Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

O tym, że piekielność nie popłaca. Czasy wczesnej młodości, obóz harcerski. Jedna…

O tym, że piekielność nie popłaca.

Czasy wczesnej młodości, obóz harcerski. Jedna dziewczyna z tzw kadry była bardzo złośliwa, często mająca pretensje do przysłowiowego garbatego o proste dzieci, a przy tym zdarzało się jej nadużywać władzy.

Pewnego dnia odbiło jej i postanowiła ukarać mnie i koleżankę za jakąś żartobliwą sprzeczkę, zabierając podwieczorek. Było to jabłko, więc nie chodziło o żadne głodzenie, raczej o sygnał, że wg niej coś jest nie halo i - co tu dużo mówić - jej powszechnie znane łakomstwo. Sama zjadła swój i nasz przydział.

No cóż. Karma bywa podła. Okazało się, że jabłka były najprawdopodobniej czymś pryskane, czy coś w tym stylu, dość, że pomimo umycia wszyscy, którzy je jedli (przypadała jedna sztuka na osobę), mieli lekki rozstrój żołądka. W całym obozie tylko my dwie z koleżanką byłyśmy zdrowe, a owa dziewczyna... Podpowiem, że za wiele jej tego dnia nie było widać:-)

by ejcia
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Xirdus
11 11

@ZebraPajama: mea culpa :) Swoją drogą, skąd wzięli takie jabłka? Nie sądzę żeby były ani ze sklepu (bo by zaraz sanepid zamknął albo klienci roznieśli w pył) ani od siebie (bo nikt chyba nie stosuje w domu takich chemikaliów).

Odpowiedz
avatar ejcia
1 5

@Xirdus: Nie mam pojęcia, ale wyglądały bardzo marketowo.

Odpowiedz
avatar ZaglobaOnufry
14 14

@ejcia: Napewno kupili hurtem na pniu u macochy krolewny Sniezki.

Odpowiedz
avatar Katka_43
0 6

Karma bywa podła, w tym wypadku dosłownie.

Odpowiedz
avatar Tajemnica_17
2 2

Ale pomimo wszystko karać zabieraniem jedzenia? To jest według mnie "nie halo"

Odpowiedz
Udostępnij