Jechaliśmy w dwie ekipy - trzyosobowa i dwuosobowa. I ta dwuosobowa (chłopak z dziewczyną) trafili na lekko wypitego Sebixa jadącego ze swoją Jessicą. W każdym razie duma rycerza ortalionu kazała bronić jego kobiety przed tym wrednym kanarem, co poprosił ich o bilety. Skończyło się to uderzeniem z główki w nos kontrolera. Różnica we wzroście była, więc kolega upadł, dość mocno krwawiąc.
Słysząc to, nasza ekipa pobiegła z pomocą i przyznam, że ludzie byli także oburzeni zachowaniem Sebixa. W każdym razie zatrzymanie pojazdu, my spacyfikowaliśmy napastnika i czekamy na policję. Ci są po dosłownie chwili, wezwani przyciskiem napadowym przez kierowcę.
Gdy już wszystko się uspokoiło, to standardowo sprawdzenie danych, my przez nadzór na trzeźwość itd.
W pewnym momencie policjant wychodzi z radiowozu (drugi stał na zewnątrz i pilnował Sebixa) i mówi, że zawijamy klienta. Sebix zdziwiony, a Jessica jeszcze bardziej. Jak to???
Policjant: - A tak to, bo 3 miesiące temu miałeś sprawę o pobicie i dostałeś zawiasy.
I odjechał, zostawiając płaczącą swoją białogłowę.
komunikacja_miejska
A czyli jakby nie miał zawiasów, to za pobicie by go puścili?
Odpowiedz@Kumbak: To wygląda mniej więcej tak, że jeśli masz wyrok w zawieszeniu za np. pobicie, to przez wyznaczony okres nie możesz mieć kłopotów z prawem, szczególnie na tle pobicia. Zazwyczaj takie osoby mają dozór kuratora, zależnie od wieku i popełnionego przestępstwa. Jeśli mas zawiasy na dwa lata za pobicie, pobijesz kogoś i zostanie to zgłoszone przed zakończeniem wyroku w zawieszeniu, to z automatu trafiasz na rozprawę i najczęściej prosto do paki.
Odpowiedz@Mornigstar: Wiem jak działają zawiasy. Tylko pytam czy zawinęli go dlatego że miał zawiasy czy dlatego, że po prostu pobił człowieka. Bo z historii wynika, że gdyby nie zawiasy to za pobicie człowieka puścili by go wolno.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 marca 2017 o 12:17
@Kumbak: Nie doszukuj się logiki w bajkach grafomana – półanalfabety.
Odpowiedz@Kumbak: Tak, bo nie można kogoś "zawinąć" bez wyroku sądu... Policja w ogóle wiele nie może bez wyroku sądu. Więc musieliby go puścić, co najwyżej miałby kolejną rozprawę i tam sąd by go ewentualnie skazał . Natomiast za poprzednie pobicie sąd już go skazał na karę więzienia, kara była zawieszona pod pewnymi warunkami, z których chłopak się nie wywiązał, więc policja ma podstawę (wyrok skazujący) by odstawić go do więzienia.
Odpowiedz@Issander: Policja ma prawo w uzasadnionym przypadku zatrzymać do wyjaśnienia człowieka podejrzanego o popełnienie przestępstwa. Prawnikiem nie jestem ale walnięcie kogoś w mordę przy kilkudziesięciu świadkach takim przypadkiem jest.
Odpowiedz@Kumbak: Też by go zawinęli, ale tak od razu ma jak sędzia Dreed przewinienie i od razu do pierdla.
Odpowiedz@Kumbak: Pewnie bez zawiasów odpowiadałby z tzw. wolnej stopy, czyli pozwoliliby mu wytrzeźwieć, potem przesłuchanie, a po przesłuchaniu do domu. Potem ewentualna rozprawa i potem jakiś tam wyrok. A przy zawiasach najpierw idzie do więzienia potem przesłuchania, kolejna rozprawa i kolejny wyrok przedłużający więzienie.
Odpowiedz@Jorn: Co do analfabetyzmu: dokładnie, aż oczy bolą...
Odpowiedz@rodzynek2: No tak, ale nie zmienia to faktu, że i tak by został zatrzymany i przewieziony na komendę.
OdpowiedzPięciu kanarów na jeden tramwaj/autobus? Wierzyć mi się nie chce. Zawsze masz taaaakie przygody w pracy, hoho, powinni wam pensję podnieść, jakiś dodatek za te mrożące krew w żyłach chwile.. Bajkoposarz.
