Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Rozwalają mnie tacy ludzie. Jadę sobie przez szkockie zadupia, ruch praktycznie żaden,…

Rozwalają mnie tacy ludzie.

Jadę sobie przez szkockie zadupia, ruch praktycznie żaden, pogoda taka sobie, sezon się nie zaczął, więc drogi puste. A że kręta dojechałem do jakiegoś kampera z wypożyczalni.

Jedzie tempem spacerowym, zwalnia na zakrętach do 30 mph - no cóż, pewnie się oswaja z pojazdem, jest na wakacjach więc mu się nie śpieszy - mi w sumie też, to tak sobie za nim pyrkam czekając na jakiś dłuższy kawałek prostej, żeby wyprzedzić bez spinania się.

Po pewnym czasie dojeżdżamy do robót drogowych, jest wahadełko i światła. Z oddali widać, że zielone zmienia się na żółte. Co robi nasz kamperowiec?

Dodaje gazu i zrywem dolatuje do zwężki, pewnie już jedzie koło 60mph, wpada na zwężony fragment na czerwonym, zlatuje tylną osią z asfaltu, zarzuca mu tyłem, wyciąga auto na asfalt i znika w oddali, zostawiając za sobą zasypaną błotem drogę i poprzewracane pachołki...

Tak sobie spacerowo jechał, nie śpieszyło mu się, ale jak zobaczył żółte, to musiał docisnąć i przeleciał na czerwonym. Odruch Pawłowa?

Pointa tym razem będzie: światła zmieniły się po krótkiej chwili. Dogoniłem go jakieś trzy mile dalej. Dalej jechał spacerowym tempem, przy wyprzedzaniu zauważyłem, że robił zza kierownicy zdjęcia.

na drogach

by Tenzprzeciwkacomakotairower
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar pawelpepek
3 5

Chłopaki ze starej (jedynej właściwej) ekipy Top Gear pokzywali jak należy traktować kamperowców i przyczepy kempingowe :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

Normalne, w UK pełno takich kierowców. Jedzie powoli, np. 30-40mph na ograniczeniu do 60mph, warunki ruchu są takie że nie można takiego wyprzedzić. Powoli toczy się w kierunku świateł, zapala się żółte, zapala się czerwone, a potem ślamazara nie zmieniając prędkości przejeżdża sobie na czerwonym. Kilometr za skrzyżowaniem doganiamy żółwia, toczymy się za nim długo przez delikatne łuki, a po wyjechaniu na prostą nagle okazuje się że pojazd potrafi jechać, nagle przyspiesza do 80mph (na ograniczeniu do 60mph!) i nadal nie ma opcji wyprzedzenia przed dojazdem do kolejnego delikatnego łuku drogi przed którym zwalnia do 30mph. Krew zalewa :(

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
-1 3

@mooz: Jak ciebie przez takie drobiazgi krew zalewa, to weź na wstrzymanie, albo od razu wal do psychiatry. Ruch drogowy, panie dzieju, to nie jakieś fiu bżdziu, albo inne fintyfluszki, trzeba sie wziąć w garść i nie dać sie wyprowadzać z równowagi byle gówienkiem.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@ZaglobaOnufry: Ogólnie masz rację że nie powinniśmy się stresować głupotami, ale jeżeli ktoś by zawalił sprawę i spieszyłbyś się gdzieś żeby sprawy wyprostować, bo grożą Ci przez idiotę poważne kłopoty, a taki niedzielny spacerowicz nie pozwalałby Ci dojechać na czas (mimo że samochód ma sprawny i jak chce potrafi przyspieszyć do prędkości znacznie powyżej dozwolonej), to też by Cię krew zalała. Gdyby taki się zdarzył jeden na rok, to nie problem, ale ja takich widuję prawie codziennie! Poza terenem zabudowanym jadą 30-35mph, jak wjeżdżają do miasta to przyspieszają do 40mph, przejeżdżają na czerwonym, itd. Jakim cudem oni jeszcze nie stracili prawa jazdy?

Odpowiedz
avatar imhotep
1 1

@mooz: Mi ostatnio trafiło się w weekend trzech takich kierowców, w Polsce. Na zakrętach zwalnianie prawie do 60kmh (mówię o łagodnych łukach), na prostej gdy jechały auta z naprzeciwka prędkość 70kmh. Ale gdy auta znikały i przed maską kierowca miał pustą drogę rozpędzał się do 95kmh by natychmiast zwolnić, gdy z naprzeciwka coś jechało. Daleki jestem od stereotypów, ale to były kobiety jadące samotnie w większych i nowszych autach :/

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 1

@imhotep: W UK jest inaczej, tutaj tak jeżdżą faceci po 60-tce, a kobiety w miarę sobie radzą.

Odpowiedz
avatar SomewhereOverTheRainbow
1 1

Jeśli kamper jadący na KRĘTEJ drodze 30 mph (~50 km/h) po łuku to dla Ciebie ślamazara, to naprawdę, przesiądź się na pociąg bo stwarzasz zagrożenie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@SomewhereOverTheRainbow: Nie byłeś pewnie w Szkocji. Pomijając totalne zadupia z wąziutkimi ścieżkami na szerokość wąskiego samochodu, taką "krętą drogą" można tam bezpiecznie jechać 100km/h.

Odpowiedz
avatar SomewhereOverTheRainbow
0 0

Fakt, nie byłem. Kręta droga to dla mnie kręta droga. Ciężko mi sobie wyobrazić taką, po której można sunąć 100 km/h czymkolwiek, a już zwłaszcza kamperem.

Odpowiedz
avatar Tenzprzeciwkacomakotairower
0 0

@SomewhereOverTheRainbow: Wiesz,.ja jechałem 26-tonową ciężarówką. Skoro ja mogę szybciej, to i taki kamperek by dał radę. Ale jak mówiłem - nie przeszkadzało mi jego tempo.

Odpowiedz
Udostępnij