Jestem kontrolerem biletów.
Około godziny 21:30 wsiedliśmy do autobusu stojącego na pętli. Gdy do odjazdu zostały jakieś 3 minuty, do środka weszło typowe polskie małżeństwo.
- Ty Heniek! Biletów zapomnieliśmy kupić! - powiedziała kobieta.
- Proszę pani, tam obok przystanku stoi biletomat - powiedział chłopak, który siedział obok.
- Heniek, powiedz kierowcy by chwilę zaczekał, to ja pójdę kupić.
Wtedy wtrącił się wąsaty Janusz.
- Kierowca nie zaczeka. Poza tym o tej godzinie biletów już nie sprawdzają.
Kobieta rozejrzała się nerwowo po autobusie, po czym powiedziała:
- Dobra Heniek, siadamy!
- Za 20 minut mamy następny, może chodź pójdziemy jednak kupić - powiedział mężczyzna
-Pan powiedział, że o tej godzinie nie sprawdzają.
Po czym rozsiedli się na swoich siedzeniach.
Oboje byli kompletnie zaskoczeni gdy po ruszeniu autobusu poprosiłem ich o bilety. Karę za przejazd bez biletu zapłacili na miejscu.
Co chwila rzucali nienawistne spojrzenie w kierunku wąsatego Janusza.
Lecz Janusz miał wyczesane, bo sam miał skasowany bilet.
komunikacja_miejska
Obok? A to w pojeździe nie było??
Odpowiedz@krzycz: w gdansku np. nie ma biletow w pojezdzie tylko automaty na zewnatrz lub u kierowcy w gdyni nawet automatow nie ma
Odpowiedz@bazienka: a sorry, pomylili mi się autorzy - kontrolerzy, myślałem, że chodzi o Łódź, a tu biletomaty są w każdym pojeździe, a w przypadku tramwajów - w każdym wagonie.
Odpowiedz@krzycz: Z tego co pamiętam Okrutny jest z Warszawy, a tu biletomaty też są w każdym pojeździe.
Odpowiedz@krzycz: Może mieli ze sobą tylko gotówkę? Rzadko kiedy spotykam się z biletomatami na monety, najczęściej jest tylko opcja płatności kartą.
Odpowiedz"o tej godzinie biletów już nie sprawdzają" w moim mieście najczęściej kontrolę spotykam właśnie w nocnym więc to naprawdę pokrętna logika.
OdpowiedzJanusz-Dobra-Rada
OdpowiedzNo to mieli wybór czekać 20 min. lub narazić się na mandat. Ciekawe ile ich kosztowało te 20 min?
OdpowiedzA to Janusz złośliwiec podpuszczacz ;)Ciekawe, czy miał radochę z podpuszczenia państwa Heńków czy też działał w dobrej wierze. Swoją drogą, Tobie się trafiło ;) Podane na talerzu :)
OdpowiedzPrzyznaj się, że ten "wąsaty Janusz" to prowokator, który z wami współpracuje i nagania wam jeleni podpuszczając ich do jazdy na gapę.
Odpowiedz@Fomalhaut: To mi nie przyszło do głowy, ale faktycznie ;) Nie jest to wykluczone :) ciekawe, czy odpalają mu dolę?
OdpowiedzZazwyczaj kiedy już mieszkałem w aglomeracji w której do poruszania się bez auta potrzebna była komunikacja, koszty na bilety miesięcznie mniej a więcej pokryłyby mandat. Mimo wszystko nie rozumiem również brak zakupu biletu nawet przy jednorazowym przejeździe, po co ryzykować?
OdpowiedzPo co za każdym razem piszesz, że zapłacili na miejscu? Jakie to ma w ogóle znaczenie?
Odpowiedz@kamil1024: jest taniej
OdpowiedzMogliście jednak ostrzec
Odpowiedz