Odpowiedz@imitacja: Bajkopisarz*
Odpowiedz@imitacja: Akurat w to że jechali w 5 mogę uwierzyć tak się zdarza np na liniach nocnych.
Odpowiedz@goodfather: jeszcze nie zdarzyło mi się spotkać kanara na linii nocnej.
Odpowiedz@Xirdus: a mi tak. w stolicy. 2 kanarów i 2 ochroniarzy z patrolu interwencyjnego.
Odpowiedz@imitacja: ja ostatnio wsiadalam na swoim przystanku patrze-kanary w liczbie 3 pomijam fakt, ze wielkie chlopu rozparte na lawce, a obok starsza pani o kuli- i awanture, ktora zakonczyla sie reakcja z mojej strony wsiedli, kontrola, pojechali dalej, wsiadla kolejna ekipa. pogadali pogadali, i jedna z ekip wysiadla
Odpowiedz@Tomasz - nie wątpię w prawdziwość historii, tylko zastanawiam się co by było, gdyby facet zawiasów nie miał. Dostałby wezwanie na komendę z prośbą o nieopuszczanie kraju? No chyba nie.
Odpowiedz@Kumbak: Jak był wypity, to nie można go przesłuchać, znaczy można, ale zeznania można podważyć, a na pewno poddać w wątpliwość, co pewnie uczyniłby jego obrońca. Więc pozostaje izba wytrzeźwień, być może areszt na 24h, lub odesłanie do domu z wezwaniem do stawienia się na komendzie. Jeżeli był monitoring i masa świadków, to istnieje duże prawdopodobieństwo zgody sądu na dłuższy areszt i szybkie załatwienie przez sąd sprawy.
Odpowiedz@Kumbak: zawieźliby go na izbę wytrzeźwień, potrzymali kilkanaście godz, po wytrzeźwieniu zebrali zeznania i niech spada. Nie popełnił na tyle poważnego przestępstwa żeby był sens trzymać go w areszcie aż do rozprawy.
Odpowiedz@grupaorkow: Boże przenajświętszy czytajcie ze zrozumieniem! Nie obchodzi mnie co policja by zrobiła z nim po zatrzymaniu. Mnie interesuje jak się zachowa policja przy pierwszym kontakcie z delikwentem. Czy by miał zawiasy czy nie to i tak by został skuty i wpakowany do radiowozu, a to czy go potem zawiozą na komendę, do szpitala czy na izbę wytrzeźwień to już naprawdę ma drugorzędne znaczenie.
Odpowiedzśrednio zatrzymujemy na ekipę około 70 osób bez biletu, a kontrolujemy około 1000. Nie jest to dużo, ale statystyka robi swoje. Innymi słowy jeżeli zapytasz 10 dziewczyn czy zgodzi się na seks tu i teraz to szanse są nikłe, ale zapytaj 10000 dziewczyn to szansa staje się realnie większa. Statystyka.
OdpowiedzJa jednak kanarowi wierze, bo czesto spotyka sie wielce agresywne, niepohamowane gowno, ktore jest nieobliczalne i atakuje bez powodu pelna moca, bo skutki mu zwisaja, gdyz forsy i tak nie ma, ewentualne zawiasy nie odpychaja go wystarczajaco, a kic- nie straszny, to co ma do stracenia? A porzadny czlowiek traci przez takiego zbira zdrowie, a czasem nawet zycie. Kary za rekoczyny i tak sa smieszne, a potem bydlo smieje sie jeszcze z ofiary. Popatrzcie, co n.p. taki Brevik dostal i jeszcze sobie mysli, ze mu sie nalezy od panstwa.
OdpowiedzJak już musisz używać typowych dopasowań imion to partnerką "Sebixa" jest "Karynka" a "Jessica" to ich córka
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 marca 2017 o 15:21
@Tajemnica_17: A jak maja synka?
Odpowiedz@Armagedon: to Brajanek :D internetów nie czytasz? :D
OdpowiedzW łódzkich autobusach i tramwajach nie ma przycisków napadowych... prowadzący pojazd powiadamia odpowiednie służby poprzez centralę ruchu.
Odpowiedz@goodfather: Trójkąt na radiu. A ogólnie każdy pojazd ma gps i wiadomo jak co i gdzie
OdpowiedzNie chcę rozpoczynać sporu o terminologię, ale piekielności tu nie widzę. Widzę zwykły bandytyzm.
OdpowiedzBrakuje barwnego opisu scen walki.
Odpowiedz@Morog: Biblię se poczytaj, moron, będziesz miał barwnie opisane bajki.
OdpowiedzA kierowca autobusu wstał i zaczął klaskać.
Odpowiedz