Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Krótka historia znajomej, która musiała zrobić pewne wstydliwie brzmiące badanie. Niby normalna…

Krótka historia znajomej, która musiała zrobić pewne wstydliwie brzmiące badanie. Niby normalna rzecz, a jednak stresująca.

Wystała swoje w kolejce, podchodzi do okienka w przychodni i pyta:

[Z]najoma: Czy zrobię u państwa antymykogram (w nadziei, że Piguła będzie wiedziała, co to jest...)
[P1]iguła: Co pani zrobi? (o jakże naiwna!)
[Z]: Antymykogram, czyli (ciszej) badanie na grzybicę pochwy.
[P1] wrzask do [P2] siedzącej na zapleczu: Halinka, pani pyta, czy robimy grzybice pochwy?!
[P2]: A nie wiem, zapytam.

Jak się domyślacie, już tutaj znajoma spaliła buraka i chciała się ulotnić z przychodni, ale skoro już stoi w tej kolejce, a Piguła 2 poszła pytać, to poczeka. Minęło kilka minut, na korytarz wraca Piguła 2 i do wszystkich zebranych:

[P2]: Która pytała o grzybicę pochwy?
[Z] (czerwona do granic): Ja...
[P2]: To nie robimy.

przychodnia nfz badania

by meszuger
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Arcialeth
12 12

Najsmutniejsze, że potwierdzam w zawodzie takie przypadki ;/

Odpowiedz
avatar konto usunięte
15 15

antymykogram to ogólnie badanie na grzybicę, nieważne gdzie.

Odpowiedz
avatar meszuger
7 7

@Caron: cenna informacja, dzięki :-)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
26 26

opowieść mojej nauczycielki od bilogii. Siedzi sobie w poczekalni u ginekologa. Z gabinetu wychodzi pacjentka. Chwilę po niej wyłazi pani ginekolog, podchodzi do przechodzącej pielęgniarki i na cały głos: ,, ty ta co wychodziła ma 30 lat i jeszcze dziewica!'' a najlepsze jest to,że ta kobieta pewnie to słyszała. Moja nauczycielka zrezygnowała z wizyty.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 6

@Fomalhaut: już wtedy miała narzeczonego, więc chyba nie

Odpowiedz
avatar kalulumpa
23 25

Odnoszę wrażenie, że niektórzy odczuwają jakąś perwersyjną przyjemność z tego, że zachowają się na poziomie gimnazjum... Ostatnio w aptece kupowałam lek na biegunkę, pani poszła na drugi koniec apteki do szuflady i przez całą szerokość lokalu krzyczy "Stoperan może być? A jakieś elektrolity do tego Stoperanu?"... Śmiać mi się chciało, bo jestem ostatnią osobą, którą mogłoby to zawstydzić, ale to było ewidentnie zrobione specjalnie. Nawet mój facet się śmiał, że mogła jeszcze drzwi po drodze otworzyć, żeby na zewnątrz też słyszeli ;)

Odpowiedz
avatar Fomalhaut
10 10

Prawie jak scena z "Dnia świra", w której Adaś stoi pochylony z gołym dupskiem, lekarka mu sprawdza prostatę, a w otwartych drzwiach do gabinetu stoi sobie pielęgniarka i o coś pyta lekarkę.

Odpowiedz
avatar InessaMaximova
6 8

@Fomalhaut: "Wypiąć bardziej, niech nie kuli jak pies przy kupci!"

Odpowiedz
avatar moodlishka
1 1

A po co robić badanie na grzybicę zamiast iść do ginekologa? Globulki i tak są tylko na receptę.

Odpowiedz
avatar InessaMaximova
2 4

@moodlishka: A może kobieta miała tylko podejrzenia?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 4

@moodlishka: bo przy wykonaniu testów będzie to wiadomo jaki to grzyb się skolonizował i się dobierze celowane leki...? A nie na zasadzie 'damy cokolwiek i zobaczymy co działa'.

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
2 4

Dyskrecja ponizej wszelkich norm, dobrze jeszcze, ze nie pytala, czy tam robia proby Wassermanna.

Odpowiedz
avatar LoonaThic
4 4

Udusić to mało... Po co jej mówiła, że to na grzybicę pochwy? To badanie ogólne, nieważne którego narządu. Poza tym w rejestracji nie są to pielęgniarki a rejestratorki, które z wykształceniem medycznym mają tyle wspólnego co pielęgniarka z notariuszem :) Z drugiej strony koleżanka nie powinna się przejmować (łatwo się mówi) i tyle. Można jeszcze poprosić nazwisko tej Pani i na cały ryj powtórzyć kilka razy, po czym poprosić by nie darła ryja ze sprawą która jej nie dotyczy. A jak ma problem ze słuchem to do laryngologa.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@LoonaThic: Są i takie rejestracje, gdzie siedzą pielęgniarki.

Odpowiedz
avatar nemo333
6 6

Ostatnio byłem na komisariacie. Policjant w rozmowie wyjawił sposób w jaki starzy milicjanci przeganiają kobiety zgłaszające gwałt. Wychodzą do poczekalni gdzie jest kilkanaście osób i zadają na cały głos pytanie "Która pani zgłasza gwałt?". Czy któraś Pani będąca w poczekalni z taką sprawą zgłosi się przy tłumie ludzi?

Odpowiedz
Udostępnij