Dość dziwna i dla niektórych uciążliwa praktyka pomarańczowych (przynajmniej w mojej okolicy). Mowa o internecie, a raczej jego braku. Przerwy w połączeniu bywają krótkie, mniej więcej od kilkunastu sekund do kilku minut.
Dla osoby, która przegląda wyłącznie strony internetowe, nie jest to jakiś problem, bo jest wręcz niezauważalny. Cuda zaczynają się jak potrzeba ciągłego połączenia wtedy problem jest już widoczny. Korzystając z usług VOD (jak np. w moim wypadku Netflix) jeśli przerwa jest dość krótka, to zobaczymy jedynie pasek ładowania i możemy dalej cieszyć się filmem, a jeśli gramy w gry multiplayer, rozmawiamy przez Skype czy też korzystamy z innych programów wymagających od nas ciągłego połączenia z internetem, najzwyczajniej tracimy połączenie.
I w sumie takie działanie jako takie piekielne nie jest dla osoby prywatnej, krótka nieplanowana dla nas przerwa, dla firm (w tym tych jednoosobowych) już lekka piekielność jest, ale nie pisałbym o tym gdyby nie jeden szczegół - ilość takich przerw. Nie jest to jedna przerwa na miesiąc czy nawet na tydzień, jest co najmniej jedna na dzień, średnio wyłapuję tak z 2-3 przerwy w ciągu dnia.
Uprzedzając:
- internet "z kabla" ("żywa skrzynka" pomarańczy) czyli to nie wina zaników zasięgu
- w okolicy nie ma zbyt wielu dostawców internetu, a jeśli już jacyś są, to korzystają z połączeń (kabli) pomarańczowych.
Wyłącz IPv6
OdpowiedzA nie lepiej, prościej i skuteczniej jest napisać reklamację do firmy, zamiast wyżalać się na piekielnych?
Odpowiedz@Crook: Kuzyn już kiedyś dzwonił na infolinie z tym problemem i nic z tego nie wyszło, dowiedział się tylko od znajomego, że to "normalne" z ich strony działanie, a ze względu, że umowa już się kończy to i tak wizyta w salonie zaplanowana więc ten temat będzie poruszony.
OdpowiedzMam identyczny problem, świeża sieć, w poprzednie wakacje montowali światłowód. Codziennie o godz 23:56 zrywa połączenie na kilka sekund (dość, żebym zdążył zalogować się na router i sprawdzić czy jest połączenie). Zazwyczaj wyświetla się wtedy "brak połączenia z internetem", odświeżam i już jest. Ale co z tego jak mi zerwało połączenie a płacę za stałą usługę. Niestety z nimi nie wygrasz bo nie możesz udowodnić ich winy. Podobny problem miałem w poprzednim miejscu zamieszkania, gdy usługę kupowałem od firmy UPC. Zwalali winę na "dużą odległość od bazy i stare łącza"?! Tylko gdy wystosowałem oficjalne pismo, w którym opisałem sytuację i zapowiedziałem, że przy kolejnej takiej "awarii" zgłaszam sprawę do UOKIKu to nagle kable okazały się już nie takie stare a usługa zaczęła działać bez zarzutów.
Odpowiedz@noddam: Przeładowanie sesji co 24h jest standardem w Orange od lat, związanym ze zmianą numeru IP. Nie wiem czy występuje też jeśli jest wykupione stałe IP. https://nasz.orange.pl/t5/%C5%9Awiat%C5%82ow%C3%B3d-i-Neostrada/Zmiana-IP-restart-modemu-i-brak-internetu/td-p/10097
OdpowiedzWeź wywal ten badziew z Orange i załóż jakikolwiek, choćby najtańszy, ruter z ADSL2+. U mnie nawet sprzęt no-name za 50 zł działał o niebo lepiej od failboksa, który to potrafił nawiązywać połączenie 15 minut, 5 minut działać i gubić połączenie i tak w kółko.
OdpowiedzDla prywatnej osoby to również jest piekielne. Owszem, zdarzają się takie sytuacje - ale jeśli nagminnie, to coś jest nie w porządku. :/
Odpowiedz@InuKimi: Samej przerwy w dostawie internetu nie traktuję jako piekielnej bo może mieć ona różne przyczyny (awaria czy też modernizacja sieci) tylko jednak częstotliwość zanikania sygnału.
Odpowiedzhaha :D Dlaczego mnie to nie dziwi. Mam ten sam problem u rodziców połączenie w dzień chodzi bez problemów, może z małymi zwisami, ale wieczorem hah cyrk na kółkach połączenie albo zrywa albo spada do 1mb/s - co odpowiedział konsultant w Orange? A bo u Państwa jest kabel położony, który nie utrzymuje takiego obłożenia jak większa ilość osób zacznie korzystać. No cóż czas chyba zrobić jak noddam i postraszyć pismem
Odpowiedzodnoszę wrażenie, że jesteśmy sąsiadami mam słowo w słowo taką samą sytuację.
OdpowiedzMam taką sytuację w Vectra i u lokalnego dostawcy u rodziców. U mnie wywala około 3 w nocy a u nich o 1. Może dla niektórych osób te godziny i tak są przeznaczone na sen ale płacę za to by mieć internet wtedy kiedy mam na to ochotę.
Odpowiedz