lat się nie odzywają, bo odmówiliśmy pójścia na ich wesele, gdyż mój ojciec zmarł tydzień przed ich przyjściem z zaproszeniem. Stwierdzili, że kłamiemy aby nie iść do nich. Nie wyprowadzałam z błedu, gdyż co to za znajomi jak myślą, że w takiej sprawie możemy kłamać ech :D

Odpowiedz
avatar bazienka
-4 4

nie no zastopuj porod, wcisnij 'przerwa' i wywijaj na parkiecie wsrod nie do konca trzezwych i koordynujacych swoje ruchy weselnikow i biegajacych dzieci bardzo madre a no i jeszcze toatu za mloda pare nie wypijesz?

Odpowiedz
avatar KatzenKratzen
2 2

@bazienka: Mogła się zawziąć i powstrzymać poród :) A tak serio, to chyba były takie historie w czasie, gdy wprowadzono roczny urlop macierzyński dla matek które urodzą po jakiejś konkretnej dacie, bodajże 1.03, kobiety cudy wyprawiały, jakieś środki na "opóźnienie porodu" nie wiem czy to jest nawet możliwe, czy to tylko taka "urban legend"

Odpowiedz
avatar chyceb909
1 1

To przecież wasza wina, było sie parzyc skoro wiedzieliscie o weselu? Ech...

Odpowiedz
avatar ciociawodzia
-1 1

Dziwne... Moja mama nie była na ślubie i weselu siostry, bo jakieś dwa tygodnie wcześniej urodziła mojego brata i nie bardzo miała z kim zostawić takie maleństwo. Obrazy nie odnotowano.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@ciociawodzia: są ludzie i... ludzie. Przeczytaj mój komentarz niżej + przejrzyj kilka następnych stron piekielnych. W ostatnim czasie sporo przewinęło się tego typu historii.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Okej, znamy określenie na fazę która (na całe szczęście tylko czasami) pojawia się w momencie ciąży "pieluszkowe zapalenie mózgu" Pora wymyślić coś na tego typu zachowania... Weselne zapalenie mózgu? Mój brat obraził się śmiertelnie bo nie pojawiłam się na "butelkach"... Miałam zapalenie płuc, a butelki odbywały się w lesie na polu namiotowym.

Odpowiedz
avatar Kotlet_schabowy
2 2

Nie rozumiem jak można było nie pojawić się na weselu przyjaciółki! I to jeszcze z tak błachego powodu jak poród. Koleżanka powinna się wstydzić, bo nie robi się tak przyjaciołom. Przecież poród można było przełożyć, albo nie zachodzić w ciąże. Foch w pełni uzasadniony. Nie rozumiem co się dzieje z ludzmi w dzisiejszych czasach.

Odpowiedz
Udostępnij